 |
Życie bywa jak domek z kart, jeden podmuch i wali się wszystko.
|
|
 |
Kocham patrzeć w niebo. Mimo iż czasem pada deszcz, mimo iż czasem jest burza. Jak można przestać kochać coś przez jeden, chwilowy szczegół czy wadę.
|
|
 |
Ludzie, którzy nie potrafią marzyć nigdy nie nauczą się czuć.
|
|
 |
Najgorszy moment to ten, gdy muszę patrzeć Ci prosto w oczy i kłamać, że nic nie czuję, aby nie zniszczyć przyjaźni ...
|
|
 |
Bywają takie dni, że muszę rozdawać innym moje szczęście, bo we mnie się już nie mieści.
|
|
 |
Nie mogę spać przez Ciebie, albo nie chcę zasnąć, bo boję się, że mi się przyśnisz i będzie trudniej o Tobie zapomnieć.
|
|
 |
'Indeks szaleństwa poszybował ku niebu...'
|
|
 |
|
dobijająca przeszłość o której nie potrafię zapomnieć. [bez_schizy]
|
|
 |
|
. Może nadszedł już czas by pogodzić się z faktem , że nawzajem robimy sobie w głowie niepotrzebny burdel i po prostu się pożegnać ?
|
|
 |
pomimo codziennych łez, wylewanych w rękaw bluzy, pomimo blizn, po każdym z zadawanych ciosów w serce, nadal chciałabym, żeby to właśnie On był moim prezentem na gwiazdkę. / endoftime.
|
|
 |
Zamilknę, kochanie. Dopalę papierosa, zgaszę go butem o chodnik, już nic nie powiem. Nie pożegnam się. Po prostu odejdę bez słowa, tak jak chcesz. Zarysem mojej sylwetki rozproszę w cieniu wspomnienia. Spojrzysz za mną, zawsze patrzysz. Może uronisz łzę. Odwiecznie masz z nimi problem. Przypomnisz sobie. Tamte pocałunki, te pierwsze. Pierwszą spędzoną razem noc. Pierwsze, niepewne jeszcze, dotyki. Krótki szloch stłumiony przez szalik. Wiedz, że ja także będę katował się od środka. Niepocieszone serce wbije mi ostrze w brzuch, będąc w furii. Zginę. Z szyderczym śmiechem ku samemu sobie, umrę tracąc wszystko, co miałem. Przepraszam, kocham Cię. / pierdol.sie.kocie
|
|
|
|