 |
krzycząc na cały głos ''dziękuje i przepraszam'' patrze w niebo i popełniam największy grzech. na którego żałowanie nie bede miała nigdy więcej czasu.
|
|
 |
w każdym momencie mogę wybuchnąć niekontrolowanym napadem płaczu, lecz wszyscy już będą wiedzieli, że tego dnia nie zażyłam leków antydepresyjnych. po jego odejściu, każdego dnia łykam kilka białych tabletek, po prostu mam nadzieje, że pomogą mi zapomnieć.. i pomimo tego, że minęło kilka miesięcy nie radze sobie wciąż..
|
|
 |
i moge nazwać Ciebie tylko kolejną utraconą szansą na szczęście.
|
|
 |
''Jestem gdzie indziej i to już nie mój świat. straciłam zdolność czucia, nie umiem płakać. jestem pusta, zapomniałam jak być człowiekiem. jestem automatem, czynności wykonuje z obowiązku (..) nic mnie nie interesuje, z nikim nie rozmawiam. słowa są jak puste dźwięki, a język staje się zbyt prymitywnym narzędziem komunikacji.''
|
|
 |
pytasz z kim spędzam walentynki? bitch please, równie dobrze mogę Ci opowiedzieć jak będzie wyglądał koniec świata.
|
|
 |
ledwo oddycha. od chwili pętla na szyi nie daje jej żyć. po prostu tętnice szyjne bardzo szybko zostają zamknięte, a dopływ krwi do mózgu jest niemożliwy. powoli traci świadomość i przed oczami ma swoje życie. w ostatnich sekundach chce odwiązać sznur, z powodu wielkiego bólu. za późno. czuła ból, ale przecież skutek był dobry. nie żyje, właśnie tego chciała. a po sobie zostawiła tylko marny list pożegnalny.
|
|
 |
'' nie jest ok, nie jest ok, CZEŚĆ ''
|
|
 |
''jest najlepszym i najprzystojniejszym chłopakiem na świecie'' - do czasu gdy Cie nie zrani i nie poznasz innego zajebistego kolesia, który będzie kolejnym.
|
|
 |
taaaaaaaaaaaaaaaaaaa, była jedyna w swoim rodzaju - wciąż tak powtarzał. a zostawił ją dla innej, jak mówił kiedyś ''zwyczajnej''.
|
|
 |
machają ręką gdy widzą mnie z daleka, pierdolą głupstwa gdy mnie w pobliżu nie ma.
|
|
|
|