 |
Trochę zmieniłem się, trochę zmieniłem się, musiałem zmienić się bo wiem ze stać mnie na więcej, na więcej
|
|
 |
Powinienem brać leki wtedy, brałem kreski fety albo inne rzeczy
|
|
 |
A twarze będą bliżej niż atomy w cząsteczkach. Widzę tą chwilę, nie będziemy mogli przestać, chce zamieszkać w Tobie i znaleźć przystań, chociaż na moment, w końcu życie to chwila
|
|
 |
Pasujesz do łóżka zostań, ja zamknę okno, później zamkniemy oczy i przywitamy sen, zejdę niżej ustami i przywitamy grzech
|
|
 |
Nasze dłonie to coś co pokona za oknem słotę. Nie mów "nie mogę", kocie, polegam na Tobie, na Twoim słowie
|
|
 |
Nie chodzi tylko o spanie ze sobą. Chodzi o świadomość, że mamy przed sobą jakąś szansę. Szansę, że będę Cię widział co rano po przebudzeniu. Mogę poczekać (...). Mogę żyć z niepewnością. Nie jest to łatwe, ale mogę znieść tę niepewność tak długo, dopóki istnieje szansa, że będziemy razem. To wszystko o co proszę...
|
|
 |
Niech coś się zdarzy nam, Wam aż strach pomyśleć, że coś spłonie, że coś nie pyknie i zaraz zniknie
|
|
 |
Nie mam nic dla siebie, nie mam nic dla Ciebie też. Wiesz, świat dla nas to szereg zejść
|
|
 |
najlepsze rzeczy zdarzają się wtedy kiedy się ich nie spodziewamy.
|
|
 |
zawze będziesz kimś więcej niż tylko wspomnieniem.
|
|
 |
nie oczekuję dużo. miłość to przecież nic.
|
|
|
|