|
Coraz częściej zastanawiam się, co się ze mną dzieje. Zmieniłam się tak strasznie, że połowa ludzi mnie już nie poznaje. Więcej przeklinam, ciągle się denerwuje, wrzeszczę bez powodu no i wieczorami trochę płacze. Kompletnie nie wiem, co zrobić żeby przestać. Chcę się od wszystkiego uwolnić, wyjechać na kilka dni bez telefonu, Internetu i innych rzeczy które mogłyby połączyć mnie z Tobą. Chcę zapomnieć a wszystko dookoła mi Ciebie przypomina, nawet u siebie w pokoju jestem uwięziona wspomnieniami. To straszne, moje serce już ledwo żyje. Umiera, z każdym dniem coraz bardziej. /
|
|
|
I te cholerne uczucie gdy masz świadomość ile narobiłaś złego ? Te pieprzone wyrzuty sumienia, ten cholerny ból i rozczarowanie? Czy takie właśnie miało być życie..? ;-(
|
|
|
A ty złap oddech, oddychaj tylko uważaj by tym razem nikt nie słyszał jak w tobie od dzisiaj zmienia się podejście na przypał. Oddychaj./Bonson
|
|
|
Ta prosta droga, którą trzeba było przebiec codziennie, myśląc, jak kolejny dzień przeżyć w piekle. Jak się zmierzyć z tym miejscem, by nie polec, dać rade./Bonson
|
|
|
Panika w oczach, słyszą mój szyderczy śmiech. Zabijam strach, który dręczył mnie, był lepszy wiesz. Teraz każdy boi się o życie, to życie którego tak bardzo nienawidzę./Bonson
|
|
|
Już kurwa rzygam Tobą i nie wyrabiam finansowo. Mam deprechę, awantury i chcę żyć na nowo./ Bonson
|
|
|
Nie zdajesz sobie sprawy, że zrobiłabym dla Ciebie wszystko. Czasami, kiedy nie dowierzasz mam ochotę wypruć sobie serce i wraz z ostatnim haustem powietrza rzucić Ci nim w twarz.
|
|
|
I tak już nigdy nie poczujesz tego, co ja czuję do Ciebie.
|
|
|
Pytasz mnie czemu to źle że zostawiasz nas samych. Nie wiem moze dlatego że boję się że zacznie mi się jeszcze bardziej podobać.
|
|
|
Szłyśmy w milczeniu. W głowie miałam setki, a nawet tysiące pytań na które chciałam znać odpowiedzi ... Ale coś mnie zablokowało ... Uświadomiłam sobie że ty najwidoczniej nie masz do mnie zaufania.
|
|
|
Czas leczy rany ... ale wspomnienia i blizny zostają.
|
|
|
|