![Dlaczego odpuściliśmy? Przecież mieliśmy tak wiele. Tak dużo kosztowało nas zbudowanie tego uczucia. Zapracowaliśmy sobie na nie a później staraliśmy się każdego dnia coraz bardziej. Aż w końcu wszystko runęło. Nadszedł dzień kiedy obudziliśmy się i nie czuliśmy zupełnie nic. Staliśmy się sobie obcy i niepotrzebni. Ale dlaczego nie zawalczyliśmy ponownie? Co stanęło na drodze do naszego szczęścia i jak bardzo było to ważniejsze niż nasze uczucie? Czy jeśli przestaliśmy czuć to ta miłość nigdy nie była prawdziwa? yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Dlaczego odpuściliśmy? Przecież mieliśmy tak wiele. Tak dużo kosztowało nas zbudowanie tego uczucia. Zapracowaliśmy sobie na nie, a później staraliśmy się, każdego dnia coraz bardziej. Aż w końcu wszystko runęło. Nadszedł dzień, kiedy obudziliśmy się i nie czuliśmy zupełnie nic. Staliśmy się sobie obcy i niepotrzebni. Ale dlaczego nie zawalczyliśmy ponownie? Co stanęło na drodze do naszego szczęścia i jak bardzo było to ważniejsze niż nasze uczucie? Czy jeśli przestaliśmy czuć, to ta miłość nigdy nie była prawdziwa? [ yezoo ]
|
|
![To Ty rozpinasz mój stanik ale tylko on rozebrał mnie do samej duszy. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
To Ty rozpinasz mój stanik, ale tylko on rozebrał mnie do samej duszy./esperer
|
|
![Możesz zostać. Robić romantyczne kolacje wyciągać mnie na spacery. Zasypiać i budzić się koło mnie. Nazywać swoją dziewczyną przyszłą żoną i matką Twoich dzieci. Możesz o mnie zadbać mówić że to już na zawsze. Zaadoptuj moje serce weź moje ciało tylko pozbądź się złudzeń że kiedykolwiek to odwzajemnię. Wiesz dla kogoś już byłam kimś kim teraz dla Ciebie i on wziął wszystko co we mnie czuło. Nie mów potem że nie ostrzegałam że Cię zraniłam że serce pękło Ci w poprzek. Nie ma mnie dla Ciebie choć Ty jesteś dla mnie. Nie mam w sobie nic co mogłoby Cię pokochać. Jestem emocjonalnym wrakiem. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Możesz zostać. Robić romantyczne kolacje, wyciągać mnie na spacery. Zasypiać i budzić się koło mnie. Nazywać swoją dziewczyną, przyszłą żoną i matką Twoich dzieci. Możesz o mnie zadbać, mówić, że to już na zawsze. Zaadoptuj moje serce, weź moje ciało, tylko pozbądź się złudzeń, że kiedykolwiek to odwzajemnię. Wiesz, dla kogoś już byłam kimś, kim teraz dla Ciebie i on wziął wszystko co we mnie czuło. Nie mów potem, że nie ostrzegałam, że Cię zraniłam, że serce pękło Ci w poprzek. Nie ma mnie dla Ciebie, choć Ty jesteś dla mnie. Nie mam w sobie nic co mogłoby Cię pokochać. Jestem emocjonalnym wrakiem./esperer
|
|
![Pocałowałeś mnie w taki sposób jakbyś chciał wziąć trochę na zapas. Jakbyś chciał wryć mnie sobie w pamięć. Mogłam się zorientować że to nasz ostatni raz bo w tym wszystkim było coś z pożegnania. Ty już wiedziałeś że nie wrócisz. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Pocałowałeś mnie w taki sposób, jakbyś chciał wziąć trochę na zapas. Jakbyś chciał wryć mnie sobie w pamięć. Mogłam się zorientować, że to nasz ostatni raz, bo w tym wszystkim było coś z pożegnania. Ty już wiedziałeś, że nie wrócisz./esperer
|
|
![Zrób dziś coś czego nie odważyłabyś się zrobić wczoraj. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Zrób dziś coś, czego nie odważyłabyś się zrobić wczoraj. [ yezoo ]
|
|
![Wiesz na początku było fajnie. Odzyskałam wolność. Imprezy alkohol nowe przelotne znajomości i znowu czułam że żyję. Miałam wrażenie że dobra zabawa to wyznacznik dobrze spędzonego czasu. Pędziłam gdzieś na oślep od jednego kieliszka do drugiego. Nie tęskniłam bo przecież miałam grono wielbicieli a wtedy liczyły się tylko fizyczne doznania. To przyszło znienacka na krótko pierdolnęło w momencie i w momencie odeszło. Oto naszła mnie myśl że chciałabym Ci o czymś opowiedzieć ale nie mogę bo przecież sama z Ciebie zrezygnowałam. Wypiłam shota przeszło na jakiś czas. Potem zaczęło wracać mocniej i na dłużej. Teraz? Teraz widzę mój błąd błąd którego już nie mogę naprawić. Już nie chcę się budzić gdzieś tam chcę budzić się obok Ciebie. Nie chcę mówić do kogoś chcę do Ciebie. Nie chcę seksu chcę Twojej miłości. Wódka była zabawą a teraz jest jedynym sposobem na zapomnienie. Żałuję że musiałam stracić aby docenić a doceniłam zbyt późno. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Wiesz, na początku było fajnie. Odzyskałam wolność. Imprezy, alkohol, nowe przelotne znajomości i znowu czułam, że żyję. Miałam wrażenie, że dobra zabawa to wyznacznik dobrze spędzonego czasu. Pędziłam gdzieś na oślep, od jednego kieliszka do drugiego. Nie tęskniłam, bo przecież miałam grono wielbicieli, a wtedy liczyły się tylko fizyczne doznania. To przyszło znienacka, na krótko, pierdolnęło w momencie i w momencie odeszło. Oto naszła mnie myśl, że chciałabym Ci o czymś opowiedzieć, ale nie mogę, bo przecież sama z Ciebie zrezygnowałam. Wypiłam shota, przeszło, na jakiś czas. Potem zaczęło wracać, mocniej i na dłużej. Teraz? Teraz widzę mój błąd, błąd, którego już nie mogę naprawić. Już nie chcę się budzić gdzieś tam, chcę budzić się obok Ciebie. Nie chcę mówić do kogoś, chcę do Ciebie. Nie chcę seksu, chcę Twojej miłości. Wódka była zabawą, a teraz jest jedynym sposobem na zapomnienie. Żałuję, że musiałam stracić, aby docenić, a doceniłam zbyt późno./esperer
|
|
![Czy to źle że wyczekuję Twojego przyjścia w miejscu w którym w danej chwili powinieneś się znajdować? Albo że gdy już się pojawiasz we mnie nastaje uczucie ogromnej ulgi a kiedy Cię nie ma wewnętrznie upadam? Czy to źle że na siłę szukam powodów by z Tobą porozmawiać? Czy to źle że chciałabym napisać lecz tak strasznie się boję? Czy to źle że liczę na cud którym będzie pierwszy krok z Twojej strony? Czy to źle że chciałabym byś był? Czy to źle że chyba za bardzo Cię lubię? Czy to źle kiedy wiem że jesteś niedaleko i nie starasz się zrobić nic bym mogła Cię dostrzec coś we mnie pęka na pół? Czy to źle że chciałabym mieć Cię więcej choć nigdy nie byłeś mój? Pytam bo nie wiem czy jesteś moją obsesją czy to po prostu miłość. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Czy to źle, że wyczekuję Twojego przyjścia w miejscu, w którym w danej chwili powinieneś się znajdować? Albo, że gdy już się pojawiasz, we mnie nastaje uczucie ogromnej ulgi, a kiedy Cię nie ma, wewnętrznie upadam? Czy to źle, że na siłę szukam powodów by z Tobą porozmawiać? Czy to źle, że chciałabym napisać, lecz tak strasznie się boję? Czy to źle, że liczę na cud, którym będzie pierwszy krok z Twojej strony? Czy to źle, że chciałabym byś był? Czy to źle, że chyba za bardzo Cię lubię? Czy to źle, kiedy wiem, że jesteś niedaleko i nie starasz się zrobić nic bym mogła Cię dostrzec, coś we mnie pęka na pół? Czy to źle, że chciałabym mieć Cię więcej, choć nigdy nie byłeś mój? Pytam, bo nie wiem czy jesteś moją obsesją, czy to po prostu miłość. [ yezoo ]
|
|
![Nie nie umiem już nie umiem mówić już nie umiem pisać o sobie o nim o nich o nikim o niczym jestem porozpierdalana mój mózg nie ma żadnego połączenia z resztą ciała serce też nie nie wiem nie mam niczego wszyscy mnie zabijają dobijają jestem chyba chora psychicznie kurwa chora ja pierdole to chyba wszystko jego wina jego jego jego on on on och kurwa to wszystko tak jebie mi w głowie przecież przecież kurwa nie tak miało być to nigdy nie miało się zdarzyć kurwa kocham go do takiego stopnia że to mnie rozpierdala jeszcze nigdy nie byłam tak słaba jeszcze nigdy nie byłam tak przerażona faktem że mogę kogoś stracić jeszcze nikt nie był dla mnie tak doskonały nosz kurwa przecież jak mogłam do tego dopuścić przecież wiedziałam że ja nie umiem normalnie ja muszę aż do pojebania Boże sama zadecydowałam że to on będzie moim szaleństwem moją śmiercią z miodowymi oczami no kurwa jak jak mogłam oddać swoje kurwa życie w czyjeś ręce ?](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Nie, nie umiem, już nie umiem mówić, już nie umiem pisać, o sobie, o nim, o nich, o nikim, o niczym, jestem porozpierdalana, mój mózg nie ma żadnego połączenia z resztą ciała, serce też nie, nie wiem, nie mam niczego, wszyscy mnie zabijają, dobijają, jestem chyba chora, psychicznie kurwa chora, ja pierdole, to chyba wszystko jego wina, jego, jego, jego, on, on, on, och kurwa, to wszystko tak jebie mi w głowie, przecież, przecież kurwa, nie tak miało być, to nigdy nie miało się zdarzyć, kurwa, kocham go do takiego stopnia, że to mnie rozpierdala, jeszcze nigdy nie byłam tak słaba, jeszcze nigdy nie byłam tak przerażona faktem, że mogę kogoś stracić, jeszcze nikt nie był dla mnie tak doskonały, nosz kurwa, przecież, jak mogłam do tego dopuścić, przecież wiedziałam, że ja nie umiem normalnie, ja muszę aż do pojebania, Boże, sama zadecydowałam, że to on będzie moim szaleństwem, moją śmiercią z miodowymi oczami, no kurwa, jak, jak mogłam oddać swoje kurwa życie, w czyjeś ręce ?
|
|
![Nie byłeś wart tego całego zamieszania. Jesteś emocjonalnym dnem przykro mi. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Nie byłeś wart tego całego zamieszania. Jesteś emocjonalnym dnem, przykro mi./esperer
|
|
![Czasami świadomie wybieram tą drogę do domu która jest dłuższa. Nie chcę wracać do miejsca gdzie kiedyś byliśmy razem nie chcę wracać do tego pustego łóżka ze świadomością że może i jest w nim więcej miejsca dla mnie ale wcale nie jest wygodniej. Powłóczę nogami do domu i zostawiam na pustych ulicach cały mój żal smutek a przecież nikt nie słyszy jak łzy uderzają o chodnik. Kiedy już przekraczam próg domu uśmiecham się i udaję taką szczęśliwą jak nigdy. Wprost odwrotnie proporcjonalnie do tego co czuję naprawdę. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Czasami świadomie wybieram tą drogę do domu, która jest dłuższa. Nie chcę wracać do miejsca, gdzie kiedyś byliśmy razem, nie chcę wracać do tego pustego łóżka ze świadomością, że może i jest w nim więcej miejsca dla mnie, ale wcale nie jest wygodniej. Powłóczę nogami do domu i zostawiam na pustych ulicach cały mój żal, smutek, a przecież nikt nie słyszy jak łzy uderzają o chodnik. Kiedy już przekraczam próg domu, uśmiecham się i udaję taką szczęśliwą jak nigdy. Wprost odwrotnie proporcjonalnie do tego co czuję naprawdę./esperer
|
|
|
|