głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika slowecho

Ja już nigdy nie nauczę się tego  aby ktoś był obecny. To już trwałe  mechaniczne uszkodzenie.

saysomething dodano: 1 maja 2015

Ja już nigdy nie nauczę się tego, aby ktoś był obecny. To już trwałe, mechaniczne uszkodzenie.

Poznałam Pana gdzieś między niebem a piekłem  wśród ogromu twarzy patrzących pożądliwie. Dziś wiem  że ten strzał może zmienić wszystko  zmienił… Teraz żadne z nas nie będzie takie jak przedtem. Musimy dopasować nasze życia jak te dwie połówki jabłka  które jeszcze nie do końca dają idealny kształt po przyłożeniu. Ale sprawimy  że będzie idealnie proszę Pana  prawda? Dodamy do siebie kompromisy  przeszłość i przyszłość. Będziemy cieszyć się teraźniejszością. Będziemy tęsknić do każdej wspólnej chwili. Odliczać sekundy do spotkania. Będziemy zazdrościć  choć tak cholernie tego nie chcemy. Ale zazdrościmy  bo mamy powody  proszę Pana. Bo mamy siebie. Nieodwracalne koło zdarzeń przywarło do siebie nasze ciała i dusze. Potrzebuję pańskiej obecności  pańskich słów i dotyku  oddechu na twarzy i kojących wszystko pocałunków. Potrzebuję beztroskich żartów  ale potrzebuję też troski. Chcę  potrzebuję  ale nie wiem ile jestem w stanie dać w zamian. Sprawdzi Pan to  proszę Pana?

saysomething dodano: 1 maja 2015

Poznałam Pana gdzieś między niebem a piekłem, wśród ogromu twarzy patrzących pożądliwie. Dziś wiem, że ten strzał może zmienić wszystko, zmienił… Teraz żadne z nas nie będzie takie jak przedtem. Musimy dopasować nasze życia jak te dwie połówki jabłka, które jeszcze nie do końca dają idealny kształt po przyłożeniu. Ale sprawimy, że będzie idealnie proszę Pana, prawda? Dodamy do siebie kompromisy, przeszłość i przyszłość. Będziemy cieszyć się teraźniejszością. Będziemy tęsknić do każdej wspólnej chwili. Odliczać sekundy do spotkania. Będziemy zazdrościć, choć tak cholernie tego nie chcemy. Ale zazdrościmy, bo mamy powody, proszę Pana. Bo mamy siebie. Nieodwracalne koło zdarzeń przywarło do siebie nasze ciała i dusze. Potrzebuję pańskiej obecności, pańskich słów i dotyku, oddechu na twarzy i kojących wszystko pocałunków. Potrzebuję beztroskich żartów, ale potrzebuję też troski. Chcę, potrzebuję, ale nie wiem ile jestem w stanie dać w zamian. Sprawdzi Pan to, proszę Pana?

Dzień dobry  proszę Pana.Wszyscy mówią  że niebo jest limitem. Och  naiwni. Gdyby problemem było tylko niebo… Jednych ograniczają chmury  a nas? Nas ogranicza czas. Zabija wszystko co dobre. Strzela w emocje jak psychopata. Depcze resztki zrozumienia. Targa na strzępy dobre momenty. Brak czasu wypluwa niepotrzebne słowa. Rani. Brak czasu działa jak narkotyk  wlewa w naszą krew wątpliwości. Wątpię  proszę Pana. Wątpię w nas. Bo co znaczymy my bez czasu? Idę zaparzyć sobie minutkę  proszę Pana.

saysomething dodano: 1 maja 2015

Dzień dobry, proszę Pana. Wszyscy mówią, że niebo jest limitem. Och, naiwni. Gdyby problemem było tylko niebo… Jednych ograniczają chmury, a nas? Nas ogranicza czas. Zabija wszystko co dobre. Strzela w emocje jak psychopata. Depcze resztki zrozumienia. Targa na strzępy dobre momenty. Brak czasu wypluwa niepotrzebne słowa. Rani. Brak czasu działa jak narkotyk, wlewa w naszą krew wątpliwości. Wątpię, proszę Pana. Wątpię w nas. Bo co znaczymy my bez czasu? Idę zaparzyć sobie minutkę, proszę Pana.

I powiedziałam mu  ze mam klaustrofobię i boję się jeździć windami. A wiesz co on na to? Zapytał czy ktoś kiedyś przytulał mnie w tej windzie  żebym się nie bała. Rozumiesz? To był taki typ romantyka  o jakim piszą w książkach. Taki  o którym powszechnie mówi się  że wymarł.

saysomething dodano: 1 maja 2015

I powiedziałam mu, ze mam klaustrofobię i boję się jeździć windami. A wiesz co on na to? Zapytał czy ktoś kiedyś przytulał mnie w tej windzie, żebym się nie bała. Rozumiesz? To był taki typ romantyka, o jakim piszą w książkach. Taki, o którym powszechnie mówi się, że wymarł.

Przez te wszystkie lata dowiedziałam się  że czasem odpychamy ludzi tylko dlatego  żeby nas przyciągnęli. Chcemy  żeby do nas przyszli  powiedzieli  że o nas nie zapomnieli. Chcemy  żeby udowodnili nam  jak bardzo im na nas zależy. Chcemy  żeby walcząc o nas  dowiedli swojej miłości.

saysomething dodano: 1 maja 2015

Przez te wszystkie lata dowiedziałam się, że czasem odpychamy ludzi tylko dlatego, żeby nas przyciągnęli. Chcemy, żeby do nas przyszli, powiedzieli, że o nas nie zapomnieli. Chcemy, żeby udowodnili nam, jak bardzo im na nas zależy. Chcemy, żeby walcząc o nas, dowiedli swojej miłości.

Dzień dobry  proszę Pana.  Wie Pan jaki jest najgorszy moment w życiu człowieka? Kiedy jedna osoba odchodzi a jemu wali się cały świat. Dostrzega jak wiele spraw traci sens. Jak bardzo się uzależnił. To tak jakby ktoś ukradł nam tlen a jednocześnie kazał głęboko oddychać.  Czuję  że nie mam w kim się przeglądać  proszę Pana. Żadne lustro nie daje mi takiego obrazu mojej osoby jak przejrzenie się w pańskich oczach. Żaden oddech nie wyrywa mojego serca z piersi. Żadnego spojrzenia nie łaknę tak mocno.  Moje serce przytyło. Czy sugeruje Pan swoim zachowaniem  że powinnam przejść na dietę?

saysomething dodano: 1 maja 2015

Dzień dobry, proszę Pana. Wie Pan jaki jest najgorszy moment w życiu człowieka? Kiedy jedna osoba odchodzi a jemu wali się cały świat. Dostrzega jak wiele spraw traci sens. Jak bardzo się uzależnił. To tak jakby ktoś ukradł nam tlen a jednocześnie kazał głęboko oddychać. Czuję, że nie mam w kim się przeglądać, proszę Pana. Żadne lustro nie daje mi takiego obrazu mojej osoby jak przejrzenie się w pańskich oczach. Żaden oddech nie wyrywa mojego serca z piersi. Żadnego spojrzenia nie łaknę tak mocno. Moje serce przytyło. Czy sugeruje Pan swoim zachowaniem, że powinnam przejść na dietę?

Dzień dobry  proszę Pana. Kocham. Słowo  które utyka mi w gardle za każdym razem  kiedy próbuję je wypowiedzieć. Ginie w gąszczu wyrazów wypowiadanych tak bezwiednie. Pozostaje na poziomie myśli. Wie Pan  nie raz wyobrażam sobie jak kieruję to słowo w pańskim kierunku z lekkością motyla. Wyobrażam sobie jak wychodzi ono ze mnie  emanuje z mojego serca. Tak cholernie chciałabym je wyszeptać patrząc Panu w oczy. A wtedy orientuję się  że nie potrafię. Oczy pokrywa tafla łez. Wie Pan jak ciężko nie umieć opowiadać o tym co się czuje? Czy wie Pan  że to uczucie dusi się wewnątrz mnie? Niech Pan w nie nie powątpiewa  nie trzeba. Niech Pan czyta je z moich oczu. Niech Pan wie  że gdy w nie patrzy  a pojawiają się w nich łzy to właśnie pragnę to wykrzyczeć. Czy wierzy Pan w trudność z werbalnym wyrażaniem uczuć?

saysomething dodano: 1 maja 2015

Dzień dobry, proszę Pana. Kocham. Słowo, które utyka mi w gardle za każdym razem, kiedy próbuję je wypowiedzieć. Ginie w gąszczu wyrazów wypowiadanych tak bezwiednie. Pozostaje na poziomie myśli. Wie Pan, nie raz wyobrażam sobie jak kieruję to słowo w pańskim kierunku z lekkością motyla. Wyobrażam sobie jak wychodzi ono ze mnie, emanuje z mojego serca. Tak cholernie chciałabym je wyszeptać patrząc Panu w oczy. A wtedy orientuję się, że nie potrafię. Oczy pokrywa tafla łez. Wie Pan jak ciężko nie umieć opowiadać o tym co się czuje? Czy wie Pan, że to uczucie dusi się wewnątrz mnie? Niech Pan w nie nie powątpiewa, nie trzeba. Niech Pan czyta je z moich oczu. Niech Pan wie, że gdy w nie patrzy, a pojawiają się w nich łzy to właśnie pragnę to wykrzyczeć. Czy wierzy Pan w trudność z werbalnym wyrażaniem uczuć?

biglove  kocham Cię i wszystko inne na raz  D.

saysomething dodano: 1 maja 2015

biglove, kocham Cię i wszystko inne na raz /D.

Dopiero człowiek  przy którym przestajemy się bać i wstydzić swojej zwyczajności  niedoskonałości  bycia nie w formie  że  nie stać mnie  na coś   boję się    nie znoszę   dopiero możliwość pokazania takich rzeczy przy kimś  przy kim nie boimy się  że nas za to zostawi   buduje prawdziwą więź.

saysomething dodano: 1 maja 2015

Dopiero człowiek, przy którym przestajemy się bać i wstydzić swojej zwyczajności, niedoskonałości, bycia nie w formie, że "nie stać mnie" na coś, "boję się", "nie znoszę"; dopiero możliwość pokazania takich rzeczy przy kimś, przy kim nie boimy się, że nas za to zostawi - buduje prawdziwą więź.

Uwielbiam słyszeć ‘jesteś moja’. Uwielbiam  kiedy z taką lubością to podkreślasz jednocześnie przyciągając mnie do siebie. To takie niesamowite: należeć do kogoś  być przez kogoś chcianym  być dla kogoś tak ważnym  że nie mógłby już bez ciebie zasnąć.

saysomething dodano: 1 maja 2015

Uwielbiam słyszeć ‘jesteś moja’. Uwielbiam, kiedy z taką lubością to podkreślasz jednocześnie przyciągając mnie do siebie. To takie niesamowite: należeć do kogoś, być przez kogoś chcianym, być dla kogoś tak ważnym, że nie mógłby już bez ciebie zasnąć.

Wszystko takie kruche wokół  a ja chcę jedynie być coraz bardziej Twoja.

saysomething dodano: 1 maja 2015

Wszystko takie kruche wokół, a ja chcę jedynie być coraz bardziej Twoja.

Tu nie można nigdzie chodzić  tu nie można nigdzie bywać  nie można niczego robić  bo zawsze zauważą  zawsze skomentują. No  chyba że nie ma się twarzy. Jak oni. Ci  którzy mówią.

saysomething dodano: 1 maja 2015

Tu nie można nigdzie chodzić, tu nie można nigdzie bywać, nie można niczego robić, bo zawsze zauważą, zawsze skomentują. No, chyba że nie ma się twarzy. Jak oni. Ci, którzy mówią.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć