 |
gdzie byłaś, gdy płakał, że jest sam? kiedy pił, bo nie potrafił poradzić sobie z rzeczywistością? przychodził do mnie i błagał, żebym Go nie zostawiała. a teraz zjawiasz się, jak gdyby nigdy nic i zabierasz mi go, mimo, że wcześniej zostawiłaś. | optymistyczna
|
|
 |
czekałam na Ciebie cztery lata po to, by stracić po dwóch tygodniach. tylko nie myśl, że teraz tak łatwo odpuszczę. za bardzo mi zależy. | optymistyczna
|
|
 |
nie daję sobie bez Ciebie rady. nie potrafię żyć z myślą, że już nigdy mnie nie przytulisz. nie umiem pogodzić się z tym, że nigdy nie powiesz, jak tęsknisz. czasem myślę, że to tylko przejściowe. że za jakiś czas staniesz w moich drzwiach i powiesz, że nigdy nie opuścisz, a ja rzucę Ci się na szyję i nie puszczę. za nic w świecie. | optymistyczna
|
|
 |
przepraszam. nie potrafię. nie potrafię o Tobie zapomnieć, przestać myśleć. nie potrafię nie patrzeć na Twoje zdjęcia, nie czytać sms'ów. nie potrafię przestać Cię kochać. | optymistyczna
|
|
 |
a zamiast o Tobie zapomnieć, dobijam się filmami o miłości... | optymistyczna
|
|
 |
te chwile, to miejsce, nie myśl, nie zatrzymasz mnie na więcej, choć konsekwencje są do nie odwrócenia, nie żałuje żadnych z nich, dały mi do myślenia.
|
|
 |
i wiesz co? To nie głupie choć mamy zgubną naturę kiedy chcemy uciec stąd, iść pod prąd, zamknąć oczy na te rzeczy, iść gdziekolwiek skoro na niczym Ci nie zależy.
|
|
 |
Muszę wytrwać, więc znikaj, proszę Cię.
|
|
 |
I nie mów mi, co jest słuszne. Wystarczająco długo nad tym myślę, zanim usnę.
|
|
 |
Niepotrzebnie wtedy na siebie spojrzeliśmy.
|
|
 |
kiedy już wszystko jest okej. to wracasz.
|
|
 |
Bywa, że pierwszej miłości się nie zapomina, ale ona zawsze się kończy.
|
|
|
|