 |
Jesteś wszystkim, chociaż mówią, że nie można mieć wszystkiego.
|
|
 |
Nic nie zastąpi mi Twoich czułych ramion, w które wtulałeś mnie tak mocno. Twojego spojrzenia, którym wpatrywałeś się we mnie jakbym była jedyną kobietą na Ziemi. Twojej troski o mnie, awantur, które mi robisz niewyobrażalnie często, bo się o mnie martwisz i boisz się, żeby nie stało mi się nic złego. Nic kurwa, nie zastąpi mi Twoich szczerych, wypowiadanych prosto w oczy słów '' strasznie mi Ciebie brakowało''. Porannych telefonów ze smutkiem w głosie jak bardzo pragniesz teraz być przy mnie. A Ty.... Chcesz mi to teraz po prostu zabrać ? Nie pozwolę na to ! Nie pozwolę. I to jeszcze przez co ? Przez głupotę ? Wiem zjebałam. Znów poszłam na imprezę bez Twojej wiedzy, złapały mnie psy, nie odbierałam telefonow w tym czasie. Wiem jak bardzo się o mnie wtedy bałeś. A ja najebana kiedy wyszłam z komisarjatu zadzwoniłam ucieszona jak nigdy dotąd, kiedy Ty wyrywałeś sobie włosy z głowy zamartwiajac się o mnie . Od 3 dni nie odbierasz.... Martwię się... boję...że Cię stracę :( /kokaiina
|
|
 |
Ostatni czas pokazał mi ,
Co tak naprawdę widziałeś w nas.
Nie jesteś wart miłości,
Którą chciałam zmienić cały twój świat.
Jestem ci wdzięczna i zapamiętaj:
Na pewno przetrwam,
Kiedy nie będzie nas.
|
|
 |
|
gdybyś był pewny czego chcesz i pewny uczuć do mnie to moglibyśmy teraz
leżeć u Ciebie i patrzeć w gwiazdy.
|
|
 |
nie wiem z jakimi domieszkami Pan jest, ale wiem, że są one silnie uzależniające.
|
|
 |
|
Pytasz czy myślę o Tobie? Czasem rano, po przebudzeniu. Chwilę. Mniej więcej do kolejnego ranka.
|
|
 |
|
Przytul mnie, gdziekolwiek jesteś. Proszę.
|
|
 |
kiedy leżę w wannie i spowiadam się pralce z mojej miłości względem Ciebie to mam wrażenie, że nawet ona się ze mnie śmieje.
|
|
 |
będę na diecie, a Ty będziesz kawałkiem pizzy. ja będę narkomanką na odwyku, a Ty skrupulatnie zamkniętym woreczkiem z białym proszkiem. piszesz się?
|
|
 |
a jeżeli zawartość wody w Twoim ciele jest porównywalna do zawartości miłości względem Ciebie w moim, to znaczy że mamy problem?
|
|
 |
zastanawia mnie czy miałeś kiedyś do czynienia z posadą alfonsa, bo ilekroć wyślesz mi krótkie spojrzenie w mojej głowie natychmiastowo pojawia się burdel.
|
|
|
|