 |
Obiecaj mi, że mnie nigdy nie okłamiesz, że mnie nie zdradzisz, wiem, że na świecie są różne pokusy, ale ja powinnam być ta największą, że będziesz mnie chronił, nawet przed desczem... że zatroszczysz się o mnie, jak małe dziecko troszczy się o swojego pierwszego misia.. że będę przy Tobie szczęśliwa, jak małe dziecko cieszące się pierwszą znalezioną czterolistną koniczynką... że powiem Ci szczerze - "Kocham Cię" że będę dla Ciebie najważniejsza, że nie będziesz stawiać mi żadnych warunków, że nie karzesz wybierać pomiędzy Tobą a przyjaciółkami, czy kolegami, że bedziesz tolerować moje "humorki" - jestem tylko kobietą, prawda? że nie będziesz mi obiecywał czegoś, czego nie możesz spelnić... słowa to nie wszystko... życie mnie nauczyło...juz nie wierze w same słowa... Możesz mi to obiecać?"...
|
|
 |
A dziś przelotne spojrzenia i kilka słów bez znaczenia.
|
|
 |
- Masz chłopaka? - Nie szukam. Nie chcę. Nie potrzebuję. Pewnie w tym momencie nasuwa ci się pytanie 'dlaczego?'. Ponieważ nie preferuje miłości na sile. Dziwne jest dla mnie posiadanie chłopaka tylko dlatego żeby był. W miłości nie uwzględniam kompromisów. W spólnym byciu razem owszem. Inaczej nikt by ze sobą nie wytrzymał. Czemu taka jestem? Dojrzałam.
|
|
 |
I wracasz po tylu miesiącach, robisz zamęt, a potem... Znów cisza.
|
|
 |
To kolejny dowód na to, że zależy mi na Tobie i to bardzo.
|
|
 |
Kiedyś zrozumie... Może wróci, ale czy ona będzie czekać? Może ktoś już go zastąpi? Może, ale tak naprawdę uczucia wielkiej miłości nigdy do końca się nie wypalają. Ona zawsze będzie do niego coś czuć i mieć tą cholerną słabość.
|
|
 |
I znów tak na mnie spojrzałeś... Jeszcze popatrzyłeś jakbyś mnie nienawidził. I przez to ponownie mam zaszklone oczy i tracę kontrolę nad płaczem. Powtórnie się mijamy. Nadal nie mówimy nic. Wciąż mam wrażenie, że nadal Cię kocham... znowu wiem, że nie mogę bez Ciebie żyć.
|
|
 |
`Nie potrafię być idealna.`
|
|
 |
obsceniczne akty miłosne na ulicach.
|
|
 |
- to miłość, wielka miłość, czy gigantyczna miłość ?
- jak .. co przez to rozumiesz ?
- o miłości zapomnisz po dwóch miesiącach . o wielkiej miłości po dwóch latach, a gigantyczna miłość ..
- tak ?
- gigantyczna miłość zmienia twoje życie .
|
|
 |
ej, nie. To nie jest tak, że chcę żebyś wrócił. nie powiem, że nie płaczę i nie tęsknie, bo rzeczywiście tak jest. Wiem, że będziesz szczęśliwy z nią. droga wolna. powodzenia Skarbie. żyj z podświadomością, ze pomimo tego wszystkiego będę tu na Ciebie czekała. Wiem, ze mnie nie kochasz, ale pamiętaj, że ja kocham Ciebie i to się nie zmieni.
|
|
 |
- nie chodzi o to, że go kocham.
- a nie kochasz?
- oj, kocham. Jak cholera.
|
|
|
|