 |
Płytkie oddechy podczas truchtu na cmentarz
upadłe anioły, którym skrzydła ktoś spętał. / Miuosh
|
|
 |
Ty połóż się przestań wierzyć spróbuj zasnąć
bo wiara i nadzieja częściej niż latarnie gasną / Miuosh
|
|
 |
Tu pośród martwych dusz kurz opada wiele wolniej
co rano trzeba wstać, a co wieczór zapomnieć / Miuosh
|
|
 |
Zagłębie marnych istot
niepogodzonych z losem / Miuosh
|
|
 |
Tylko krzyk nienawiści dziś słychać.
I trzeba żyć, bo zagłuszyć może go dopiero cisza / HuczuHucz
|
|
 |
Nie mogę ot tak mieć wyjebane / HuczuHucz
|
|
 |
Nie zmienia się tu nic poza wszystkim / HuczuHucz
|
|
 |
Teraz, zostały te wspomnienia i łzy
I trzeba żyć kurwa, przed nami jeszcze tyle dni / HuczuHucz
|
|
 |
Nie ma lepszych niż ty i nie masz więcej niż nic / HuczuHucz
|
|
 |
To ten moment wyśniony wspólnymi snami, Nienamacalne jest, to co jest między nami
|
|
 |
Tu kwestia charakteru, podejścia do sprawy - trening czyni mistrza, adrenalina to nawyk.
|
|
 |
Wiem co mam mówić by na dobre mi to wyszło, szczerość za szczerość to kurwa oczywistość
|
|
|
|