 |
Kręci mnie to samo co ją,
Bawi mnie to samo co ją
Rusza mnie to samo co ją
I płacąc za szkło czuję Amora amor!
|
|
 |
Czuje znowu coś i tęsknię za zapachem jej włosów
Mimo tarć i sporów chyba czuję, że ona to ta
Nie chcę wierzyć, że wrócę na tarczy znowu jutrzejszego dnia
Zamiast żyć i tak będzie co ma być jutro
Mówi się trudno – wszystkich nas i tak przysypie piach
Po co tracić nawet jeden dzień z życia na życie kłótnią
Z kimś, kto jest dla nas tą drugą połówką?
|
|
 |
Tak łatwo pomylić drogowskazy, gdy dno butelki jest Twoją lunetą.
|
|
 |
Patrzą na mnie jak się śmieję, nie widzą jak ich morduję w głowie.
|
|
 |
Panny i melanż – w drzazgi to mnie porąbało i
Łatwiej było by schlewać i rżnąć się z koleżanką niż
Szansę dać tej myśli, że ktoś mnie poskleja w całość
|
|
 |
Krwawię, by mieć pewność, że żyję..
I mam tą pewność przez chwile.
|
|
 |
Kiedy chcesz róż, musisz czuć kolce
|
|
 |
Pieprzony, samolubny, nadwrażliwy gnojek,
Nawet z drzazgi w palcu robię kurwa teatr dramatyczny
|
|
 |
Nie szukaj mnie, nie trzeba.
Gdy jestem - nie dostrzegasz.
Gdy znikam - łzy wylewasz.
A mnie nie ma
|
|
 |
To juz nie ty, nieznajomy ktos.
Pogubiles sie, mnie zgubiles tez, i za reke juz nie trzymasz
|
|
 |
Na jutro to mam plan genialny…
I zrobię to, zaufaj mi…
I tylko jeszcze dzień daj mi…
|
|
 |
Cii, mój Skarbie. Utknąłem na farmie zmartwień
|
|
|
|