głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika skejtisgrejt

to nie była miłość . szybko się skończyło . to to  co nas łączyło: nara  było miło  niebieskookieszczescie

wyjebanewpjzdu dodano: 22 sierpnia 2012

to nie była miłość . szybko się skończyło . to to, co nas łączyło: nara, było miło /niebieskookieszczescie

Znów ten stan  że nie wiem co mam robić niby wszystko gra i niby o to chodzi.   Sokół.

wyjebanewpjzdu dodano: 22 sierpnia 2012

Znów ten stan, że nie wiem co mam robić,niby wszystko gra i niby o to chodzi. / Sokół.
Autor cytatu: pierdolonadama

Wiem o wielu błędach i żałuje dziś mocno  że życie to nie Word i nie podkreśla na bieżąco ich.   HuczuHucz  .

wyjebanewpjzdu dodano: 22 sierpnia 2012

Wiem o wielu błędach i żałuje dziś mocno, że życie to nie Word i nie podkreśla na bieżąco ich. / HuczuHucz *.*
Autor cytatu: pierdolonadama

Seks bez miłości to puste doświadczenie  ale wśród pustych doświadczeń to jedno z najlepszych  nie zaprzeczysz.  pierdolonadama

wyjebanewpjzdu dodano: 22 sierpnia 2012

Seks bez miłości to puste doświadczenie, ale wśród pustych doświadczeń to jedno z najlepszych, nie zaprzeczysz. /pierdolonadama

gdy się spotkamy  zademonstrujesz mi dwukropek i gwiazdkę?  niebieskookieszczescie

wyjebanewpjzdu dodano: 22 sierpnia 2012

gdy się spotkamy, zademonstrujesz mi dwukropek i gwiazdkę? /niebieskookieszczescie

A gdy już wszystkie metody zawiodą to rzucę w ciebie kapslem od tymbarka z napisem   KTOŚ CIĘ KOCHA    niebieskookieszczescie

wyjebanewpjzdu dodano: 22 sierpnia 2012

A gdy już wszystkie metody zawiodą to rzucę w ciebie kapslem od tymbarka z napisem " KTOŚ CIĘ KOCHA" / niebieskookieszczescie

Pragnę Twojego towarzystwa zbyt mocno  by słuchać głosu rozsądku.  truskawkowaczekolada

wyjebanewpjzdu dodano: 22 sierpnia 2012

Pragnę Twojego towarzystwa zbyt mocno, by słuchać głosu rozsądku./ truskawkowaczekolada

to niebywałe jak ludzie potrafią się przywiązać  jak uzależniają swoje życie od tego  co kochają  jak dają się obezwładniać tęsknocie i stracie. wspomnienia sytuacji  smaków  zapachów dotyku biorą wszelką górę nad rozsądkiem. przykuwają uwagę do głupot  a uśmiech roziskrza ich twarz na najbanalniejszy kawałek ciasta wręcz identycznie przyrządzonego jak to które wypiekała na co dzień mama. szarlotka odeszła wraz z nią. ludzie cierpią  choć życie podkłada im okazje do cudownych doświadczeń. lubią cierpieć  z obawy  że zapominając o bólu zapomną o tym jak dobre było to  co utracili.

definicjamiloscii dodano: 22 sierpnia 2012

to niebywałe jak ludzie potrafią się przywiązać, jak uzależniają swoje życie od tego, co kochają, jak dają się obezwładniać tęsknocie i stracie. wspomnienia sytuacji, smaków, zapachów dotyku biorą wszelką górę nad rozsądkiem. przykuwają uwagę do głupot, a uśmiech roziskrza ich twarz na najbanalniejszy kawałek ciasta wręcz identycznie przyrządzonego jak to które wypiekała na co dzień mama. szarlotka odeszła wraz z nią. ludzie cierpią, choć życie podkłada im okazje do cudownych doświadczeń. lubią cierpieć, z obawy, że zapominając o bólu zapomną o tym jak dobre było to, co utracili.

  przystopujmy  bo jeszcze się od Ciebie uzależnię.   rzuciłam zaczepnie.   to źle?   nie. nie  dopóki ma się dostęp do tego od czego się uzależni.   udzieliłam odpowiedzi  analizując jednocześnie tamten okres z przeszłości  kiedy dosadnie zrozumiałam jak to jest go tracić i zdychać na odwyku. wizja rozstania znów zamajaczyła się w mojej wyobraźni. tuż koło mostka coś podejrzanie zakuło.   ja wiem  ale damy radę przez te kilka miesięcy  nie?   odrzekł  dając mi do zrozumienia  że wcale nie chce odchodzić  a odcięcie mojego uzależnienia to nie zniknięcie  które wybiera  bo chce  lecz musi.

definicjamiloscii dodano: 22 sierpnia 2012

- przystopujmy, bo jeszcze się od Ciebie uzależnię. - rzuciłam zaczepnie. - to źle? - nie. nie, dopóki ma się dostęp do tego od czego się uzależni. - udzieliłam odpowiedzi, analizując jednocześnie tamten okres z przeszłości, kiedy dosadnie zrozumiałam jak to jest go tracić i zdychać na odwyku. wizja rozstania znów zamajaczyła się w mojej wyobraźni. tuż koło mostka coś podejrzanie zakuło. - ja wiem, ale damy radę przez te kilka miesięcy, nie? - odrzekł, dając mi do zrozumienia, że wcale nie chce odchodzić, a odcięcie mojego uzależnienia to nie zniknięcie, które wybiera, bo chce, lecz musi.

dobrze mi tu  w tych ramionach  z tym uchem przyłożonym do mojej klatki piersiowej  z wsłuchiwaniem się w to jak rozprawia na temat bicia mojego serca czy tego jak uwielbia moje oczy. to banalne  ale lubię się tym napawać chociażby ze względu na Ciebie. nie wpieprza mnie to jaką rozgłaszasz wokół opinię co do mnie. ubolewam tylko nad ironią  kiedy zapewniasz  że jebią Cię równo moje postanowienia  a chwilę potem ładujesz we mnie milion pretensji i na próżno starasz się docisnąć również wyrzuty sumienia.

definicjamiloscii dodano: 22 sierpnia 2012

dobrze mi tu, w tych ramionach, z tym uchem przyłożonym do mojej klatki piersiowej, z wsłuchiwaniem się w to jak rozprawia na temat bicia mojego serca czy tego jak uwielbia moje oczy. to banalne, ale lubię się tym napawać chociażby ze względu na Ciebie. nie wpieprza mnie to jaką rozgłaszasz wokół opinię co do mnie. ubolewam tylko nad ironią, kiedy zapewniasz, że jebią Cię równo moje postanowienia, a chwilę potem ładujesz we mnie milion pretensji i na próżno starasz się docisnąć również wyrzuty sumienia.

czas nie zawrócił. tak  to ten sam człowiek o którym były moje pierwsze wpisy tutaj. ten o którym nieraz wspomniałam w aspekcie wyrządzonego mi bólu i katuszy jakie sprawiał jego brak. te same rysy twarzy  uśmiech. nie ten sam charakter. nie zawróciliśmy do tamtego momentu  nie cofnęliśmy czasu  a przeżyliśmy więcej. znów cieszę się jego spojrzeniem  tym  które tak mocno pokochałam  nie widząc żądzy ranienia w źrenicach. nienawiścią za to  że tak bardzo zależy zaręczałam wtedy  iż nigdy się do niego nie zbliżę  teraz znów uzależniam to od niego  wierząc  iż budujemy coś nowego  lepszego.

definicjamiloscii dodano: 21 sierpnia 2012

czas nie zawrócił. tak, to ten sam człowiek o którym były moje pierwsze wpisy tutaj. ten o którym nieraz wspomniałam w aspekcie wyrządzonego mi bólu i katuszy jakie sprawiał jego brak. te same rysy twarzy, uśmiech. nie ten sam charakter. nie zawróciliśmy do tamtego momentu, nie cofnęliśmy czasu, a przeżyliśmy więcej. znów cieszę się jego spojrzeniem, tym, które tak mocno pokochałam, nie widząc żądzy ranienia w źrenicach. nienawiścią za to, że tak bardzo zależy zaręczałam wtedy, iż nigdy się do niego nie zbliżę, teraz znów uzależniam to od niego, wierząc, iż budujemy coś nowego, lepszego.

zamknięte powieki  by odciąć dostęp jednego ze zmysłów  wzmacniając resztę. smak  węch  słuch   to wszystko swoją drogą  choć wdychanie jego zapachu czy wsłuchiwanie się w to  co mówi jest nie do opisania. dotyk bierze górę nad pozostałymi. jego dłonie  które przemierzają po skrawkach mojej skóry z namacalnym drżeniem  jakby starając się zapamiętać każdy jej fragment. długie palce wplatające się pomiędzy moje. podsunięta dolna warga  którą mogę do woli przygryzać. gorący oddech który jak letnie powietrze zniknie ostatniego dnia wakacji na te kilka zabójczych miesięcy odwyku.

definicjamiloscii dodano: 21 sierpnia 2012

zamknięte powieki, by odciąć dostęp jednego ze zmysłów, wzmacniając resztę. smak, węch, słuch - to wszystko swoją drogą, choć wdychanie jego zapachu czy wsłuchiwanie się w to, co mówi jest nie do opisania. dotyk bierze górę nad pozostałymi. jego dłonie, które przemierzają po skrawkach mojej skóry z namacalnym drżeniem, jakby starając się zapamiętać każdy jej fragment. długie palce wplatające się pomiędzy moje. podsunięta dolna warga, którą mogę do woli przygryzać. gorący oddech który jak letnie powietrze zniknie ostatniego dnia wakacji na te kilka zabójczych miesięcy odwyku.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć