głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika skoncz-z-tym

Był taki moment kiedy myślałam  że cała ta moja miłość szybko mi przejdzie  a ja zacznę nowe życie  być może u boku kogoś kto zadbałby o mnie jak należy. Miałam taką chwilę kiedy wierzyłam  że cały ból minie  a przeszłość nie będzie się liczyć. Dziś wiem  że się pomyliłam. Nic nie ustępuje  ja nadal tak bardzo pragnę Twojej obecności jak pragnęłam wcześniej. Serce pokochało Cię najbardziej jak tylko potrafiło  więc nie można się dziwić  że nie potrafi zrezygnować. Myślałam  że i Ty coś zrozumiesz  ale najwyraźniej to ja zbyt wiele sobie wyobrażałam i wymagałam od losu niemożliwego. Zostałam zraniona podwójnie   przez Ciebie i przez samą siebie i coraz bardziej nie potrafię sobie z tym poradzić. Ciągle widzę tylko jak siły umykają  a tęsknota nie chce wcale odpuścić.    napisana

napisana dodano: 16 czerwca 2014

Był taki moment kiedy myślałam, że cała ta moja miłość szybko mi przejdzie, a ja zacznę nowe życie, być może u boku kogoś kto zadbałby o mnie jak należy. Miałam taką chwilę kiedy wierzyłam, że cały ból minie, a przeszłość nie będzie się liczyć. Dziś wiem, że się pomyliłam. Nic nie ustępuje, ja nadal tak bardzo pragnę Twojej obecności jak pragnęłam wcześniej. Serce pokochało Cię najbardziej jak tylko potrafiło, więc nie można się dziwić, że nie potrafi zrezygnować. Myślałam, że i Ty coś zrozumiesz, ale najwyraźniej to ja zbyt wiele sobie wyobrażałam i wymagałam od losu niemożliwego. Zostałam zraniona podwójnie - przez Ciebie i przez samą siebie i coraz bardziej nie potrafię sobie z tym poradzić. Ciągle widzę tylko jak siły umykają, a tęsknota nie chce wcale odpuścić. / napisana

Mówię sobie  że Cię nie kocham. I wmawiam sobie  że Cię nie kocham  a chwilę później uświadamiam sobie  że jesteś przecież ważniejszy niż cała reszta tego chorego świata.    napisana

napisana dodano: 15 czerwca 2014

Mówię sobie, że Cię nie kocham. I wmawiam sobie, że Cię nie kocham, a chwilę później uświadamiam sobie, że jesteś przecież ważniejszy niż cała reszta tego chorego świata. / napisana

Uciekanie od odpowiedzialności jest dla wielu najprostszym rozwiązaniem. Dla mnie znów to brak rozwiązania. To po prostu pokazanie  że nie dojrzało się do poważnych decyzji i tak naprawdę nigdy nie było się gotowym na coś więcej. Ja rozumiem  że czasem pewne sprawy nas przerastają  ale wszystko trzeba doprowadzić do końca  trzeba powiedzieć tych kilka ostatnich słów  a nie uciekać i zachowywać się jakby nigdy nic się nie wydarzyło. Smutne  że niektórzy traktują nas w ten sposób i jednocześnie pokazują  że nie do końca liczą się z naszymi uczuciami. Przecież każdy z nas zasługuje na szacunek i na chociaż dwa słowa wyjaśnienia.    napisana

napisana dodano: 14 czerwca 2014

Uciekanie od odpowiedzialności jest dla wielu najprostszym rozwiązaniem. Dla mnie znów to brak rozwiązania. To po prostu pokazanie, że nie dojrzało się do poważnych decyzji i tak naprawdę nigdy nie było się gotowym na coś więcej. Ja rozumiem, że czasem pewne sprawy nas przerastają, ale wszystko trzeba doprowadzić do końca, trzeba powiedzieć tych kilka ostatnich słów, a nie uciekać i zachowywać się jakby nigdy nic się nie wydarzyło. Smutne, że niektórzy traktują nas w ten sposób i jednocześnie pokazują, że nie do końca liczą się z naszymi uczuciami. Przecież każdy z nas zasługuje na szacunek i na chociaż dwa słowa wyjaśnienia. / napisana

Wtedy miałam wrażenie  że szczęście samo wpadło w moje ręce. Ja o nic nie prosiłam  niczego nie oczekiwałam  a dostałam wszystko o czym może marzyć każda dziewczyna. I wiesz  chyba zachłysnęłam się tym szczęściem  w sumie oboje to zrobiliśmy i dlatego później pogubiliśmy się w szarej rzeczywistości. Nie poradziliśmy sobie z życiem we dwoje i chociaż pragnęliśmy tego  to żadne z nas nie potrafiło żyć w związku. Tobie zabrakło woli walki  mi zabrakło siły i tym sposobem zniszczyliśmy coś najpiękniejszego. Zmarnowaliśmy sobie całe życie  bo teraz chociaż jesteśmy osobno to tak często do siebie wracamy  nie mogąc pójść na przód. Wiesz  że powinniśmy żyć w inny sposób  ale tak naprawdę żadne z nas nie ma w sobie na tyle odwagi aby powiedzieć sobie  żegnaj .    napisana

napisana dodano: 12 czerwca 2014

Wtedy miałam wrażenie, że szczęście samo wpadło w moje ręce. Ja o nic nie prosiłam, niczego nie oczekiwałam, a dostałam wszystko o czym może marzyć każda dziewczyna. I wiesz, chyba zachłysnęłam się tym szczęściem, w sumie oboje to zrobiliśmy i dlatego później pogubiliśmy się w szarej rzeczywistości. Nie poradziliśmy sobie z życiem we dwoje i chociaż pragnęliśmy tego, to żadne z nas nie potrafiło żyć w związku. Tobie zabrakło woli walki, mi zabrakło siły i tym sposobem zniszczyliśmy coś najpiękniejszego. Zmarnowaliśmy sobie całe życie, bo teraz chociaż jesteśmy osobno to tak często do siebie wracamy, nie mogąc pójść na przód. Wiesz, że powinniśmy żyć w inny sposób, ale tak naprawdę żadne z nas nie ma w sobie na tyle odwagi aby powiedzieć sobie "żegnaj". / napisana

Już dawno powinnam się z Tobą pożegnać  jednak nadal nie wiem w jaki sposób mogłabym to zrobić. Nie potrafię sprawić  że będziesz mi obojętny  nie umiem wrzucić Cię do pudełka  sprawy nieważne . Nie wiem co masz takiego w sobie  ale skutecznie sprawiasz  że nie da się od Ciebie odciąć. Jesteś tak bardzo zagadkowym człowiekiem  że coraz częściej wydaje mi się  że wcale Cię nie znam. Jednak to nie przeszkadza upartej tęsknocie i temu poczuciu  że szkoda marnować naszą znajomość. Bez sensu  prawda? Powinniśmy już dawno rozejść się  każdy w swoją stronę  a tym czasem.. już nawet nie wiem jak nazwać to co jest między nami. Proszę  zrób coś i pozwól mi odejść  zostaw mnie  powiedz  że już wcale nie jestem ważna. Proszę  bo ja sama nie potrafię tak po prostu iść i się z Tobą pożegnać.    napisana

napisana dodano: 11 czerwca 2014

Już dawno powinnam się z Tobą pożegnać, jednak nadal nie wiem w jaki sposób mogłabym to zrobić. Nie potrafię sprawić, że będziesz mi obojętny, nie umiem wrzucić Cię do pudełka "sprawy nieważne". Nie wiem co masz takiego w sobie, ale skutecznie sprawiasz, że nie da się od Ciebie odciąć. Jesteś tak bardzo zagadkowym człowiekiem, że coraz częściej wydaje mi się, że wcale Cię nie znam. Jednak to nie przeszkadza upartej tęsknocie i temu poczuciu, że szkoda marnować naszą znajomość. Bez sensu, prawda? Powinniśmy już dawno rozejść się, każdy w swoją stronę, a tym czasem.. już nawet nie wiem jak nazwać to co jest między nami. Proszę, zrób coś i pozwól mi odejść, zostaw mnie, powiedz, że już wcale nie jestem ważna. Proszę, bo ja sama nie potrafię tak po prostu iść i się z Tobą pożegnać. / napisana

coraz rzadziej mamy dziury w kieszeniach. coraz częściej w sercach

zozolandia dodano: 11 czerwca 2014

coraz rzadziej mamy dziury w kieszeniach. coraz częściej w sercach

moje. podpisz. teksty napisana dodał komentarz: moje. podpisz. do wpisu 9 czerwca 2014
Wiesz co w kółko słyszę? Że jestem niepoważna mając jeszcze jakiekolwiek nadzieje. Oni wszyscy sądzą  że nie zasługujesz na nic z mojej strony  a ja nie zasługuję na miłość. To oni łamią mi serce mówiąc  że jesteś najgorszy  że nie powinnam nawet w myślach do Ciebie wracać. Ale ja Ci wybaczyłam. Nie ważne co każdy z nich ma w głowie  kocham Cię  więc nie potrafię odpuścić. Nigdy nie sądziłam  że to uczucie jest tak silne  że ono może sprawić  że człowiek jest w stanie czekać nawet wtedy kiedy tak naprawdę nie ma już nic. Nie wszyscy to rozumieją  może po prostu nigdy tego nie przeżyli. Jednak teraz wiem  że kiedy miłość jest prawdziwa to nawet ból jej nie zniszczy. Ona nadal żyje w sercu i wystarczy jedna  mała kropla nadziei aby rozrastała się i trwała po wieki.    napisana

napisana dodano: 9 czerwca 2014

Wiesz co w kółko słyszę? Że jestem niepoważna mając jeszcze jakiekolwiek nadzieje. Oni wszyscy sądzą, że nie zasługujesz na nic z mojej strony, a ja nie zasługuję na miłość. To oni łamią mi serce mówiąc, że jesteś najgorszy, że nie powinnam nawet w myślach do Ciebie wracać. Ale ja Ci wybaczyłam. Nie ważne co każdy z nich ma w głowie, kocham Cię, więc nie potrafię odpuścić. Nigdy nie sądziłam, że to uczucie jest tak silne, że ono może sprawić, że człowiek jest w stanie czekać nawet wtedy kiedy tak naprawdę nie ma już nic. Nie wszyscy to rozumieją, może po prostu nigdy tego nie przeżyli. Jednak teraz wiem, że kiedy miłość jest prawdziwa to nawet ból jej nie zniszczy. Ona nadal żyje w sercu i wystarczy jedna, mała kropla nadziei aby rozrastała się i trwała po wieki. / napisana

Był taki czas kiedy słysząc dzwonek do drzwi miałam ogromną nadzieję  że wreszcie przyjechałeś i zdecydowałeś się ze mną spotkać. Jednak później pomyślałam  że w sumie po co miałbyś przyjeżdżać. Przecież nie kochasz mnie  nie chcesz  nie potrzebujesz. Byłam zbędnym dodatkiem do Twojego życia  którego tak szybko się pozbyłeś.    napisana

napisana dodano: 9 czerwca 2014

Był taki czas kiedy słysząc dzwonek do drzwi miałam ogromną nadzieję, że wreszcie przyjechałeś i zdecydowałeś się ze mną spotkać. Jednak później pomyślałam, że w sumie po co miałbyś przyjeżdżać. Przecież nie kochasz mnie, nie chcesz, nie potrzebujesz. Byłam zbędnym dodatkiem do Twojego życia, którego tak szybko się pozbyłeś. / napisana

Jak to się zaczęło? Tak bardzo banalnie. Najpierw było kilka nieśmiałych spojrzeń  parę uśmiechów  nic wielkiego. Tak naprawdę nic nie wskazywało na to  że to co było między nami przerodzi się w coś poważnego. Ale moje serce od początku czuło  że to właśnie on zmieni moje życie bardziej niż ktokolwiek inny. To ono sprawiało  że byłam w stanie zrobić wszystko aby mieć go przy sobie. Wiem  że go kusiłam  a on jak dziecko ulegał coraz bardziej i bardziej  aż wreszcie nieśmiałe spojrzenia zamieniały się w stanowcze gesty. Małe uśmiechy były później gorącymi pocałunkami  a my nie potrafiliśmy się od siebie oderwać. To było takie cudowne kiedy w jego oczach widziałam radość spowodowaną moją obecnością  jednak nie wiem dlaczego ona później zgasła pozostawiając po sobie jedynie tęsknotę i ból. Może ja nie byłam dla niego wystarczająca  a jego serce nie traktowało mnie tak poważnie jak moje serce jego  jednak dla mnie był on całym światem  z którego aż do dziś nie potrafię zrezygnować. napisana

napisana dodano: 8 czerwca 2014

Jak to się zaczęło? Tak bardzo banalnie. Najpierw było kilka nieśmiałych spojrzeń, parę uśmiechów, nic wielkiego. Tak naprawdę nic nie wskazywało na to, że to co było między nami przerodzi się w coś poważnego. Ale moje serce od początku czuło, że to właśnie on zmieni moje życie bardziej niż ktokolwiek inny. To ono sprawiało, że byłam w stanie zrobić wszystko aby mieć go przy sobie. Wiem, że go kusiłam, a on jak dziecko ulegał coraz bardziej i bardziej, aż wreszcie nieśmiałe spojrzenia zamieniały się w stanowcze gesty. Małe uśmiechy były później gorącymi pocałunkami, a my nie potrafiliśmy się od siebie oderwać. To było takie cudowne kiedy w jego oczach widziałam radość spowodowaną moją obecnością, jednak nie wiem dlaczego ona później zgasła pozostawiając po sobie jedynie tęsknotę i ból. Może ja nie byłam dla niego wystarczająca, a jego serce nie traktowało mnie tak poważnie jak moje serce jego, jednak dla mnie był on całym światem, z którego aż do dziś nie potrafię zrezygnować./napisana

kolejne moje. skasuj to i naucz się podpisywać i szanować nie swoje wpisy!! bezczelna. teksty napisana dodał komentarz: kolejne moje. skasuj to i naucz się podpisywać i szanować nie swoje wpisy!! bezczelna. do wpisu 8 czerwca 2014
moje  usuń to. Ręce odpadły by od podpisu? teksty napisana dodał komentarz: moje, usuń to. Ręce odpadły by od podpisu? do wpisu 8 czerwca 2014
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć