 |
W twoich ramionach byłam tylko ciężarem, który na sam koniec przyczepił się do serca i spadając rozbił je na milion kawałków.
|
|
 |
Albo mi się zdaje, albo ci się dzisiaj przyśnię.
|
|
 |
Sam sobie zapracowałeś na brak zaufania z mojej strony.
|
|
 |
Brak zaufania wygrywa z zaufaniem
|
|
 |
Brak zaufania wygrywa z zaufaniem
|
|
 |
Nawet jeśli bardzo chce ci zaufać, to i tak nie potrafię..
|
|
 |
I chce tego i też nie chce, bez sensu
|
|
 |
Chcę cię zobaczyć. Teraz. Możesz być nawet z nią, wszystko mi jedno. Po prostu chcę cię zobaczyć: twój uśmiech, twoje roześmiane oczy, twoje ręce w kieszeniach, twój brak kurtki. Czemu? Bo w chuj tęsknię.
|
|
 |
- To dla ciebie. - Obejrzałam kartkę. Było na niej wygrafowane moje imię i rysunek. Rysunek przedstawiał płaczącego anioła w bardzo krótkiej sukience ze złamaną aureolą. Dech mi zaparło. Czy anioł przedstawiał mnie? Chciałam go o to zapytać, ale już odszedł. A ja stałam oniemiała na środku korytarza.
|
|
 |
Każdy by chciał wszystko naraz zamiast starać się o trochę...
|
|
 |
jaki krok by nie popełnić to i tak któraś z stron będzie cierpieć..
|
|
 |
Jeśli obrobili Ci dupę za plecami, to wyobraź sobie jaki wzbudzasz strach, że nie powiedzieli Ci tego prosto w oczy.
|
|
|
|