 |
|
Dla mnie masz stajla / Trzeci wymiar
|
|
 |
|
Klęski uważamy za zwycięstwa
Los nas traktuje jak obcych, wrogo
A każdy błąd kosztuje orzeŹwiająco drogo
I to co widzisz w tych oczach to strach
Bo czas ucieka jak w klepsydrze piach / Pih
|
|
 |
|
Życie jest krótkie, a śmierć długa
Błękit nieba tonie w wypłakanych strugach / Pih
|
|
 |
|
Widzisz to na jawie, widzisz to we śnie
Demony, bestie, pod stopy patrzysz
Trzy ćwierci do śmierci, krok od przepaści
Nad tobą sępy najgorszej maści / Pih
|
|
 |
|
Zginiesz, spacer po linie w mroku
Potrzebny jest most nad rzeką kłopotów / Pih
|
|
 |
|
Idąc przez deszcz przyciskasz do ust pięść
Przeszłość nie da się na trzeźwo znieść / Pih
|
|
 |
|
Zaglądasz mu w oczy jak w śmierci oblicza / Pih
|
|
 |
|
Ja wciąż oddycham, na życie mam apetyt / Chada
|
|
 |
|
Już od dziecka po brzegi wypełniony wkurwieniem / Chada
|
|
 |
|
Rzeczpospolita Polska w zakazy ubrana
Nikogo nie zabiła, a jednak zakazana
Dla rasta sakramentem jest marihuana
Sadzić, palić, zalegalizować! / Bas Tajpan
|
|
 |
|
Ty masz to coś czego nie ma nikt inny / Bez cenzury
|
|
 |
|
Póki co jesteś moją imaginacją / Bez cenzury
|
|
|
|