 |
Może dla Ciebie to dziwne, ale w trudnych chwilach lubię być sama. Lubię założyć słuchawki na uszy, puścić piosenki dające mi do myślenia, rozmyślać. Możesz twierdzić, że pogłębiam się w to wszystko jeszcze bardziej, ale mi to pomaga. W myślach tylko ten cały syf, który co chwile zagłusza muzyka. Lubię to. Cholernie mocno lubię odpocząć od świata i zostać sama z moimi problemami.
|
|
 |
Kilka widocznych w mojej komórce literek od Niego było ważniejsze niż potok słów od innego mężczyzny. Jak trzeba umieć znać wartość słów, by usłyszeć je nawet w milczeniu. Tego mnie nauczył.
|
|
 |
Co z tego, że mogę powiedzieć Ci prawdę, że powiem jak kocham skoro Ty i tak nigdy nie będziesz w stanie być tylko dla mnie. Nie będziesz w stanie kochać jedynie mnie, ogrzewać me zmarznięte ciało i rozpływać się w mych wargach, szepcząc przy tym jakie to szczęście mieć mnie na własność.
|
|
 |
Przyparta do muru podchodzę do Ciebie szurając nogami, znowu udając, że nic się nie stało. Ty jednak potrafisz czytać z moich warg i oczu.. Mówiłeś, że podziwiasz mnie za to, że nie umiem płakać. Nie wiedziałeś jednak, że dopiero gdy zamykam się w czterech ścianach mych myśli i uczuć, rozpoczynam swój codzienny rytuał. Widzisz? Pomimo wszystko przejrzałeś mój skomplikowany charakter na wylot.
|
|
 |
Przyparta do muru podchodzę do Ciebie szurając nogami, znowu udając, że nic się nie stało. Ty jednak potrafisz czytać z moich warg i oczu.. Mówiłeś, że podziwiasz mnie za to, że nie umiem płakać. Nie wiedziałeś jednak, że dopiero gdy zamykam się w czterech ścianach mych myśli i uczuć, rozpoczynam swój codzienny rytuał. Widzisz? Pomimo wszystko przejrzałeś mój skomplikowany charakter na wylot.
|
|
 |
Z wódką nie wygrasz, Ty ją w mordę, a ona Cie na ziemie. [ jachcenajamaice ]
|
|
 |
Zmyć zaschły makijaż, ślady pod oczami zamalować nowym. Zmyć rozmazany tusz, popatrzyć na świat inaczej. Obiecać sobie, że ostatni raz płaczesz przez kogoś. Następnego dnia z wysoko podniesioną głową wyjść z domu i przytulić się do kogoś bliskiego. A tamtej osobie? Pokazać, że nie rani się Ciebie tak bez niczego. Możesz... Możesz zrobić wszystko tylko nigdy się nie poddać. To bezcelowe.
|
|
 |
Nie bój się rozstań. A kiedy przychodzi czas rozstania nie zawsze umiesz godnie stawić mu czoła. Zanurzony w smutku rozstajesz się z ludźmi, których kochałaś, z domem, marzeniami, porami roku... Nie trwaj w nim bezustannie. Rozstania mają swoje miejsce w Twoim życiu. Są jednak chwilą, z którą musimy się rozstać, tak jak przyroda rozstaje się z jesienią, aby kiedyś znów powitać wiosnę.
|
|
 |
wielbił kobiety w szpilkach, a ja zapierdalałam w najkach. pożądał Mnie w dekoltach, a ja i tak zarzucałam na siebie szerokie t-shirty. próbował zaciągać Mnie do dyskotek, ja wolałam zaś deskę i skatepark. wpajał we Mnie swoje upodobania, a ja uparcie stałam przy swoim. różniliśmy się cholernie, a On i tak Mnie kochał.
|
|
 |
To nie tak, że jestem bezuczuciowa. ja kiedyś czułam, kochałam i płakałam nocami wlepiając swe gałki oczne w ekran telefonu, ale zostawił mnie... A ja zostawiłam serce w nim.
|
|
 |
Uczę się wszystkiego na nowo. Oddychanie jest trudne, myślenie jest trudne. Życie jest najtrudniejsze. Jednak nie pozwolę się przykryć zardzewiałą pokrywką wspomnień, która się zniszczyła i została wymieniona na nową. Chciałam połknąć gorzkie nasiona zapomnienia. Jednak nie ma magicznego lekarstwa, to nie zniknie. Są tylko małe kroki w górę : łatwiejszy dzień, uśmiech na twarzy, radość z każdego dnia. Przędę jedwabne nici mojej opowieści, tkam materiał własnego świata. Nie powinnam ratować świata, powinnam uratować siebie.
|
|
 |
To jednak było silniejsze ode mnie. Jego miłość stała się moim życiem, był niczym jak tlen, którego potrzebowałam z każdą chwilą więcej. Odszedł, zostawiając po sobie setki wspomnień, choć po ogromnym upływie czasu sam stał się wspomnieniem.
|
|
|
|