głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika smaktwoichust

jesteś blady jak pośladek zakonnicy.

zakazanaax3 dodano: 22 sierpnia 2012

jesteś blady jak pośladek zakonnicy.

róbmy co tylko chcemy  całujmy się  rozwalajmy rzeczy po kątach i śmiejmy w twarz ludziom  którzy rozsiewają o nas plotki. życie trzeba sobie urozmaicać.

zakazanaax3 dodano: 22 sierpnia 2012

róbmy co tylko chcemy, całujmy się, rozwalajmy rzeczy po kątach i śmiejmy w twarz ludziom, którzy rozsiewają o nas plotki. życie trzeba sobie urozmaicać.

Przynajmniej na chwilę uszczęśliwia  pozwala zapomnieć o chujowej rzeczywistości. Tak  butelka to dobre rozwiązanie.

zakazanaax3 dodano: 22 sierpnia 2012

Przynajmniej na chwilę uszczęśliwia, pozwala zapomnieć o chujowej rzeczywistości. Tak, butelka to dobre rozwiązanie.

Słowa nie oddają tego ile waży strata  Kocham Cię najmocniej  zaraz wracam.

zakazanaax3 dodano: 22 sierpnia 2012

Słowa nie oddają tego ile waży strata, Kocham Cię najmocniej ,zaraz wracam.

Życie jest jak jazda na rolkach  największą frajdę daje to jak jeździsz  a nie dokąd.

zakazanaax3 dodano: 22 sierpnia 2012

Życie jest jak jazda na rolkach, największą frajdę daje to jak jeździsz, a nie dokąd.

nie jestem alkoholikiem  po prostu mam dużo powodów do świętowania.

mamba.x3 dodano: 22 sierpnia 2012

nie jestem alkoholikiem, po prostu mam dużo powodów do świętowania.

facet to ma być połączenie romantyka i skurwiela  a nie jakaś tępa pizda.

mamba.x3 dodano: 22 sierpnia 2012

facet to ma być połączenie romantyka i skurwiela, a nie jakaś tępa pizda.

Przynajmniej na chwilę uszczęśliwia  pozwala zapomnieć o chujowej rzeczywistości. Tak  butelka to dobre rozwiązanie.

mamba.x3 dodano: 22 sierpnia 2012

Przynajmniej na chwilę uszczęśliwia, pozwala zapomnieć o chujowej rzeczywistości. Tak, butelka to dobre rozwiązanie.

najtrudniej było zaakceptować Jego odejście. byłam za słaba  by spojrzeć przeszłości w oczy i ruszyć do przodu. nie miałam sił na następny krok. czułam jak każdego dnia jest mnie coraz mniej. chciałam już umrzeć i przestać się męczyć. ale wspomnienia kazały mi dalej cierpieć. pragnęłam mieć Go przy sobie  wtulić się w bezpieczne ramiona i cieszyć się tym  co mam. zostałam sama. z lampką wina  łzami w oczach i bolesnym kłuciu na sercu. a co najgorsze  nigdy nie umiałam przestać myśleć.   yezoo

yezoo dodano: 22 sierpnia 2012

najtrudniej było zaakceptować Jego odejście. byłam za słaba, by spojrzeć przeszłości w oczy i ruszyć do przodu. nie miałam sił na następny krok. czułam jak każdego dnia jest mnie coraz mniej. chciałam już umrzeć i przestać się męczyć. ale wspomnienia kazały mi dalej cierpieć. pragnęłam mieć Go przy sobie, wtulić się w bezpieczne ramiona i cieszyć się tym, co mam. zostałam sama. z lampką wina, łzami w oczach i bolesnym kłuciu na sercu. a co najgorsze, nigdy nie umiałam przestać myśleć. [ yezoo ]

to niebywałe jak ludzie potrafią się przywiązać  jak uzależniają swoje życie od tego  co kochają  jak dają się obezwładniać tęsknocie i stracie. wspomnienia sytuacji  smaków  zapachów dotyku biorą wszelką górę nad rozsądkiem. przykuwają uwagę do głupot  a uśmiech roziskrza ich twarz na najbanalniejszy kawałek ciasta wręcz identycznie przyrządzonego jak to które wypiekała na co dzień mama. szarlotka odeszła wraz z nią. ludzie cierpią  choć życie podkłada im okazje do cudownych doświadczeń. lubią cierpieć  z obawy  że zapominając o bólu zapomną o tym jak dobre było to  co utracili.

definicjamiloscii dodano: 22 sierpnia 2012

to niebywałe jak ludzie potrafią się przywiązać, jak uzależniają swoje życie od tego, co kochają, jak dają się obezwładniać tęsknocie i stracie. wspomnienia sytuacji, smaków, zapachów dotyku biorą wszelką górę nad rozsądkiem. przykuwają uwagę do głupot, a uśmiech roziskrza ich twarz na najbanalniejszy kawałek ciasta wręcz identycznie przyrządzonego jak to które wypiekała na co dzień mama. szarlotka odeszła wraz z nią. ludzie cierpią, choć życie podkłada im okazje do cudownych doświadczeń. lubią cierpieć, z obawy, że zapominając o bólu zapomną o tym jak dobre było to, co utracili.

  przystopujmy  bo jeszcze się od Ciebie uzależnię.   rzuciłam zaczepnie.   to źle?   nie. nie  dopóki ma się dostęp do tego od czego się uzależni.   udzieliłam odpowiedzi  analizując jednocześnie tamten okres z przeszłości  kiedy dosadnie zrozumiałam jak to jest go tracić i zdychać na odwyku. wizja rozstania znów zamajaczyła się w mojej wyobraźni. tuż koło mostka coś podejrzanie zakuło.   ja wiem  ale damy radę przez te kilka miesięcy  nie?   odrzekł  dając mi do zrozumienia  że wcale nie chce odchodzić  a odcięcie mojego uzależnienia to nie zniknięcie  które wybiera  bo chce  lecz musi.

definicjamiloscii dodano: 22 sierpnia 2012

- przystopujmy, bo jeszcze się od Ciebie uzależnię. - rzuciłam zaczepnie. - to źle? - nie. nie, dopóki ma się dostęp do tego od czego się uzależni. - udzieliłam odpowiedzi, analizując jednocześnie tamten okres z przeszłości, kiedy dosadnie zrozumiałam jak to jest go tracić i zdychać na odwyku. wizja rozstania znów zamajaczyła się w mojej wyobraźni. tuż koło mostka coś podejrzanie zakuło. - ja wiem, ale damy radę przez te kilka miesięcy, nie? - odrzekł, dając mi do zrozumienia, że wcale nie chce odchodzić, a odcięcie mojego uzależnienia to nie zniknięcie, które wybiera, bo chce, lecz musi.

dobrze mi tu  w tych ramionach  z tym uchem przyłożonym do mojej klatki piersiowej  z wsłuchiwaniem się w to jak rozprawia na temat bicia mojego serca czy tego jak uwielbia moje oczy. to banalne  ale lubię się tym napawać chociażby ze względu na Ciebie. nie wpieprza mnie to jaką rozgłaszasz wokół opinię co do mnie. ubolewam tylko nad ironią  kiedy zapewniasz  że jebią Cię równo moje postanowienia  a chwilę potem ładujesz we mnie milion pretensji i na próżno starasz się docisnąć również wyrzuty sumienia.

definicjamiloscii dodano: 22 sierpnia 2012

dobrze mi tu, w tych ramionach, z tym uchem przyłożonym do mojej klatki piersiowej, z wsłuchiwaniem się w to jak rozprawia na temat bicia mojego serca czy tego jak uwielbia moje oczy. to banalne, ale lubię się tym napawać chociażby ze względu na Ciebie. nie wpieprza mnie to jaką rozgłaszasz wokół opinię co do mnie. ubolewam tylko nad ironią, kiedy zapewniasz, że jebią Cię równo moje postanowienia, a chwilę potem ładujesz we mnie milion pretensji i na próżno starasz się docisnąć również wyrzuty sumienia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć