 |
Wszystko jest bez sensu, nie sądzisz?
|
|
 |
And if you go, I wanna go with you... And if you die, I wanna die with you... Take your hand and walk away. - The most lonliest day of my life / System of a down
|
|
 |
Dziś zasnę niespokojnie czekając na wątpliwe jutro.
|
|
 |
Zostawiłeś odciski palców na moich dłoniach, na moich włosach, na moich myślach, na mojej psychice.
|
|
 |
Muzyka unosiła jej duszę ku temu pięknemu niebu. Lekko stawiała kroki w rytm bijącego serca. Słońce dawało jej radość, odbijało się w jej rozpuszczonych włosach i zostawiało blaski w oczach. Tańczyła.
|
|
 |
Potrzebuję cię jak narkoman działki.
|
|
 |
kogoś, kto odprowadzi wieczorem pod dom, żeby się upewnić, czy aby bezpiecznie wracam, w każdej chwili będzie kontrolował, czy się uśmiecham, kto będzie pisał "dobranoc" i "dzień dobry", kto będzie podjadał kanapki i robił herbatę z cytryną, kogoś, kto będzie pukał do drzwi codziennie bez względu na godzinę, z kim można będzie leżeć na poduszce głowa przy głowie i w lato spać pod jednym kocem..., kto umie przytulać i umie znikać kiedy potrzeba, ale tylko na niby, schowany za rogiem czekać na moment, w którym będzie mógł znowu położyć głowę na kolanach, z kim można czytać książki i oglądać filmy, a później godzinami o nich rozmawiać, kogoś, kto rzuca śnieżkami w okno i w letnie noce zabiera, żeby oglądać gwiazdy, kto pilnuje, kto opiekuje się, kto mówi, że tak, że nie, że uważaj, że pamiętaj i że nie marudź . /wefooundlovee
|
|
 |
chciałam zacząć pisać pamiętnik. chciałam kupić sobie psa. chciałam poprawić się w nauce. chciałam zacząć czytać lektury. chciałam zwiedzić Kraków. chciałam przeprosić rodziców za wszystkie krzywdy. chciałam zapomnieć - o Nim, o bólu, o wspomnieniach. i wiesz, w końcu z tych wszystkich pragnień, zachciało mi się przestać żyć. [ yezoo ]
|
|
 |
Tak naprawdę nigdy Ci nie powiedziałam, ile dla mnie znaczysz. Zawsze próbowałam wszystko obrócić w żart, albo pominąć. Słowa takie jak "potrzebuję cię" , "zależy mi na tobie" czy "kocham" ciężko przechodzą przez moje gardło. Nigdy nie wytłumaczyłam Ci też, dlaczego zrezygnowałam. Boję się przywiązywać. Boję się odpowiedzialności za siebie i drugą osobę, boję się, że wszystko spieprzę. Zawsze się tego boję. Dziś chcę wszystko naprawić. Trochę późno, wiem, ale podobno lepiej późno niż wcale.
|
|
 |
Chodź do mnie, zostań. Podzielmy się słowami. Zróbmy herbatę. Przywołajmy wspomnienia. Zapomnijmy o rzeczywistości, rozpłyńmy się w nicość przy dźwiękach Apocalyptici. Kupmy trochę szczęścia, podzielmy się nierówno i wciągnijmy razem z porannym słońcem. Wyleczmy się z paranoi, zostańmy abstynentami wobec smutku. Bądźmy, bo teraz nas nie ma.
|
|
 |
Omijaliśmy się spojrzeniami, by przypadkiem znów nie popaść w obłęd.
|
|
 |
Topię się w jego oczach mimo, że żadne z nas tego nie chce. To irracjonalne i nieodpowiednie. Wiem o tym. I wiesz co? Nadal chcę to robić.
|
|
|
|