 |
ukrywamy szczęście gdzieś w zakamarkach siebie , biegniemy za nienawiścią, dążymy za hipokryzją , XXI wiek namieszał nam w podświadomości , niszcząc daną początkową idee ludzkości .
|
|
 |
Zdarzyło się. Zakochali się w sobie , oboje bardzo dużo przeszli i bali się angażowac po raz kolejny , bali się zaufać. Jednak z każdą rozmową otwierali się przed sobą , ona czuła motylki w brzuchu .Nie chciał jej w sobie rozkochać. Bał się, że znowu będzie cierpieć a nie chciał widzieć smutku w jej oczach. Ale jednak stało się. Z każdym dniem kochał coraz mocniej. wiele osób patrząc się na ich szczęście miały ochotę najzwyczajniej to zniszczyć, nie dali się . Ich miłości nie dało się zniszczyć nawet sporej odległości jaka ich dzieliła . Chcieli spędzić ze sobą resztę życie.
|
|
 |
Siedziała na łóżku, owinięta kocem z gorąca herbatą w ręce i wspomnieniami. Nagle usłyszała dźwięk dzwonka, który miała ustawiony w telefonie, kiedy ktoś wykonywał połączenie do niej. Odebrała. Usłyszała jego głos, który łamał się przy każdym słowie. Czekała tylko na jedno słowo 'przepraszam', kiedy je usłyszała a do tego jeszcze 'wróć do mnie, bo jak Ciebie nie ma w moim życiu, to nie ma nic, jest pustka' była w siódmym niebie. Po tych właśnie słowach, jej cały świat się zmienił. Jej cały świat wrócił.
|
|
 |
Wyglądała na silną osobę, twardo stąpającą po ziemi, Mającą wszystko od kontrolą i nie mająca problemów. Jednak tkwiło w niej dziecko, Które desperacko potrzebowało zrozumienia i miłości.
|
|
 |
wygłupiałam się z kolegami, Ty stałeś i wszystko obserwowałeś z boku. ja niby nie zwracałam na Ciebie uwagi, ale wiedz, że 'niby'. cały czas patrzyłam się na Ciebie kątem oka. obserwowałam jak na to reagujesz, obserwowałam Twoją zazdrość.
|
|
 |
Niby piszemy ze sobą ciągle, ale to nie to samo. Ja chcę mieć Cię tu blisko przy sobie. Chcę poczuć Twój dotyk, usiąść na Twoich kolanach. Jeśli już teoretycznie mnie masz, to się staraj, wygospodaruj dla mnie czas i miejsce w swym życiu.
|
|
 |
Obiecałam sobie na początku naszej znajomości, że będę trzymać Cię na dystans, że kroki będziemy stawiać powoli. Nici z moich postanowień, biegniemy szybko, ciągle do przodu ze zdecydowanie zbyt wysoką prędkością. Boję się, że się rozbijemy, że zgubimy się w natłoku wrażeń. Ja już nie umiem przystopować, teraz nie wiem czy chcę, ale i tak boje się o przyszłość.
|
|
 |
choć raz spójrz w jej czerwone, zapuchnięte i zapłakane oczy. To co w nich zobaczysz, wstrząśnie Tobą na długo . Nawet nie jesteś w stanie uwierzyć, że w tak niewinnej dziewczynie moze mieścić się tylko bólu, nienawiści i goryczy.
|
|
 |
Chcę kogoś kto wyciągnie mnie na spacer w deszczu, pocałuje na środku ulicy, pociągnie ze śmiechem za rękę, odgarnie mokre włosy i powie jak pięknie mi w nich. Chcę kogoś kto w środku nocy zadzwoni po to by powiedzieć mi jak bardzo chciałby ze mną być teraz. Chcę kogoś kto ściągnie dla mnie płaszcz w zimie gdy będę dygotać z zimna, kto włoży moje ręce w swoje rękawiczki i pocałuje w czoło. Chcę głębokich spojrzeń, dotyku, pocałunków tych prostych bez pożądania, ale i tych przy których zapominasz, że istnieje świat wokół.
|
|
 |
kochamy to, czego nie możemy mieć, czego nie możemy dotykać, do czego nie możemy się uśmiechać, mówić. kochamy nieosiągalne. kiedy staje się dostępne - to, do czego tak biło nasze serducho, a ciało lgnęło, nagle wymyka się spod wszelkich prawidłowości. dlatego tak chcemy tych skurwieli. bo tylko oni nigdy nie dają nam świadomości, że już są i będą dalej. nie pozwalają naszemu sercu bić wolniej.
|
|
 |
mając dziesięć lat nakurwiałam w mario, jeździłam rowerem na około domu, ciągle chodziłam po szkole do babci na sernik. dlatego właśnie boli mnie patrzenie na te młodsze roczniki, bo mi wtedy nawet przez myśl nie przeszło napicie się piwa, zjaranie szluga czy 'chodzenie' z chłopakiem.
|
|
 |
są faceci na których widok najchętniej zrzuciłabyś z siebie wszystko zaciągając ich w najciaśniejszy kąt, rozebrała, całowała, bawiła się, wykorzystywała. ale widząc Jego, mimo, iż jest niesamowicie cudowny, a Jego spojrzenie generalnie rozrywa Cię na minimalne cząsteczki - chciałabyś tylko mieć Go na wyciągniecie dłoni. chciałabyś móc całować Jego policzek pokryty lekkim zarostem, muskać Jego klatkę piersiową opuszkami palców i kochać Go, bezkarnie pozwalać sercu bić tylko dla Niego.
|
|
|
|