 |
|
Były momenty gdy tak cholernie Cię potrzebowałam, gdy cały ten ból skupiał się w klatce piersiowej i przygniatał nie pozwalając oddychać. Nie było Cię wtedy, nie było w tych najgorszych chwilach,gdy wypuszczałam z rąk swoje życie. Co robiłeś kiedy ja wytyczałam na nadgarstkach kolejne ścieżki bólu? O czym myślałeś wtedy kiedy ja leżałam nago na zimnych płytkach łazienki i próbowałam się przekonać, że to wszystko ma jednak sens, a pragnienie śmierci to tylko przejściowy okres. Nie słyszałeś mojego płaczu przeplatanego z krzykiem. Zabrakło Cię, a teraz wracasz ,gdy już nauczyłam się być silna. Nie po to umierałam kilka miesięcy temu żebyś teraz to spieprzył./esperer
|
|
 |
ale co by było, jakby to było, gdyby nie ten
hip hop, rap, flow i mocny bas ?/emilsoon
|
|
 |
holiday. events. friends. alcohol. drugs. I love it. /nees
|
|
 |
chcę patrzeć z Tobą w inną stronę, jednak zawsze widząc to samo. / Endoftime.
|
|
 |
´Musisz być odporny, nie padaj im do butów.´
|
|
 |
Już żaden facet nie wmówi mi,że jestem dla niego najważniejsza. Nees
|
|
 |
nie chcę wmawiać Ci, jak idealnie do siebie pasujemy, jak idealnie współgrają splecione palce naszych dłoni, a usta ustawicznie tworzą tak spójną całość. nie chcę ograniczać Cię do wyłączności, i zabierać wszędzie ze sobą, czy nie widzieć świata, poza tym co Nas łączy. nie chcę nieustannie z Twoich ust słyszeć, jak bardzo jestem dla Ciebie ważna, jak do życia nie potrzebujesz już nikogo innego, jak bardzo mnie kochasz. nie chcę swojego istnienia streszczać Tobą, ani żyć wyłącznością tych uczuć. chcę choć raz w życiu poczuć to szczęście, mieć ten ostateczny powód by żyć, i trwale mieć dla kogo. choć raz w życiu doznać wzajemnego ciepła płynącego z dwóch serc, kiedy tylko w przytuleniu, klatka dotykałaby klatki, i czuć bezpieczeństwo, kiedy tylko moją już chłodną dłoń delikatnie ściska, nieco od niej większa. chcę zwyczajnie, choć raz czuć, że to, że żyję ma sens, że nigdy nie byłam na marne, a że już na zawsze, mam dla kogo oddychać. / Endoftime.
|
|
 |
mam tą świadomość, na nowo popełniam błędy, błędy życia, które kreślą rysy nie tylko na psychice, dźgając z całej siły w serce, niczym szarpanie skóry dłoni tak tępym kawałkiem potłuczonego szkła, idealnie pobudzając przy tym ból. stoję w miejscu, próbując wymówić szeptem choć jedno słowo, opisujące to jak cierpię, jak odczuwając przebijające ostrze, gdzieś pomiędzy żebrami, przeżywam kolejny marny dzień życia, tak naprawdę wciąż na nowo stawiając je nad przepaścią. próba odwagi, kiedy przez mgłę obserwujesz, jak to co kochasz, w znacznym stopniu oddala się od Ciebie. jak człowiek, któremu oddałeś siebie, swoje życie, gruntownie powierzając przy tym serce, nagle znika jakby za horyzontem, gdzieś w oddali, tak bez słowa, bez pożegnania, bez wartej podkreślenia, obietnicy powrotu. / Endoftime.
|
|
 |
Czy ktoś zna odpowiedź na stosunkowo proste
pytanie : Czym jest miłość? Myślę, że nie.
Myślę, że nikt nie opiszę tak dokładnie tego
uczucia, a tak naprawdę kilkanaście uczuć
nazwane razem - miłość. Myślę co ona robi z
ludźmi, jak stajemy się opętani tym uczuciem, jak przedziera się do nawet największego
skurwiela, jak kieruję naszym życiem, jak je
zmienia i jak bardzo jej potrzebujemy. Nie
uwierzę nikomu kto powie, że nie potrzebuję
miłości czy to od partnera czy od rodziny albo
choćby przyjaciół. Jesteśmy zaprogramowani na ciągły defekt miłości, rodzimy się jej
ćpunami i z wiekiem potrzebujemy jej więcej.
I miłość tak naprawdę nie ma substytutów,
choć próbujemy sobie ją zamienić na wódkę,
fajki, gry cokolwiek. Jednak defekt zawsze
jest, zawsze serce ma jej za mało i każe nam szukać naszego dilera miłości. Tak bardzo
chciałbym, żebyś była moim głównym
dilerem miłości, kochanie. _skejter
|
|
 |
Kiedy Cię najbardziej potrzebuję, Ciebie najzwyczajniej w świecie nie ma. _neesquik
|
|
|
|