 |
I znów wstane rano ,pociągając tuszem rzęsy powiem do siebie; jesteś gotowa by ponownie sie rozczarować.
|
|
 |
I tylko Bóg widzi jak zasypiam mokra od łez.. z prośba na ustach.
|
|
 |
Nienawidziłam poranków przypominały ,że noc ma swój koniec i trzeba radzic sobie z myslami.
|
|
 |
Dobry dzień na walenie głową w sciane i wychodzenie z siebie.
|
|
 |
I jedyne co mi pozostało , to świadomość ,że oddycham tym samym powietrzem co On.
|
|
 |
Wczoraj mówiła, że wierzy w miłość. dzis lezy zwinieta w kłebek. ona i jej pieprzona wiara.
|
|
 |
Podgłośniła radio by zagłuszyc swoje mysli , bo jeszcze by wymysliła ,że tęskni albo cos równie głupiego.
|
|
 |
Facet jest jak plemnik, tylko jeden na milion zostaje człowiekiem.
|
|
 |
Nauczyła kamień jak być twardym.
|
|
 |
Jutro, pojutrze, popojutrze. a co to za różnica.-monotonność życia.
|
|
 |
Tak to ja ! sentymentalna idiotka , która oddała by miliony za twój usmiech.
|
|
 |
Nie, tu nie ma nieba.
to prześwit między wierzowcami.
A serce to, nie serce.
to kawał mięsa.
|
|
|
|