 |
Mam ochotę Cię zabić, chociaż kiedyś zabiłabym za Ciebie. Podejść, i poranić Twoją twarz, tak samo jak Ty ranisz mnie. Uwierz, że moje ciosy, nie byłyby tak silne jak Twoje słowa. mam ochotę wyciągnąć wskazówki z tego cholernego zegara i włożyć Ci je w dupę ku czci pamięci mojego czasu , który zabrałeś mi bezpowrotnie , marnując go na złudne nadzieje . na to , że jesteś księciem na białym koniu , a wodoodporny tusz jest skuteczny .
|
|
 |
chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. chciałabym powiedzieć Ci, co tak na serio czuję, że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem, w tym pieprzonym życiu. że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. wiem jak jest, ja jestem tu a Ty tam, chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga, z każdym dniem coraz bardziej.. to boli. boli mnie świadomość, że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym, z tych jebanych snów, że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień
|
|
 |
Nie nawidze cię za wszystko . Za to , że dałeś mi tą cholerną nadzieję z której i tak nic nie wyszło . Za nie przespane noce i litry połykanych łez . Nienawidze cię za wiele rzeczy a przede wszystkim za to , że mimo tego jak doskonale cię znam wciąż cię kocham czując się z tym żałośnie .
|
|
 |
Siedzę bezczynnie na kanapie z kubkiem kawy w ręku. Pustym wzrokiem patrzę w ubraną niedawno choinkę. Blask światełek odbija się w moich tęczówkach ,z kuchni płynie zapach placków . Nie czuję magi świąt mimo iż pod choinką gromadzi się coraz więcej ozdobnych paczek, wszyscy sprzątają każdy kąt . a ja? Ja wiem że w te święta w moim sercu będzie pustka, brak kogoś bardzo ważnego.
|
|
 |
Pierwszy śnieg przyniósł jej jego . Jego zapach był tak cudowny , że nie zamieniłaby go nawet na najdroższe perfumy . Kolor jego tęczówek był tak rozkoszny , że mając paletę barw nie zmieniałaby go na żaden inny . Jego usta były tak słodkie , że nie dało się ich porównać z jakimikolwiek słodyczami . Jego spojrzenie mówiło jej wszystko co chciała usłyszeć , a jego głos oczyszczał jej duszę . Był idealny , nie potrzebowała nic w nim zmieniać . Jego serce biło ciepłem niczym bojler , a każdy dotyk kusił .
|
|
 |
Jej głos zadrżał , a jego ciało lekko opadło na ziemię . ' Skarbie ! Skarbie ' Wołała coraz to ciszej . Było za późno . Trzymała jego rękę krzycząc z ciszonym głosem jego imię . Sprawdziła puls na nadgarstku . Jego ciało było blade i zmarznięte . Na próżno . Zniżyła się ku jego sylwetki z nadzieją w sercu , że usłyszy bicie jego serca . Była rozpalona , ból głowy nie dawał jej spokoju . Jego serce biło .. biło coraz ciszej z coraz większymi przerwami . Otworzył oczy , ścisnął jej dłoń i szepnął ' Kocham Cię ' zamykając oczy . Jego usta dziwnie posiniały , a serce się zatrzymało . W oczach dziewczyny pojawiły się łzy . Krzyczała w niebo odgrażając się Bogu . ' Zabrałeś mi go , oddam Ci siebie ' powiedziała łykając tabletkę za tabletką .
|
|
 |
Podążając ścieżkami wspomnień szukała choć iskierki nadziei na dobrą przyszłość . Zagubiła się pomiędzy strachem , a jego odbiciem . Panicznie bała się co teraz będzie . Nie było go , nie było . Był kiedyś , nie ma go teraz i nie będzie . Biegła coraz to prędzej , szukając bicia jego serca w swoim wnętrzu .
|
|
 |
Tak często mam ochotę wyłączyć się z tego świata. odejść, nie pozostawiając po sobie żalu. z daleka od tych kłamstw, chamstwa, zdrad i fałszu, od tych jebanych uczuć, które tak bezlitośnie ranią ludzi. w takich chwilach zatracam się w muzyce, bo tylko ona rozumie ból.
|
|
 |
chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. chciałabym powiedzieć Ci, co tak na serio czuję, że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem, w tym pieprzonym życiu. że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. wiem jak jest, ja jestem tu a Ty tam, chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga, z każdym dniem coraz bardziej.. to boli. boli mnie świadomość, że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym, z tych jebanych snów, że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień.
|
|
 |
Mam ochotę Cię zabić, chociaż kiedyś zabiłabym za Ciebie. Podejść, i poranić Twoją twarz, tak samo jak Ty ranisz mnie. Uwierz, że moje ciosy, nie byłyby tak silne jak Twoje słowa. mam ochotę wyciągnąć wskazówki z tego cholernego zegara i włożyć Ci je w dupę ku czci pamięci mojego czasu , który zabrałeś mi bezpowrotnie , marnując go na złudne nadzieje . na to , że jesteś księciem na białym koniu , a wodoodporny tusz jest skuteczny .
|
|
 |
Jeśli siedzisz teraz podpierając brodę o rękę, niemo patrzysz w monitor, który wydaje się być na chwilę obecną najlepszym przyjacielem i co mniej więcej minutę siorpiesz z kubka wystygłe już kakao. - Nie wmawiaj mi, że się nie zakochałaś, proszę.
|
|
 |
Nie zmienisz tego co jest, ale możesz zmienić to, co będzie. Zacznij od razu, przestań myśleć 'co by było gdyby?' tylko działaj, rusz się! Nie myśl, od tego są dorośli. Nie martw się, będzie wykurwiście!
|
|
|
|