 |
|
za każdym razem kiedy odjeżdżał spod mojej klatki przeżywałam koszmar. tamtego razu zażartował : -dawaj buziaka kochanie, może ostatni raz.- z naburmuszoną miną nastawiłam usta a gdy już siedział na motorze rzucałam mu swoje odwieczne zdanie:- jedź ostrożnie. - tamtej nocy nie napisał jak zawsze ' już jestem w domu.' był tylko krótki telefon od jego kolegi. słyszałam pojedyncze słowa. jakiś wypadek , rozbity motor, osobowe auto, poślizg. nagle mdłości, słabość, i przeogromna panika. pamiętam uspokajanie mnie przez tatę, kiedy tej deszczowej nocy pędziliśmy do szpitala. zawalił mi się świat, gdy zobaczyłam go nieprzytomnego podłączonego do aparatur, z bandażem na głowie , przez który przedzierała się krew . złapałam go za dłoń , modliłam się i szlochałam , żeby wyszedł z tego cało . wtedy najbardziej liczy się nadzieja wiesz ? i ona tym razem nie zawiodła . bo on w końcu otworzył powoli oczy i cicho wyszeptał leciutko ściskając moje palce : - myślałaś , że dla ciebie nie przeżyję ? .
|
|
 |
|
szczerze mogę powiedzieć , że on jest moją pierwszą prawdziwą miłością . jak tylko się przebudzę , obojętnie o której porze dnia i nocy , to on jest pierwszą myślą w mojej głowie . jak ktoś zadaje mi pytanie , czy mam taką osobę , której powiedziałabym wszystko i jestem w stanie jej w pełni zaufać , to podświadomie szeptem wypowiadam jego imię a w głowie widnieje jego twarz . jeżeli ktoś mi mówi o przyszłości , od razu w myślach widzę nas razem . tylko z nim łączę swoje plany na życie . chociaż tyle bliskich mi osób cholernie się nam sprzeciwia , to ja mimo wszystko jestem pewna , że tego nie skończę . wbrew wszystkiemu i wszystkim , wiesz ? to nie jest uzależnienie ani obsesja . ja tylko cholernie kocham tego bruneta z kasztanowymi włosami , który dzisiaj jest dla mnie całym światem . i tam , gdzieś głęboko czuję , że nie dałabym sobie rady krocząc gdzieś , bez jego uporczywego ściskania mojej ręki . bez niego mnie nie ma .
|
|
 |
|
gdyby wszystko było takie proste, już dawno bylibyśmy razem.
|
|
 |
|
-Spróbuj szczęścia.
- Mam Cię ugryźć? ;*
|
|
 |
|
Nie jestem z nim po to by chwalić się nim przed koleżankami, ani po to by sprawiał mi drogie prezenty. Nie chodzi mi o piękne słowa i poranne spacery przy wschodzącym słońcu. Ja po prostu kocham, bezgranicznie i do osiągnięcia szczęścia wystarcza mi jego obecność, nic więcej. / lexim
|
|
 |
|
w związku z tym , że jestem z Toba w związku , zakoduj sobie to , że tylko ja mogę Cię rozbierać. chociażby samym wzrokiem. / lexim
|
|
 |
w pokoju meble , w lodówce jedzenie , w tv plotkara , w słuchawkach pezet, w sercu Adam . /lexim
|
|
 |
Chciałabym taki lek, nazwałabym go Twoim imieniem. Powiedzmy, że każda taka kapsułka o nazwie "Adam" byłaby zbawieniem na lepsze samopoczucie, brana gdy pragnę Cię przytulić zostawiałaby znajome ciepło na mojej skórze, gdy chcę Cię pocałować smak na ustach, gdy jestem smutna rozśmieszałaby mnie do łez powodując skurcze w brzuchu. Każda taka kapsułka byłaby cząstką Ciebie, tak bardzo mi teraz potrzebną.. /crumblebumble
|
|
 |
|
Leżąc już w łóżku chciałam, żebyś był. Żebyś był tak, jak jest poduszka.
|
|
|
|