 |
Nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta jak pokój, moje serce i słowa w Twoich ustach.
|
|
 |
Pytasz gdzie jest wiara? Pomińmy to pytanie. Ej, kochanie, ten kawałek traktuj jak ostatni taniec
|
|
 |
Teraz siedzę i piszę, emocje łącze z bitem.
|
|
 |
Pewnie już się nie dowiem, co straciłem kolego Kiedy życie przekląłem i poszedłem na lewo.
|
|
 |
Choć czasem im głupio, wciąż chcą być sobą, a świat ich rani, choć powinien dla nich być nagrodą
|
|
 |
Lepiej sprawiać, by ludzie się uśmiechali, a nie bali
|
|
 |
Nie mąć w głowie, co było, co będzie, skup się na tym, co jest teraz.
|
|
 |
Wiesz jaki jest najgorszy błąd, uciekać przed samym sobą
|
|
 |
Dni się pierdolą z mózgiem w separacji.
|
|
 |
Podążaj zawsze tam gdzie leży prawda
|
|
 |
Daj mu serce, charyzmę i talent, a szybko pozna czym jest zobojętnienie, kiedy apatia i depresja zaczną swój taniec.
|
|
 |
Może jestem heretykiem, wyklnij mnie za poglądy, albo weź mnie znienawidź za to, że potrafię wątpić.
|
|
|
|