 |
Co rano trzeba wstać, a co wieczór zapomnieć.
|
|
 |
Nieważne jak mocno uderzasz, ale jak mocny cios potrafisz przyjąć od życia i iść dalej. Ile możesz znieść i ciągle iść naprzód. Tak się wygrywa - użalanie się nad sobą nie przynosi rozwiązania.
|
|
 |
zastanawialiście się kiedykolwiek dlaczego niektórzy ludzie nie dają patrzeć sobie w oczy przy rozmowie i uciekają gdzieś wzrokiem? wcale nie chodzi mi o to, że kłamią i są fałszywi lub mają coś do ukrycia. wzięliście pod uwagę, że być może czegoś się boją? tak, boją. obawiają się, że ktoś dostrzeże w ich oczach nie uśmiech, który nosi na co dzień ale łzy, strach i tęsknotę która powoli ich wykańcza.
|
|
 |
chciałabym być w końcu czegoś pewna i wiedzieć to na pewno. mogłaby to nawet być sytuacja w której musiałabym uświadomić sobie, że nas już nie ma i nic nas nie łączy ale kurwa mam dość tej walki w głowie.
|
|
 |
już nigdy nie dowiesz się jak ważną osobą dla mnie byłeś.
|
|
 |
Byłem dla Ciebie kimś więcej, niż dla słuchaczy Onar,
a słowa nie oddają tego, ile waży strata.
Kocham Cię najmocniej, zaraz wracam.
|
|
 |
kocham Cię najmocniej, zaraz wracam.
|
|
 |
- czego się najbardziej obawiasz ? - spytał mnie kiedy leżeliśmy na łóżku. - najbardziej obawiam się tego, że kiedyś odejdziesz i proszę nie mów, że będziesz na zawsze. żadne z nas nie wie jak potoczy się życie dziś jesteśmy tutaj razem a jutro możemy być na dwóch końcach świata. boje się, że wyrzucisz z głowy wszystkie chwile które spędziliśmy razem. każde "kocham Cię" z moich ust stanie się dla Ciebie nic nie znaczące. a najbardziej boję się tego, że kiedyś przyjdzie Ci do głowy myśl, żeby zapomnieć o nas i o tym co nas łączyło. boję się, że zostanę sama. właśnie tutaj, na tym łóżku a Ciebie będę mogła spotkać tylko wtedy kiedy zamknę oczy.
|
|
 |
Jednym spojrzeniem burzysz całą konstrukcję.
|
|
 |
dla mnie rozstanie to nie żadne "zostańmy przyjaciółmi". rozstanie oznacza dla mnie koniec, zakończenie pewnego rozdziału w życiu, który czegoś mnie nauczył. każdy ma swój klucz, który kiedy dopiszemy ostatnie słowa wyrzucamy gdzieś daleko nie chcąc do niego wracać, nie dodając niczego, decydując, że jest skończony. owszem, często boli i nie dajemy sobie rady bo otrzymujemy pustą stronę, którą z czasem zapełnimy i to od nas zależy kiedy historia dobiegnie końca.
|
|
 |
nie mówmy o uczuciach, po prostu bądźmy. nie odzywajmy się, nie mówmy nic tak po prostu zamilczmy jakby odebrano nam głos. zostańmy tutaj, jakby to miejsce było jedynym na świecie. pocałuj mnie tak jakby byłby to nasz ostatni pocałunek, przytul mnie jakbym miała za chwilę upaść i więcej nie powstać. spójrz mi w oczy, zobaczysz siebie jak na tle nieba. zostańmy przykładem, że nigdy nie wolno się poddawać jeśli uczucie jest prawdziwe.
|
|
 |
ile jeszcze ran, no powiedz, ile?
|
|
|
|