 |
Bo widzisz, prawdziwa przyjaźń nie kończy się nigdy. Nic nie jest w stanie jej zachwiać - żadne kłótnie, wątpliwości czy inne problemy. Nawet odległość nie może być przyczyną do jej zerwania. Kilometry nie są dobrą wymówką do zakończenia znajomości. Bo gdy zależy ci na kimś, starasz się, niezależnie od tego co was dzieli. Najważniejsze jest to co was łączy.
|
|
 |
Wszyscy ranią. Może nawet o tym nie wiesz, ale codziennie kogoś ranisz. Słowem, gestem, coś, co dla ciebie wydaje się błahe dla kogoś innego może być wszystkim co ma. A ty, burzysz mu jego świat, który tworzył przez długi czas, budował - kawałek po kawałeczku.
|
|
 |
Wiesz czym jest przyjaźń? Przyjaźń jest wtedy gdy mówisz jej, że nie lubisz jeść pomidorów ale ona i tak kurwa pcha ci je w kanapkę.
|
|
 |
Nie ma nic gorszego niż zawieść się na człowieku, wobec którego miało się największe oczekiwania.
|
|
 |
W wielu momentach życia jedyne czego pragniemy to odpuścić i zrezygnować. A przecież sens tkwi w tym, by odszukać coś, co nie pozwoli nam się poddać. Musimy upadać, po to, żeby umieć się podnieść. Podnosimy się po to, by za jakiś czas upaść znowu. Głupie? Nie, takie właśnie jest życie.
|
|
 |
Kiedy jestem zła, do nikogo się nie odzywam. Kiedy jestem wkurwiona, przestaję stosować emotki na GG i nadużywam interpunkcji. Kiedy jestem smutna, płaczę. Kiedy jestem pijana, ze wszystkiego się śmieję. Kiedy jestem obok Ciebie, czuje że żyję.
|
|
 |
Tak często mam ochotę wyłączyć się z tego świata. Odejść, nie pozostawiając po sobie żalu. Z daleka od tych kłamstw, chamstwa, zdrad i fałszu, od tych jebanych uczuć, które tak bezlitośnie ranią ludzi. W takich chwilach zatracam się w muzyce, bo tylko ona rozumie ból.
|
|
 |
Najgorzej jest jak się coś zgubi wiesz, telefon , kase, albo takie tam zaufanie.
|
|
 |
A teraz mogę polegać wyłącznie na sobie, kurwa jak to fatalnie brzmi..
|
|
 |
Nie chcę grzecznego chłopca, w rureczkach, vansikach, koszuli w kratę, który układa grzywkę dłużej niż ja, chudego, który nawet nie umiałby mnie obronić. Chcę chłopaka z full capem na głowie, w najeczkach, w ogromnej bluzie, z aroganckim wyrazem twarzy, napakowanego, przy którym czułabym się bezpiecznie. Tak, kochanie, chcę Ciebie, zrozum to.
|
|
 |
Postanowienie na nowy semestr było takie, że mam się uczyć i siedzieć spokojnie na lekcjach. A co robię? Naukę mam daleko w dupie. Siedzę na lekcji ze słuchawkami w uszach słuchając Peji i jedząc lizaki, pyskując przy tym do nauczycieli, którzy rozkazują mi żebym wyjęła słuchawki i schowała lizaka.
|
|
 |
Nie kupisz przyjaźni, więc nie łudź się że będzie w spożywczym lub w mięsnym spokojnie czekała na ciebie na półce.
|
|
|
|