 |
|
` przy kolegach otwarty, dowcipny cwaniak, który nie boi się nikogo ani niczego. przy mnie mały, nieśmiały chłopiec, który rumieni się za każdym razem, gdy spojrzę mu głęboko w oczy.
|
|
 |
|
`jak jeszcze raz usłyszę że wszystko będzie dobrze to nie ręczę za siebie.
|
|
 |
|
przyjaciel to ktoś kto nie zawsze mówi Ci to co chcesz usłyszeć , lecz ktoś kto przypierdoli Ci jak zaczniesz sobie rójnować życie .
|
|
 |
|
CHŁOPAKU! CHCESZ BYĆ IDEALNY?! RÓB TO:1. Dotykaj jej talii. 2. Rozmawiaj z nią. 3. Podziel się z nią tajemnicą. 4. Daj jej swoją bluzę. 5. Całuj ją powoli. 6. Przytulaj ją. 7. Trzymaj ją. 8. śmiej się z nią. 9. Zapraszaj ją wszędzie. 10. Akceptuj jej przyjaciół. 11. Uśmiechaj się z nią. 12. Rób z nią zdjęcia. 13. Pozwól jej siadać na swoich kolanach. 14. Kiedy powie, że to ona kocha cię bardziej, nie zgódź się z tym.16. Całuj ją niespodziewanie. 17. Przytulaj ją od tyłu w talii. 18. Mów jej, że jest piękna. 19. Mów, co do niej czujesz. 20. Otwieraj przed nią drzwi. 21. Mów jej, że jest dla ciebie wszystkim. 22. Jeśli wydaje ci się, że coś jest nie tak, po prostu ją przytul. 23. Rób tak, aby czuła się kochana. 24. Pocałuj ją przy innych dziewczynach. 25. Nie okłamuj jej. 26. Nie oszukuj jej. 27. Zabieraj ją wszędzie, gdzie tylko chce.28. Gdy jesteście sami, przytul ją i zacznij całować. 29. Całuj ją w policzek. 30. Całuj ją w szyję. 31. Patrz jej głęboko w oczy i mów, że ją kochasz.
|
|
 |
|
Dużo łatwiej jest powiedzieć 'wszystko w porządku', niż tłumaczyć, dlaczego najchętniej wyrwałabyś serce i rzuciła nim o ścianę.
|
|
 |
|
Dzień bez uśmiechu jest dniem straconym ; )
|
|
 |
|
Wierzę w nas, czas w coś uwierzyć, żyjmy tak jakby jutra miało nie być, choć coś złego spotkało nas kiedyś trzeba to przeżyć jakby jutra miało nie być
|
|
 |
|
Jestem stworzona do łamania zasad , posiadania własnych poglądów i przejścia życia po swojemu.
|
|
 |
|
Trzeba umieć, kochać życie. Nawet jak to życie nie kocha nas.
|
|
 |
|
Wyciągnęła z plecaka wódke i wspominając chwile spędzone z nim upijała się..Wzięła w garść opakowanie tabletek nasennych i połykając po kilka popijała alkoholem..Robiła się coraz bardziej senna i jeszcze wyjęła z plecaka żyletke.Rozpakowała ją i przyłożyła do ręki.Trzęsąc się przydusiła ją mocno i pociągnęła wzdłuż.,po czym mdlejąc osunęła się na ziemie.Nie było już odwrotu..Po woli odchodziła w strone światła...Jednak Bóg nadal walczył o jej życie..Dochodziła Późna godzina,była nieprzytomna,ale jeszcze oddychała.Oddech był coraz słabszy i z każdą minutą ustawał..Już nic nie czuła,czekała na przejście w krainę umarłych..
|
|
|
|