 |
ostatnio da się zauważyć, że niektórym mężczyznom na zimę jaja zamarzły, ot co. - nessuno
|
|
 |
'To jest właśnie prawdziwa miłość . Kiedy kochasz bez względu na wszystko , kiedy potrafisz wybaczyć nawet, gdy bardzo cierpiałaś . Gdy w tej właśnie jednej osobie skupia się cały Twój świat i jej szczęścia pragniesz najbardziej , czasem nawet kosztem własnego.'
|
|
 |
idę korytarzem. przede mną te suki, których nienawidzę. Kilka z nich wiem, że się do Ciebie łasi. Nie widziały mnie. Zaczęły gadkę na mój temat. Uważały, że mnie nie kochasz. Już miałam zareagować, kiedy to ujrzałam Cię na korytarzu. Szybkim krokiem je wyminęłam, rzucając mordercze spojrzenie i pobiegłam do Ciebie. Uśmiechnąłeś się. Złapałeś mnie w pasie i podniosłeś w góre jak małe dziecko. Pocałowałeś mnie i mocno przytuliłeś. Na środku korytarza. Lansiary z grobową miną nas ominęły. Zazdrość płynęła z ich oczu.
|
|
 |
Siedziałam na ganku, paliłam papierosa, płakałam.. Dym nikotynowy szczypał mnie w oczy, a dłonie robiły sie czerwone od mrozu. Po chwili słyszałam z niedaleka kroki.. Szybko przygasiłam papierosa i głowe spuściłam w dół. Włosy przysłoniły mi twarz, dłonie schowałam w kieszeniach basebool'ówki. Kilka chwil później, czułam że ktoś stoi kilka kroków ode mnie, to był on, poznałam po jego dresach i butach. Nie chciałam podnosić głowy, by zobaczył jak się staczam..
|
|
 |
Pozwolę Ci odejść. Pozwolę. ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. Wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem. Pozwolę Ci odejść. Pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem, że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
|
|
 |
Piękny? Nie wiem. Ma około 1.80 wzrostu, włosy mniej więcej takie krótkie jak ty i brązowe oczy: po prostu cudowne. Ale .. nie. Nie jest chyba piękny w obiegowym sensie tego słowa. Jednak na pewno jest mężczyzną z którym - jeśli go gdzieś zobaczysz - od razu chciałabyś spędzić resztę życia ..
|
|
 |
Prawdziwi przyjaciele to ci, którzy są przy tobie, gdy dobrze ci się wiedzie. Dopingujący cię, cieszący się z twoich zwycięstw. Fałszywi przyjaciele to ci, którzy pojawiają się tylko w trudnych chwilach, ze smutną miną, niby solidarni podczas gdy tak naprawdę twoje cierpienie jest pociechą w ich nędznym życiu.
|
|
 |
Dam Ci radę na przyszłość. Nie zaczynaj czegoś, czego nie jesteś w stanie skończyć. Nie zaczynaj czegoś, co budzi w Tobie strach. Nie zaczynaj czegoś, do czego jeszcze nie dorosłeś..
|
|
 |
Miłość niesie w sobie ogromny ładunek tajemnej siły, mocy, które wynosi poświęcenie ponad majestat Boga, prawa, społeczeństwa. To za jej sprawą jesteśmy pokorni, wytrwali, silni i ulegli, upadamy i podnosimy się, żyjemy, przebaczamy.
|
|
 |
Tak już ma być zawsze: poranek, gdy nie chce się wstawać, zmierzch, kiedy nie chce się jeszcze umierać, wieczór pełen obaw, niekończące się noce udręk. Już płakać nie potrafię, chyba nie potrafię. A kochać? Gdzie podziało się moje uczucie miłości? Boże, co ja z sobą zrobiłam.
|
|
 |
Życie, choć krótkie, często jest morzem łez i niepowodzeń. Kiedy stracimy coś, co pokochaliśmy, trudno jest nam zacząć żyć na nowo. Iść dalej. Robić postępy. Czas leczy rany, ale nigdy nie usunie blizn. Na pewien sposób rodzimy się nowi, bardziej wrażliwi, choć często zamknięci w sobie. Wtedy już wszystko zależy od naszego otoczenia - jeśli ktoś nam pokaże, że świat nie jest pułapką, z czasem otworzymy się z powrotem, choć trudno będzie znów zaufać. Już zawsze będzie kierować nami strach, że jeśli zaufamy znów to stracimy ...
|
|
 |
Każdą minutę, każdą sekundę moich myśli poświęcam Tobie. Każda myśl kawałek po kawałeczku niszczy moją psychikę, jednak nie przestanę walczyć o Ciebie. Jeśli się poddam będę na straconej pozycji i jakaś inna panna zajmie miejsce tuż przy twoim boku
|
|
|
|