 |
Na świecie są typowo tylko 2 może 3 osoby które znają mój każdy najmniejszy szczegół. Które mają pojęcie jakie są moje nieznośne wady. Ludzie którzy potrafią wymienić moje wszelkie obawy, którzy mogliby wypisać moje wszystkie żenujące akcje. Którzy wiedzą ile łyżeczek sypie do herbaty i jak bardzo są zaspane moje oczy rano. Osoby mające pojęcie o położeniu moich pieprzyków na ciele i barwie moich rumieńców pojawiających się w jakiejś danej chwili. To oni idealnie znają moją przeszłość i stanowczo obiecują mi że pomogą mi zbudować przyszłość ♥
|
|
 |
Nie mam tony pudru na ryju, nie chodzę w szpilkach, nie przepadam za miniówkami i obcisłymi bluzeczkami. Nie słucham bibera i nie piszczę na widok ładnej torebki. Nie chcę chłopaka z kasą i tego najprzystojniejszego. Wręcz przeciwnie. Lubię za duże bluzy, adidasy. Słucham rapu i nie wstydzę się tego. Potrafię kochać i w chuj mocno się zaangażować. Popełniłam błędy a później cierpię. Taka jest kolej rzeczy. Chcę chłopaka takiego który będzie mnie kochał taka jaka jestem. Bez żadnych warunków. Jestem taka i innym chuj do tego. Nie zmienię się ! Proste !
|
|
 |
Tak potrafiłam być pierdoloną egoistką- ale potrafiłam też pomagać gdy inni mieli wyjebane. Tak zostawiłam ludzi- ale oni robili dokładnie to samo. Tak załatwiałam niektóre sprawy pięścią, ale potrafiłam też zdobyć się na opanowanie nerwów i rozmowę. Tak potrafiłam czerpać radość z czyjejś porażki, ale inni robili podobnie ciesząc się gdy upadłam. Tak byłam nie fair, ale świat też nie jeden raz mnie wychujał.
|
|
 |
Tak to ja jestem tym gorszym dzieckiem które wychowało się na rapie. To ja jestem tym szczeniakiem który biegał z chłopakami po osiedlu, , to ja jestem tą która przesiaduje na ławkach i przystankach pijąc, paląc i drąc się w niebogłosy, to ja jestem tą która pyskuje do takiego stopnia, że kiedyś za to zgarnie, to ja jestem tą wredną i chłodną panną do której potrafi dotrzeć tylko kilka osób, to ja gram ludziom na nerwach i mam z tego jazdę, to ja chodzę ubrana na szeroko i w dupie mam opinie innych !
|
|
 |
Powinnam umierać na jego widok, a ja dopiero wtedy zaczynam żyć. Może trochę zbyt intensywnie, z tą całą przyspieszoną pracą serca i nadmierną ilością napływających myśli, ale wciąż.
|
|
 |
To dziwne, że dwoje tak rozgadanych ludzi jak my, potrafi tak długo milczeć.
|
|
 |
A pamiętasz, jakie krótkie były godziny? Ale tylko te razem. Te spędzone na naćpanym powietrzem oddechu, na bijącym euforią sercu, na śmiechu i rozmowach, na spojrzeniu, na słońcu, ale na wszystkim razem. Na słowach, które do dziś mają znaczenie, na historiach wartych nieopisywalnie wiele. To były godziny, które wtedy trwały minuty, a dziś brzmią, jak lata. To były godziny, których dziś mi brakuje
|
|
 |
Nie podchodź za blisko, bo jeszcze cię skrzywdzę.
|
|
 |
Chodź ze mną, bo boję się życia. Boję się iść sama w nocy, boję się krytyki, boję się twojej obojętności, boję się, że i one w końcu ze mną nie wytrzymają. Boję się, że sobie nie poradzę, że jestem za słaba, że kolejny raz kogoś zranię, że Bóg mi nie wybaczy, że pójdę nie w tę stronę, że zapomnę, że zgubię się, że stracę wszystko, że kogoś znów zabraknie, że będzie pusto, źle i beznadziejnie. Chodź ze mną, a zapomnę o wszystkim.
|
|
 |
Chciałabym ją poznać. Usłyszeć jej głos, zobaczyć jak się porusza, uśmiecha. Zobaczyć, za co ją kochasz.
|
|
 |
odłożyła na bok sentymenty, przestała płakać po nocach, zapomniała, kim dotąd była. odnalazła w sobie wolę, by odkrywać nowy świat. użalanie się nad sobą i brakiem kogoś bliskiego nie miało sensu! serce może zaczekać..
|
|
 |
jest osobą, która odpisuje na moje sms'y o każdej porze. odbiera moje telefony w środku nocy i najzwyczajniej w świecie słucha dopóki nie wyrzucę z siebie wszystkiego. jest gotowa zerwać się z łóżka o szóstej nad ranem i przybiec do mnie po ulicy skutej lodem, bo potrzebuję wypłakać się komuś w ramię. wie kiedy potrzebuję Jej rady, a kiedy samej obecności i milczenia. jest przy mnie bezustannie od kilku lat. nie odejdzie przy najbliższej okazji, z mocniejszym podmuchem wiatru. wiesz kto to kurwa jest? przyjaciel. bo on zawsze jest, był i będzie.
|
|
|
|