 |
Są we mnie sprzeczności, których nie potrafię zmienić i nie zmienię.
|
|
 |
Jeżeli prawda Cię boli, to charakter mojej osoby Cię zabije.
|
|
 |
Bezszelestnie wchodzisz w moje myśli, przemykasz obok drzemiącego rozumu, wkradasz się do serca.
|
|
 |
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
|
|
 |
Bardzo rzadko nie myślę o niczym. Bardzo rzadko mam takie chwile, że idę sobie i nic mnie nie obchodzi, nie myślę o niczym, tylko idę. Przeważnie mam w głowie wielki szum. To jest może jakaś wada albo jakaś choroba umysłowa, żeby nie potrafić czasem nie myśleć.
|
|
 |
Uczę się Twojej nieobecności. Na poduszce przywołującej złudzenie zapachu Twojej skóry. Gdy dzień pochmurnieje, a wiatr tłucze pięściami w okiennice wieczoru. Nie potrafię jeszcze nauczyć się Twojej nieobecności we śnie.
|
|
 |
Myśli stają się słowami. Słowa stają się czynami. Czyny stają się nawykami. Nawyki stają się charakterem.
|
|
 |
za bardzo kocham życie, by tak żyć
|
|
 |
jestem wolna, polecam to uczucie
|
|
 |
gdzie "być" przestaje cokolwiek znaczyć
|
|
 |
strzelę sobie w łeb, w tą piękną noc
|
|
 |
tylko jeden samobójca więcej
|
|
|
|