 |
|
zaczyna się ściemniać- to dobrze, bo potrzebuję samotności.
|
|
 |
|
Twój oddech na moich ustach, przyjemny jak ciepły wiatr.
|
|
 |
|
na krawędzi ja tu stoję, gdy poruszę się, to po mnie...
|
|
 |
|
Zostanę przy całym tym piciu, jeśli to pomoże mi przez te wszystkie dni wytrzymać twoją nieobecność.
|
|
 |
|
mam jebany żal i nienawiść, która niszczy mnie od środka, już naprawdę nie wiem kim jestem, podaj mi rękę, pokaż, że umiem kochać jeszcze..
|
|
 |
|
oddaj spowrotem moje serce i wszystko, i tak do końca życia będę czuć, że jesteś blisko
|
|
 |
|
zasłoń mi oczy, bym nie mogła tego widzieć i obezwładnij moje ręce, odbierz mi słuch, nie chcę już nic, nie chcę słyszeć, myśleć, czuć...
|
|
 |
|
pokaż mi drogę, żebym nie miała wyboru, zamień moje serce na cholerną kostkę lodu...
|
|
 |
|
pozbaw mnie uczuć, bo nie chcę czuć tego więcej..
|
|
|
|