głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika siudaaa

zabrakło mi sensu dziś... bez twojego ciepła.

leaa dodano: 8 luty 2011

zabrakło mi sensu dziś... bez twojego ciepła.

 co ty jeszcze nie śpisz?  tak.  dlaczego?  nie napisał mi dobranoc...

leaa dodano: 8 luty 2011

-co ty jeszcze nie śpisz? -tak. -dlaczego? -nie napisał mi dobranoc...

mój drogi moje piersi nie przemawiają. więc nie wiem czemu właściwie do nich mówisz.

leaa dodano: 7 luty 2011

mój drogi moje piersi nie przemawiają. więc nie wiem czemu właściwie do nich mówisz.

nie interesuje mnie to  że jest szurnięty... dla mnie może być nawet wariatem. byle moim.

leaa dodano: 7 luty 2011

nie interesuje mnie to, że jest szurnięty... dla mnie może być nawet wariatem. byle moim.

genialny wpis   teksty leaa dodał komentarz: genialny wpis;* do wpisu 7 luty 2011
Wiesz  to nie chodzi o to  że tak to wszystko się skończyło. Jedyne co mnie boli to sposób w jaki mnie potraktowałeś. Ćwiczyłeś bez końca moją cierpliwość i granice mojej wytrzymałości. Doprowadzałeś mnie do obłędu. Bawiłeś się moimi uczuciami  ot tak  dla zabawy. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to  że ja wciąż wierzyłam  że w głębi duszy nadal mnie kochasz  a te wszystkie świństwa to tylko taki żarcik  wiesz  taki mało śmieszny  ale jednak żart. Naiwne. Nie dopuszczałam do siebie myśli  że z mojego ideału zmieniłeś się w kogoś zupełnie innego. Robiłeś ze mną co chciałeś. Żałuję  że dopuściłam do tego  że miałeś nade mną pełną kontrolę  jeden Twój uśmiech doprowadzał mnie do euforii  jedno zdanie do łez. Najbardziej żałuję tego  że z mojego najbliższego przyjaciela stałeś mi się zupełnie obcy. To boli  cholernie boli  ale z perspektywy czasu zdałam sobie sprawę  że po prostu nie jesteś mnie wart  gdyż żadna dziewczyna na świecie nie zasłużyła sobie na takie traktowanie.

pliinkaaa dodano: 7 luty 2011

Wiesz, to nie chodzi o to, że tak to wszystko się skończyło. Jedyne co mnie boli to sposób w jaki mnie potraktowałeś. Ćwiczyłeś bez końca moją cierpliwość i granice mojej wytrzymałości. Doprowadzałeś mnie do obłędu. Bawiłeś się moimi uczuciami, ot tak, dla zabawy. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ja wciąż wierzyłam, że w głębi duszy nadal mnie kochasz, a te wszystkie świństwa to tylko taki żarcik, wiesz, taki mało śmieszny, ale jednak żart. Naiwne. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że z mojego ideału zmieniłeś się w kogoś zupełnie innego. Robiłeś ze mną co chciałeś. Żałuję, że dopuściłam do tego, że miałeś nade mną pełną kontrolę, jeden Twój uśmiech doprowadzał mnie do euforii, jedno zdanie do łez. Najbardziej żałuję tego, że z mojego najbliższego przyjaciela stałeś mi się zupełnie obcy. To boli, cholernie boli, ale z perspektywy czasu zdałam sobie sprawę, że po prostu nie jesteś mnie wart, gdyż żadna dziewczyna na świecie nie zasłużyła sobie na takie traktowanie.

 cholera. no nie kocham cie.  powiedział.uśmiechając się szyderczo. zacisnęłam ręce  aż do krwi. 'nie rozpłaczę się.' powtarzałam sobie w pamięci. spojrzałam na niego.  przykro mi  że w końcu zauważyłeś  że czuje to samo. miło się było tobą pobawić. powiedziałam. odwróciłam się na pięcie i odeszłam. nie oglądając się za siebie. brakowała mi łez  oddechu i papierosów. nie czułam nic.  kurwa. kurwa mać. krzyczałam co jakiś czas. szłam. prosto przed siebie. upadłam. 'nie mam po co się podnosić' pomyślałam. nagle poczułam szturchanie.  obudź się. przestań krzyczeć.! otworzyłam oczy. leżałam na podłodze  zlana potem. łapczywie wciągałam powietrze. nade mną stała przerażona siostra.  o kurwa.  powiedziałam. płacząc jak dziecko. kucnęła przy mnie. mocno tuląc mnie do siebie.  zły sen. to tylko zły sen. mówiła kojąco. dopiero wtedy doszło do mnie  że to sen... najgorszy  ze wszystkich możliwych.

leaa dodano: 7 luty 2011

-cholera. no nie kocham cie.- powiedział.uśmiechając się szyderczo. zacisnęłam ręce, aż do krwi. 'nie rozpłaczę się.' powtarzałam sobie w pamięci. spojrzałam na niego. -przykro mi, że w końcu zauważyłeś, że czuje to samo. miło się było tobą pobawić.-powiedziałam. odwróciłam się na pięcie i odeszłam. nie oglądając się za siebie. brakowała mi łez, oddechu i papierosów. nie czułam nic. -kurwa. kurwa mać.-krzyczałam co jakiś czas. szłam. prosto przed siebie. upadłam. 'nie mam po co się podnosić' pomyślałam. nagle poczułam szturchanie. -obudź się. przestań krzyczeć.!-otworzyłam oczy. leżałam na podłodze, zlana potem. łapczywie wciągałam powietrze. nade mną stała przerażona siostra. -o kurwa.- powiedziałam. płacząc jak dziecko. kucnęła przy mnie. mocno tuląc mnie do siebie. -zły sen. to tylko zły sen.-mówiła kojąco. dopiero wtedy doszło do mnie, że to sen... najgorszy, ze wszystkich możliwych.

uwielbiam to kiedy odwracając się za siebie. stoisz i patrzysz na mnie. czekasz  aż przekroczę bramę i znikasz wśród ciemności.

leaa dodano: 7 luty 2011

uwielbiam to kiedy odwracając się za siebie. stoisz i patrzysz na mnie. czekasz, aż przekroczę bramę i znikasz wśród ciemności.

   Dlaczego mężczyzna produkuje tyle plemników  żeby zapłodnić jedną komórkę jajowa?  A widziałeś kiedyś faceta który pyta o drogę?.

leaa dodano: 7 luty 2011

" -Dlaczego mężczyzna produkuje tyle plemników, żeby zapłodnić jedną komórkę jajowa? -A widziałeś kiedyś faceta który pyta o drogę?. "

 mam pytanie. mogę?  kiwnął głową. z poważną miną spojrzał jej w oczy.  co ci się we mnie podoba? zapytała patrząc na niego. wypuścił powietrze.  wystraszyłaś mnie. przerwał. zastanawiając się dalej.  wiesz. nie ma rzeczy  która by mi się nie podobała. powiedział.

leaa dodano: 6 luty 2011

-mam pytanie. mogę?- kiwnął głową. z poważną miną spojrzał jej w oczy. -co ci się we mnie podoba?-zapytała patrząc na niego. wypuścił powietrze. -wystraszyłaś mnie.-przerwał. zastanawiając się dalej. -wiesz. nie ma rzeczy, która by mi się nie podobała.-powiedział.

 co ci jest.?  zapytał.  nic.! jestem cholernym samolubem. nie będę się z nikim tobą dzielić.! krzyknęła.  ale Dora to jest mój pies kochanie. powiedział z poważną miną. spojrzała na niego jak na idiotę.  no tak  to jest mój pies. powtórzył dobitnie. lubie jak się tak wściekasz. dodał.

leaa dodano: 6 luty 2011

-co ci jest.? -zapytał. -nic.! jestem cholernym samolubem. nie będę się z nikim tobą dzielić.!-krzyknęła. -ale Dora to jest mój pies kochanie.-powiedział z poważną miną. spojrzała na niego jak na idiotę. -no tak, to jest mój pies.-powtórzył dobitnie.-lubie jak się tak wściekasz.-dodał.

przesiąkam tobą. wiesz... cholernie mi to odpowiada.

leaa dodano: 6 luty 2011

przesiąkam tobą. wiesz... cholernie mi to odpowiada.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć