głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika skeptical

Przestanę pić  przestanę pieprzyć się z Tobą  przestanę jarać  przestanę być suką  przestanę być egoistką  przestanę mieć wyjebane. Ale jeszcze nie teraz. Teraz podnoszę kieliszek w górę  jak gdybym chciała wnieść toast za nas  ale jednak przypominam sobie  że nas już nie ma  a jedyne co robię to patrzę czy aby nie zabraknie alkoholu. Oh i jest tutaj tylu kolesi  którym na mnie zależy  a ja w oczach mam łzy  bo czują dokładnie to co ja i chyba znów pocieszę go  bo jest całkiem przystojny  ale jeszcze nie teraz  jestem za mało pijana  oh ale i tak Ciebie kocham  ale jakie to ma znaczenie i chyba chcę się znów stoczyć i lubię ten stan i kurwa  nie rozumiem już siebie  bo pozwoliłam Ci odejść  właściwie to ja odeszłam  oh kurwa mać  jak mogłam  jak mogłam Cię tak zwyzywać  skoro jesteś najlepszy. A teraz chyba muszę iść po kolejny kieliszek  tak  tak właśnie zrobię.  believe.me

believe.me dodano: 26 sierpnia 2013

Przestanę pić, przestanę pieprzyć się z Tobą, przestanę jarać, przestanę być suką, przestanę być egoistką, przestanę mieć wyjebane. Ale jeszcze nie teraz. Teraz podnoszę kieliszek w górę, jak gdybym chciała wnieść toast za nas, ale jednak przypominam sobie, że nas już nie ma, a jedyne co robię to patrzę czy aby nie zabraknie alkoholu. Oh i jest tutaj tylu kolesi, którym na mnie zależy, a ja w oczach mam łzy, bo czują dokładnie to co ja i chyba znów pocieszę go, bo jest całkiem przystojny, ale jeszcze nie teraz, jestem za mało pijana, oh ale i tak Ciebie kocham, ale jakie to ma znaczenie i chyba chcę się znów stoczyć i lubię ten stan i kurwa, nie rozumiem już siebie, bo pozwoliłam Ci odejść, właściwie to ja odeszłam, oh kurwa mać, jak mogłam, jak mogłam Cię tak zwyzywać, skoro jesteś najlepszy. A teraz chyba muszę iść po kolejny kieliszek, tak, tak właśnie zrobię./ believe.me

Kiedyś w końcu ogarnę wszystkie te dzisiejsze myśli. Chcę już kiedyś. Kiedyś będzie lepiej. Kiedyś jest bez Ciebie.   believe.me

believe.me dodano: 26 sierpnia 2013

Kiedyś w końcu ogarnę wszystkie te dzisiejsze myśli. Chcę już kiedyś. Kiedyś będzie lepiej. Kiedyś jest bez Ciebie. / believe.me

Nie szkodzi że z Tobą raz po raz się gubię. Gubię się w naszych sporach i kłótniach. Często później muszę zaczynać od nowa układać sobie swój bezpieczny świat. I znajdować drogę do mojej wymarzonej sielanki. Ale po prostu wolę błądzić z Tobą niż z kimś innym wciąż dochodzić do określonego celu. Coś co jest łatwe nie oznacza że jest też lepsze. Trudno mi czasem ale nie usłyszysz z moich ust słowa skargi. Najlepszym wynagrodzeniem za te wszystkie trudy jest uśmiech który dzięki Bogu mogę wciąż oglądać hoyden

hoyden dodano: 25 sierpnia 2013

Nie szkodzi,że z Tobą raz po raz się gubię. Gubię się w naszych sporach i kłótniach. Często później muszę zaczynać od nowa układać sobie swój bezpieczny świat. I znajdować drogę do mojej wymarzonej sielanki. Ale po prostu wolę błądzić z Tobą niż z kimś innym wciąż dochodzić do określonego celu. Coś co jest łatwe nie oznacza,że jest też lepsze. Trudno mi czasem,ale nie usłyszysz z moich ust słowa skargi. Najlepszym wynagrodzeniem za te wszystkie trudy jest uśmiech,który dzięki Bogu mogę wciąż oglądać/hoyden

znowu to samo   kolejny raz zapomniałam że nie wolno   że po prostu kurwa mać nie można się przyzwyczajać   do niczego i do nikogo przede wszystkim . Namieszałeś mi w głowie   skrzywdziłeś mnie   krzywdzisz mnie i będziesz krzywdził jeszcze długo po tym jak w koncu odejdziesz   zatrzaśniesz za sobą drzwi i znikniesz   wiem to   jestem tego pewna. Więc lepiej ozrób to teraz   już   natychmiast  błagam Cie zostaw mnie samą w tej depresji   w uzależnieniu i w ciemności bo niszczysz mnie bardziej niż niszczę siebie samą a to tak kurewsko bolesne    nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 25 sierpnia 2013

znowu to samo , kolejny raz zapomniałam że nie wolno , że po prostu kurwa mać nie można się przyzwyczajać , do niczego i do nikogo przede wszystkim . Namieszałeś mi w głowie , skrzywdziłeś mnie , krzywdzisz mnie i będziesz krzywdził jeszcze długo po tym jak w koncu odejdziesz , zatrzaśniesz za sobą drzwi i znikniesz , wiem to , jestem tego pewna. Więc lepiej ozrób to teraz , już , natychmiast, błagam Cie zostaw mnie samą w tej depresji , w uzależnieniu i w ciemności bo niszczysz mnie bardziej niż niszczę siebie samą a to tak kurewsko bolesne / nacpanaaa

Nie szukaj we mnie uczuć serca.Moje serce to  dwie komory i dwa przedsionki tętnice i  żyły zniszczone z wadą ledwo bijące i  wspomagane przez stertę tabletek.Moje serce  to mięsień nie wypełniony uczuciem lecz  krwią.A serce które utożsamia się z  posiadaniem uczuć zamarzło.Epoka lodowcowa  zapanowała w nim i nie szybko nastąpi  odwilż o ile kiedykolwiek nastąpi.Wszelkie  próby rozbicia lodu wszelkie promyki ciepła  zostaną w kilka chwil zgładzone.Całe piękno  wyginęło wszędzie tylko chłód.Zamarzam od  środka całe wnętrze pomału staję się jednym  wielkim lodowiskiem.Zima.Nie zobaczysz życia  we mnie a w moich oczach iskier  szczęścia.Zamarzło wraz z nadzieją gdzieś w  środku.Teraz jestem tylko człowiekiem z  punktu biologicznego trochę  poturbowanym dużo blizn ran śmieszne  pieprzyki myszka na dole pleców wybity  kciuk.Ale żyję funkcjonuję–jak  człowiek.Mechanicznie każdy organ wykonuję  swoją pracę ja mechanicznie myślę:żyj.A gdzie  urok życia?Skąd czerpać radość?Po co tak być?  Czy to ma sens?Nie ma..

skejter dodano: 24 sierpnia 2013

Nie szukaj we mnie uczuć,serca.Moje serce to dwie komory i dwa przedsionki,tętnice i żyły,zniszczone,z wadą,ledwo bijące i wspomagane przez stertę tabletek.Moje serce to mięsień,nie wypełniony uczuciem,lecz krwią.A serce,które utożsamia się z posiadaniem uczuć zamarzło.Epoka lodowcowa zapanowała w nim i nie szybko nastąpi odwilż,o ile kiedykolwiek nastąpi.Wszelkie próby rozbicia lodu,wszelkie promyki ciepła zostaną w kilka chwil zgładzone.Całe piękno wyginęło,wszędzie tylko chłód.Zamarzam od środka,całe wnętrze pomału staję się jednym wielkim lodowiskiem.Zima.Nie zobaczysz życia we mnie,a w moich oczach iskier szczęścia.Zamarzło wraz z nadzieją gdzieś w środku.Teraz jestem tylko człowiekiem z punktu biologicznego,trochę poturbowanym,dużo blizn,ran,śmieszne pieprzyki,myszka na dole pleców,wybity kciuk.Ale żyję,funkcjonuję–jak człowiek.Mechanicznie każdy organ wykonuję swoją pracę,ja mechanicznie myślę:żyj.A gdzie urok życia?Skąd czerpać radość?Po co tak być? Czy to ma sens?Nie ma..

Postaw sobie w życiu jakiś cel  a później do niego dąż. Nie unikaj sytuacji  które mogłyby Ci pomóc  staraj się z całych sił. Bądź tam  gdzie miało Cię nie być i mów to  co nie było zapisane w scenariuszu. Żyj własnym życiem i własnymi pragnieniami  nie bądź marnym aktorzyną grającym małą rolę w życiu innych   żyj dla siebie.   yezoo

yezoo dodano: 23 sierpnia 2013

Postaw sobie w życiu jakiś cel, a później do niego dąż. Nie unikaj sytuacji, które mogłyby Ci pomóc, staraj się z całych sił. Bądź tam, gdzie miało Cię nie być i mów to, co nie było zapisane w scenariuszu. Żyj własnym życiem i własnymi pragnieniami, nie bądź marnym aktorzyną grającym małą rolę w życiu innych - żyj dla siebie. [ yezoo ]

Jeśli odejdzie stanę się nikim. Duchem lub cieniem pozbawionym życia. Będę snuła się jak zjawa karmiąca się jedynie wspomnieniami i spijająca słone łzy z policzków. Nikt nie będzie miał serca mnie przepędzić ale też nikt nie będzie miał tyle odwagi by mnie przygarnąć do siebie. Zostanę skazana na wieczną samotność i tułaczkę. Jeśli mnie zrani rozerwie te wszystkie rany które zszywał własnymi rękami otworzy te wszystkie mosty łez które tamował siłą i pracą swoich mięśni. I obudzi te wszystkie demony które sam usypiał magią swojego głosu.A blizny które uleczał własnymi łzami zyskają na swojej widoczności.A zniszczyć mnie może tylko jednym słowem  Koniec . Stoję nad przepaścią a jednak nie pozwala mi spaść łapie mnie za rękę. I kiedy patrzę mu w oczy czuję że spadł by razem ze mną bo nigdy nie zdobyłby się na puszczenie mojej dłoni hoyden

hoyden dodano: 23 sierpnia 2013

Jeśli odejdzie stanę się nikim. Duchem lub cieniem pozbawionym życia. Będę snuła się jak zjawa karmiąca się jedynie wspomnieniami i spijająca słone łzy z policzków. Nikt nie będzie miał serca mnie przepędzić,ale też nikt nie będzie miał tyle odwagi by mnie przygarnąć do siebie. Zostanę skazana na wieczną samotność i tułaczkę. Jeśli mnie zrani rozerwie te wszystkie rany,które zszywał własnymi rękami,otworzy te wszystkie mosty łez,które tamował siłą i pracą swoich mięśni. I obudzi te wszystkie demony,które sam usypiał magią swojego głosu.A blizny,które uleczał własnymi łzami zyskają na swojej widoczności.A zniszczyć mnie może tylko jednym słowem "Koniec". Stoję nad przepaścią a jednak nie pozwala mi spaść,łapie mnie za rękę. I kiedy patrzę mu w oczy czuję,że spadł by razem ze mną bo nigdy nie zdobyłby się na puszczenie mojej dłoni/hoyden

Uzdrowił mnie. Moja twarz jest lekko zaróżowiona. Mam normalne zdrowe rumieńce. Cała bladość zniknęła  tak szybko i niespostrzeżenie gdy pogłaskał mnie po raz pierwszy po policzku. Moje dłonie przestały swoim chłodem zamrażać wszystkiego czego by nie dotknęły. Moje serce już nie ogranicza gruba pancerna skorupa. Jest wolne i jakże szczęśliwe. Przeciąga się tak rozkosznie i leniwie kiedy ma przy sobie jego. Patrzę w lustro i uśmiecham się nawet z powodu nowego piega. Bo dostarczam mu dodatkowego znamienia na mojej twarzy który może zaadoptować zaakceptować i pokochać.Tak jak mnie całą. Kocham go tak bardzo że chwile z nim zapierają mi dech w piersiach. To radość.A kłótnie z nim odbierają zdolność oddychania. To smutek. Równowaga musi być. Bym nigdy nie straciła gruntu pod nogami. I nie przewróciła się na wyboistych drogach kreowanych przez samo życie. Ten facet jest moim panaceum. Już wiem że ono istnieje. Nie tylko w legendach i mitach hoyden

hoyden dodano: 23 sierpnia 2013

Uzdrowił mnie. Moja twarz jest lekko zaróżowiona. Mam normalne,zdrowe rumieńce. Cała bladość zniknęła tak szybko i niespostrzeżenie gdy pogłaskał mnie po raz pierwszy po policzku. Moje dłonie przestały swoim chłodem zamrażać wszystkiego czego by nie dotknęły. Moje serce już nie ogranicza gruba pancerna skorupa. Jest wolne i jakże szczęśliwe. Przeciąga się tak rozkosznie i leniwie kiedy ma przy sobie jego. Patrzę w lustro i uśmiecham się nawet z powodu nowego piega. Bo dostarczam mu dodatkowego znamienia na mojej twarzy,który może zaadoptować,zaakceptować i pokochać.Tak jak mnie całą. Kocham go tak bardzo,że chwile z nim zapierają mi dech w piersiach. To radość.A kłótnie z nim odbierają zdolność oddychania. To smutek. Równowaga musi być. Bym nigdy nie straciła gruntu pod nogami. I nie przewróciła się na wyboistych drogach kreowanych przez samo życie. Ten facet jest moim panaceum. Już wiem,że ono istnieje. Nie tylko w legendach i mitach/hoyden

 Mówią trudno  ja myślę  że chyba jest trudniej.

believe.me dodano: 20 sierpnia 2013

"Mówią trudno, ja myślę, że chyba jest trudniej."

Widzę jak Twoje powieki drgają niespokojnie niczym mała łódka na oceanie.Oddychasz kontrolując każdy ruch swoich płuc bym patrząc z boku na Twoją klatkę piersiową był przekonany iz śpisz.Boisz się mojego wzroku więc tkwisz w czarnych zasłonach swoich powiek.Moje spojrzenie osiada na Twoim ciele jak rosa na trawie i moczy Ci policzki.Cisza huczy między nami jak halny w otchłani choć dzieli nas tylko kołdra.Chciałbym Cię dotknąć lecz automatycznie wyciągając dłoń za chwilę ją cofam.Zaczynam układać w głowie zdania które mają być marnym szkicem tego co czuję do Ciebie lecz za chwilę kreslę każdą literę z narastającą nienawiścią do samego siebie.Dobrze wiesz że marny ze mnie stylista i nie umiem ubrać swej miłości w słowa.Kiepski też ze mnie malarz bym potrafił namalować to wszystko co kłębi się w moim sercu.Kładę się obok Ciebie i reguluję swój oddech by był równy z Twoim.Napawam się synchronizacją naszych przedsionków i komór.Może to już ostatni raz kiedy razem grają wspólny koncert.

skejter dodano: 19 sierpnia 2013

Widzę jak Twoje powieki drgają niespokojnie niczym mała łódka na oceanie.Oddychasz kontrolując każdy ruch swoich płuc,bym patrząc z boku na Twoją klatkę piersiową był przekonany iz śpisz.Boisz się mojego wzroku,więc tkwisz w czarnych zasłonach swoich powiek.Moje spojrzenie osiada na Twoim ciele jak rosa na trawie i moczy Ci policzki.Cisza huczy między nami jak halny w otchłani choć dzieli nas tylko kołdra.Chciałbym Cię dotknąć lecz automatycznie wyciągając dłoń za chwilę ją cofam.Zaczynam układać w głowie zdania,które mają być marnym szkicem tego co czuję do Ciebie,lecz za chwilę kreslę każdą literę z narastającą nienawiścią do samego siebie.Dobrze wiesz,że marny ze mnie stylista i nie umiem ubrać swej miłości w słowa.Kiepski też ze mnie malarz bym potrafił namalować to wszystko co kłębi się w moim sercu.Kładę się obok Ciebie i reguluję swój oddech by był równy z Twoim.Napawam się synchronizacją naszych przedsionków i komór.Może to już ostatni raz kiedy razem grają wspólny koncert.

http:  ask.fm problematycznie    yezoo

yezoo dodano: 19 sierpnia 2013

Uśmiecham się lekko gdy moje myśli krążą wokół jego osoby. To taki naturalny odruch towarzyszący mi gdy zawsze go wspominam. Wspomnienia to wyrwane z przeszłości kawałki które przechowujemy w naszych głowach i sercach. Jest cudownie. Lepiej niż w najodważniejszych najbardziej śmiałych oczekiwaniach. Nasze dłonie splotły się w taki zwykły naturalny sposób. Nasze ciała złączyły niczym dwie połówki zrobione na specjalne zamówienie. Wymierzone z dużą dokładnością by idealnie się dopasowały. Nasze serca przypieczętowały się tylko widoczną i znaną nam przysięgą. Szepczą jej słowa gdy przebywają obok siebie. I doskonale wiedzą że nigdy ich nie zapomną. Bo one wyryły im się głęboko głęboko w pamięci. Są świadome tego pięknego układu który przyszło im dzielić. One nie tylko pompują krew . Bo wypompowują też szczęście. Które później do nas trafia hoyden

hoyden dodano: 19 sierpnia 2013

Uśmiecham się lekko gdy moje myśli krążą wokół jego osoby. To taki naturalny odruch towarzyszący mi gdy zawsze go wspominam. Wspomnienia to wyrwane z przeszłości kawałki,które przechowujemy w naszych głowach i sercach. Jest cudownie. Lepiej niż w najodważniejszych,najbardziej śmiałych oczekiwaniach. Nasze dłonie splotły się w taki zwykły,naturalny sposób. Nasze ciała złączyły niczym dwie połówki zrobione na specjalne zamówienie. Wymierzone z dużą dokładnością by idealnie się dopasowały. Nasze serca przypieczętowały się tylko widoczną i znaną nam przysięgą. Szepczą jej słowa gdy przebywają obok siebie. I doskonale wiedzą,że nigdy ich nie zapomną. Bo one wyryły im się głęboko,głęboko w pamięci. Są świadome tego pięknego układu,który przyszło im dzielić. One nie tylko pompują krew . Bo wypompowują też szczęście. Które później do nas trafia/hoyden

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć