 |
nie chce czuć nic, polej mi wódki, zapije pamięć i chuj z tym.
|
|
 |
chyba skumali, że za dobrze nie jest, coś tam podpowiadali mi, bym olała Ciebie. gdzieś tam po siódmym piwie, coś się zmieniło.. zaczęłam mówić sobie, że to między nami, to nie jest miłość.
|
|
 |
i gdyby serca nasze nie mówiły nam 'przestań' , to pewnie nigdy nie wystawiono by ich na przestrzał. możesz tu być, nie powiem nic na pewno. jedyne co odbiorą ci to pewnie pewność.
|
|
 |
mama martwi się o mnie i pewnie jest jej ciężko na duszy, bo wiem, dziwne by było, jakby się nie martwiła o córki zdrowie. i chyba oczy mnie zdradziły, bo już nie śmieją się jak dawniej, a jak śmieją się, to jest to sztuczne, bo nie śmieją się naprawdę.
|
|
 |
serca złamane. Ty wypijesz morze wódki, ona wylewa morze łez, nie umiesz tak. każdy wspólny rok w głowie tak kurewsko utkwił, że nie wiecie nawet jak wrócić na dawny szlak. i gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie.. rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili. pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli.
|
|
 |
Nie wiem co myślisz ty,
mi jest żal tych zmarnowanych dni
|
|
 |
Gdy będę chciał coś obiecać to mnie pieprznij w twarz
To mniejszy ból niż oglądać jej policzki we łzach
|
|
 |
Żyjemy grzesznie, wiesz że kłamać nauczyliśmy się bardzo wcześnie.
|
|
 |
Uklęknij spokojnie, ej, teraz possij I tak wszyscy wiedzą w mieście, że nie masz godności.
|
|
 |
Pękają mury z każdym uderzeniem basu, To absolwenci Wyższej Szkoły Robienia Hałasu
|
|
 |
Spróbuj głową mur przebić, mnie nie zmienisz Bo rap mnie jara, tak samo mocno jak jarał mnie kiedyś
|
|
|
|