głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika slodkaparanoja

Wielu facetów mi się podoba. Na widok kilku  zapiera mi dech w piersiach. W paru podoba mi się ich niezwykła osobowość a w kilku innych  zabójcze spojrzenie. Jednak kochać  mogę tylko tego jednego i nie wiedzieć czemu ale padło na Ciebie..

stawelly dodano: 29 marca 2011

Wielu facetów mi się podoba. Na widok kilku, zapiera mi dech w piersiach. W paru podoba mi się ich niezwykła osobowość a w kilku innych, zabójcze spojrzenie. Jednak kochać, mogę tylko tego jednego i nie wiedzieć czemu ale padło na Ciebie..

Pikselowa miłość to też miłość  tylko mniejsza i o kwadratowym kształcie.

stawelly dodano: 29 marca 2011

Pikselowa miłość to też miłość, tylko mniejsza i o kwadratowym kształcie.

Zainstaluj mnie w twoim czerwonym kawałku mięsa w lewej piersi .

stawelly dodano: 29 marca 2011

Zainstaluj mnie w twoim czerwonym kawałku mięsa w lewej piersi .

podobają mi się wpisy to obserwuję.    teksty abstracion dodał komentarz: podobają mi się wpisy to obserwuję. (; do wpisu 29 marca 2011
Z ostatnimi płatkami śniegu odeszło to  co już dawno miało obowiązek zginąć. Skręcając twoje zdjęcie wypaliłam Cię jak taniego szluga  niszcząc twą ostatnią wartość. To ukryte w mej podświadomości wspomnienie twojego dotyku  ciepła dłoni  bliskości  czy uczucia  odeszło dziś na zawsze. Pozdrawiam. Z nadzieją że nigdy nie nie zaburzysz już spokoju mego życia.  ejczujeszto.

ejczujeszto dodano: 26 marca 2011

Z ostatnimi płatkami śniegu odeszło to, co już dawno miało obowiązek zginąć. Skręcając twoje zdjęcie wypaliłam Cię jak taniego szluga, niszcząc twą ostatnią wartość. To ukryte w mej podświadomości wspomnienie twojego dotyku, ciepła dłoni, bliskości, czy uczucia, odeszło dziś na zawsze. Pozdrawiam. Z nadzieją że nigdy nie nie zaburzysz już spokoju mego życia.//ejczujeszto.

krzyczał na nią. wyzywał od najgorszych. wziął za ramiona i w amoku zaczął ją szarpać. przycisnął do ściany  krzycząc w twarz  że nie jest nic warta. słowa nie bolały  wyzywiska również. najbardziej jednak bolała świadomość  że chociaż powinna  nie potrafi go znienawidzić. w końcu zadał jej cios na tyle mocny  że osunęła się po purpurowej ścianie i upadła. kucnął nad nią cedząc przez zęby kolejne wyzwiska.   przytul mnie.   wyszpetała rozhisteryzowana. popatrzył na nią zdezenteriowany. objęła go  a on w końcu zamilkł.

abstracion dodano: 26 marca 2011

krzyczał na nią. wyzywał od najgorszych. wziął za ramiona i w amoku zaczął ją szarpać. przycisnął do ściany, krzycząc w twarz, że nie jest nic warta. słowa nie bolały, wyzywiska również. najbardziej jednak bolała świadomość, że chociaż powinna, nie potrafi go znienawidzić. w końcu zadał jej cios na tyle mocny, że osunęła się po purpurowej ścianie i upadła. kucnął nad nią cedząc przez zęby kolejne wyzwiska. - przytul mnie. - wyszpetała rozhisteryzowana. popatrzył na nią zdezenteriowany. objęła go, a on w końcu zamilkł.

Macie tak wielki dar dodawania mi sił jak nikt inny na świecie. Wystarcza jedynie kilka minut rozmowy z wami  a mój ryjek pokrywa uśmiech który może zabić.   ejczujeszto.

ejczujeszto dodano: 26 marca 2011

Macie tak wielki dar dodawania mi sił jak nikt inny na świecie. Wystarcza jedynie kilka minut rozmowy z wami, a mój ryjek pokrywa uśmiech który może zabić. //ejczujeszto.

Wraz z nową  lepszą porą roku  czas na nowe  lepsze życie.   ejczujeszto.

ejczujeszto dodano: 26 marca 2011

Wraz z nową, lepszą porą roku, czas na nowe, lepsze życie. //ejczujeszto.

Byliśmy w kinie całą paczką . Sala była pełna . Nagle zgasły światła a seans rozpoczął się jak zawsze reklamami . Jedną z nich była reklama filmu o Justinie Bieberze którego jakoś nie szczególnie lubimy ale kiedy w tle zabrzmiało ' Beybe   beybe ' nie zważając na to   że na sali jest jakieś 100 osób zaczęliśmy śpiewać tak głośno   że wszyscy ze skwaszonymi minami oglądali się patrząc na nas takim wzrokiem jakbyśmy dopiero co uciekli ze szpitala psychiatrycznego . Właśnie za takich przyjacół dziękuję Bogu i wiem że dla takich chwil warto żyć .    ?stawelly

stawelly dodano: 24 marca 2011

Byliśmy w kinie całą paczką . Sala była pełna . Nagle zgasły światła a seans rozpoczął się jak zawsze reklamami . Jedną z nich była reklama filmu o Justinie Bieberze którego jakoś nie szczególnie lubimy ale kiedy w tle zabrzmiało ' Beybe , beybe ' nie zważając na to , że na sali jest jakieś 100 osób zaczęliśmy śpiewać tak głośno , że wszyscy ze skwaszonymi minami oglądali się patrząc na nas takim wzrokiem jakbyśmy dopiero co uciekli ze szpitala psychiatrycznego . Właśnie za takich przyjacół dziękuję Bogu i wiem że dla takich chwil warto żyć . ;] ?stawelly

Taki ze mnie dziwny przypadek   że jak komuś na mnie zależy to mam to w dupie   a jak już się nie stara to nagle zaczynam się przejmować.

stawelly dodano: 23 marca 2011

Taki ze mnie dziwny przypadek , że jak komuś na mnie zależy to mam to w dupie , a jak już się nie stara to nagle zaczynam się przejmować.

Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki  zauważyła  że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok.  Nie waż się!  Krzyknęła w jego stronę.  Bo co?  Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko  że wymieniali oddechy.  Proszę?  Zrobiła smutną minę. Już myślała  że ją pocałuje  gdy nagle znalazła się na ziemi  ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze.  Złaź ze mnie!  Warknęła.  Oj  nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi.  Wciąż się śmiał.  A jak zachoruję?  Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko:  To będę Twoim osobistym lekarzem.  Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie  gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam  jak się śmiał.

stawelly dodano: 23 marca 2011

Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki, zauważyła, że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok. "Nie waż się!" Krzyknęła w jego stronę. "Bo co?" Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymieniali oddechy. "Proszę?" Zrobiła smutną minę. Już myślała, że ją pocałuje, gdy nagle znalazła się na ziemi, ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze. "Złaź ze mnie!" Warknęła. "Oj, nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi." Wciąż się śmiał. "A jak zachoruję?" Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem." Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam, jak się śmiał.

 A dziś za późno  nie umiem tak głośno krzyczeć żebyście tam gdzie jesteście mogli mnie usłyszeć.   Eldo.

stawelly dodano: 23 marca 2011

"A dziś za późno, nie umiem tak głośno krzyczeć żebyście tam gdzie jesteście mogli mnie usłyszeć." ~Eldo.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć