 |
Co u mnie? Jak zwykle. Coś się sypie, ktoś się kłóci, ktoś się czepia, ktoś przychodzi, ktoś odchodzi - ja zostaję.
|
|
 |
Najgorsze uczucie na ziemi... Gdy nie potrafisz ocenić, opisać swojego stanu. Gdy nie możesz płakać, ani się śmiać. Takie otępienie...
|
|
 |
ty wiesz to, że często wspominam przeszłość. to wszystko niby za mną, lecz ze mną nadal.
|
|
 |
wiesz jak się czuję gdy zerkam na wasze zdjęcie? spływają po nim krople wody jak po szybie, spadają w dół jak moje myśli wszystkie..
|
|
 |
|
chciałabym tylko żebyś: pisał, dzwonił, przyjeżdżał, pokazywał że kochasz i nie ranił. czy to tak wiele?
|
|
 |
To, że dałam Ci odejść nie oznacza wcale, że tego chciałam. Uwierz, że nie chciałam, ale czy to ma w ogóle jakieś znaczenie? I tak byś odszedł nie pytając mnie nawet, czy dam sobie radę bez Ciebie. Nie daje... Kompletnie sobie nie radzę... Kolejne święta bez Ciebie i kolejny rok bez Ciebie. Nie chcę tego więcej!
|
|
 |
Znów stłukła ramkę z ich zdjęciem, a łzy pociekły po jej twarzy, zaczęła zbierać potłuczone szkło kalecząc się przy tym.. była bezsilna, bezradna. tak bardzo brakowało jej jego, czuła się jakby zamknięto ją w czarnym pomieszczeniu i odcięto dostęp do tlenu.. dusiła się.
|
|
 |
Ja po prostu mam ochotę upić się, a później zadzwonić do ciebie i opowiedzieć o tym jak cię nienawidzę i jak puste są dni bez ciebie. Później pozaczepiać jakichś palantów, mówiąc im jakimi faceci są świniami.. wrócić do domu,i zasnąć gdzieś pomiędzy łóżkiem a biurkiem i obudzić się jak skończy się ta pieprzona zima.
|
|
 |
No i jeszcze to 'kocham Cię'. Zawsze tak jakoś kulawo wypowiedziane. Zawsze z błędem ortograficznym. Tego w ogóle nie powinno się mówić. Słowo 'kocham', które ma załatwić wszystko, wszystkie skurwienia na boku...
|
|
 |
Najbardziej bolą te słowa czułości.. słowa na których dźwięk kiedyś dostawałaś palpitacji serca, euforii i innych dziwnych uczuć. Teraz gdy je słyszysz wybuchasz śmiechem, bo nauczyłaś się, ze nie można traktować ich na poważnie, lub wybuchasz płaczem bo po prostu za nimi tęsknisz.
|
|
 |
Jest tylko On, On, u mojego boku, tu, teraz, i tylko to się liczy. Tu i teraz. A to, kim był dawniej, gdzie był dawniej i z kim był dawniej, to nie ma żadnego, najmniejszego znaczenia. Teraz jest ze mną, tu, wśród was. Ze mną, z nikim innym. Tak właśnie myślę, myśląc wciąż o Nim, nieustannie myśląc o Nim, czując zapach Jego perfum i ciepło Jego ciała. A wy udławcie się zazdroscia!
|
|
 |
nie obściskiwaliśmy się na przystankach. nie przychodził po mnie pod szkołę, żebym mogła się pochwalić nim przed koleżankami. nie obsypywał mnie kwiatami, ani nie robił śniadania do łóżka. spotkaliśmy się rzadko, ale intensywnie. każde z naszych spotkań, kipiało namiętnością bo doskonale, oboje wiedzieliśmy, że nie będzie trwało ono zbyt długo. nikomu nie wspominałam o tym, że jesteś. nie afiszowaliśmy się z uczuciem, ale to było w tym wszystkim najpiękniejsze. wiedziałam, że nasz związek nie jest na pokaz. wiedziałam, że Twoje serce bije w takim rytmie, w jakim chce, a nie w takim jaki mu narzucasz.
|
|
|
|