 |
' Na pewno znasz takie noce ten destrukcyjny moment,
w którym każda myśl waży grubo ponad tonę.'
(..)Wiem, że czasem sam tonę w morzu złych myśli
I jedyne co z tego mam to psychiczne blizny '
(...)Nie chcę prawić morałów bo sam nie jestem święty
W górę szkło, wypijmy za błędy !!! '
|
|
 |
Upadłem, to nie było śmieszne.Nadal wiem, że w upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada.Rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu.Jak się jebie, to wszystko I gdzie jest wtedy zdrowy rozum?
|
|
 |
"Dziś zamknę oczy, policzę do dziesięciu pstryczek, nim otworzę je, życie nabierze sensu. Kolory tęczy znów chwycisz bez trudu, bo życie to największy ze wszystkich cudów."
|
|
 |
"A może miało tak być, a ideały nie istnieją. Jesteśmy za mali żeby walczyć sami z beznadzieją."
|
|
 |
"Może umiem tylko ranić, dławić w sobie smutek, nie mogąc go zabić i za nic stąd uciec"
|
|
 |
Próbujesz sobie przypomnieć, kiedy to wszystko się zaczęło.
A zaczęło się wcześniej niż Tobie się wydaje.. o wiele wcześniej.
Wtedy zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy.
Już nigdy nie poczujesz się tak samo, nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebem.
|
|
 |
Nie wiem czy to jest prawdziwa miłość, ale kocham Cię jak nikogo innego.
|
|
 |
Przyjdź i nie gaś ledwo co tlących się świeczek. Nie wyłączaj muzyki. Nie zapalaj światła. Nie zabieraj mi z dłoni papierosa. Przybliż się. Nic nie mów, nie mam siły słuchać. Nie odgarniaj zagubionych kosmyków włosów z mojej twarzy. Nie wycieraj smug tuszu z policzków. Przytul mnie najdelikatniej jak potrafisz i daj umierać. Przeobraziłeś moje życie w katorgę pełną bezdechów, pozwól by śmierć była cudowna.
|
|
 |
Zawsze musi się pojawić wtedy kiedy w ogóle nie proszę go by wszedł do mojego życia.
|
|
 |
nie potrafię, nie wiem i nie umiem inaczej, po prostu wciąż o nim myślę i wciąż się boje, a przecież to nie ma najmniejszego sensu. nie mogę w nocy spać, nie mogę jeść i aż oddech czasem trudno złapać, mogę tylko pić i ciągle chodzę pijana i gdzieś pod nogą znów przewinęła mi się pusta butelka wyborowej, która jeszcze paręnaście minut temu była pełna, ale nadal mi mało, i się boję, bo mam chore myśli, bardziej popierdolone niż mam na trzeźwo. i nadal się obawiam że nie wrócisz, mimo że obiecałeś, że to tylko tak na chwilę, a ja powinnam się przyzwyczaić i ogarnąć, ale kurwa nie daje rady. a przecież to tylko moment, przecież gdzieś tam jesteś, jesteśmy my i ciągle to sobie powtarzam, na każdym kroku, żeby jeszcze bardziej nie zwariować i się nie rozsypać./slaglove
|
|
|
|