 |
Dziś pierdolę towarzystwa gdzie uśmiech jest jak dobrze
Bo doceniam ludzi szczerych, którzy ze mną nawet w pogrzeb..
Lata znajomośći nie świadczą o jakośći,
Na kogo w życiu trafisz to już przypadek jak w kośći.
|
|
 |
Nie stracę tego co bezcenne, chodź tak ważne..
Bogactwa prawdziwego wewnątrz tej wartośći każdej.
|
|
 |
Nie stracę chęci życia, chwil pamięci to napewno..
I dobrze wiem to, że to co przeżyłem to jest moje,
Spierdolonych okazji, pierdolę nie żałuję
Rzeczy ważne i ważniejsze dobrze wiem, są, rozumiem,
|
|
 |
siła, honor, życiowa mądrość, wiara, ambicja..
|
|
 |
Tak mi źle, to chyba mała depresja.
|
|
 |
Nigdy nie zakładaj, że wiesz co czuje druga osoba.
|
|
 |
Najgorsze jest to, że pomyślałam, że to właśnie jesteś tą osobą, z którą mogłabym spędzać nie tylko dnie, ale i noce, tą, której mogłabym wyznawać uczucie, kiedy tylko najdzie mnie ochota, wiedząc, że je odwzajemniasz, tą, której mogłabym o wszystkim mówić, z którą mogłabym się śmiać, płakać. Pomyślałam nawet, że mógłbyś być kiedyś najważniejszy. Chciałam tego. Potrzebowałam tego. / tiririi
|
|
 |
PO CO KURWA MÓWIŁEŚ, ŻE KOCHASZ?!
|
|
 |
Mówiłeś codziennie, że jestem tylko Twoja, że nie oddasz mnie nikomu, że cieszysz się, że w końcu nadszedł czas, kiedy mogłeś mi wyznać, że nie jestem tylko zwykłą koleżanką, ale, że darzysz mnie skrytym uczuciem już od trzech lat. Pamiętasz tą zazdrość o każdego faceta, który się do mnie uśmiechną na ulicy? Albo złość po przeczytaniu smsów od byłego? I Twoje słodkie zdanie "każdy Cię chce, a Ty jesteś tylko moja". Uwierzyłam w każde Twoje słowo, że faktycznie znaczę dla Ciebie więcej. Twój wzrok tak mówił, myślałam, że mogę mu zaufać. Po co to było? Żeby na pierwszej lepszej imprezie zdradzić mnie z inną dziewczyną? Podziękuję za takiego coś.
|
|
 |
Najbardziej boli fakt, gdy dowiadujesz się, że wszystkie wypowiedziane słowa były jedną wielką ściemą. Najgorzej dołuje to, że byłaś święcie przekonana co do jego miłości wobec Ciebie, a on tak perfidnie się Tobą bawił. Wmawiasz sobie, że już Ci przeszło, że się pozbierałaś, ale wystarczy spotkać go przypadkiem na ulicy, a wspomnienia uderzają Cię z całej siły w twarz. Upadasz i nie masz siły wstać, bo nie masz nikogo, komu mogłabyś naprawdę zaufać. Wszystkie problemy trzymasz w sobie, twierdząc, że dasz radę, bo jesteś silna, ale to zabija Cię od środka i nadejdzie dzień, kiedy upadniesz i już nie wstaniesz przykryta nawałem wspomnień. / notte
|
|
 |
Nie pozwolę więcej robić z serca tarczy do lotek. / sulin
|
|
|
|