 |
|
jesteś moją melodią która usypia mnie co noc, jesteś moim oceanem uczyć w którym chce utonąć.
|
|
 |
|
dałabym Ci setki innych piękniejszych wersów, słodkich jak cukier puder, linijek pełnych sensu, metafor tysiące i milion różnych porównań, tylko nie znajdę takich słów jakich chciałabym to ubrać, wiesz, jutro dam jeszcze więcej niż mogę dać dziś,
chce budzić obok Ciebie się, widząc jak śpisz, sny, te dobre chce obracać w rzeczywistość, my to my a w nas, widzę przyszłość.
|
|
 |
|
myślę wciąż i czekam żeby spotkać Cie znów, ściślej mówiąc - kocham, kocham na pewno Cię już. nie ma już ważniejszych spraw i nie chce innych dróg. z Tobą dziś chce, wiesz Skarbie z Tobą być tu. mogę bez słów, opisać to, a w nocy zamienić się w dotyk,
zobacz jak kocham - krzyczą oczy, mogę wszystko dla Ciebie zrobić wiem to na pewno, mogę pójść każdą ścieżką, dopóki stanowimy jedność. Ty idziesz ze mną, i tak jest dobrze, jesteśmy razem życie stało się prostsze .. ♥ .
|
|
 |
|
A w Twoich oczach widziałem wzruszenie, to uczucie..
|
|
 |
|
Znów spotkalibyśmy się wśród chwil
Co blakną, choć pielęgnuję je z całych sił.
|
|
 |
|
A wiesz co jest najgorsze? że uczę się z tym żyć.
I staje się tym kim, najbardziej nie chciałem być.
Stoi przy mnie tyle osób, a nie zna mnie prawie nikt...
|
|
 |
|
Ogień w oczach, którego nie ugasiły łzy.
|
|
 |
|
Dlaczego milczysz? Zastanów się w ciszy
Zanim ci odpowie blask płonących zniczy.
|
|
 |
|
Oddaje się nawykom żyjąc cierpieniem innych.
|
|
 |
|
Ile to już razy gdy leżałem w nocy,
nie mogąc zasnąć,
szukając pomocy,
kiedy problem mnie przytłoczył -przejrzałem na oczy.
|
|
 |
|
Nic mnie nie cieszy bo od środka umieram,
start od zera tak z dnia na dzień.
|
|
 |
|
Spadam na ziemie, trud znów przygniata mnie.
|
|
|
|