Kochanie,to do niczego nie prowadzi.Jest tak,jak mówisz: to, co się stało,jest nie do pojęcia.Było nie do pojęcia wtedy i jest teraz.Nic ci nie da rozgrzebywanie tego,nie rozumiesz? Musimy iść do przodu z tym,co nam zostało,skupić się na czymś innym...jeśli kiedykolwiek dowiemy się dlaczego stało się tak, a nie inaczej,to nie dlatego,że sami coś ustalimy albo nie ustaliliśmy.Musisz spożytkować energię na posuwanie się do przodu, a nie do tyłu.
|