 |
co do przyjaźni kolejny dzień telefon milczy, dziś już nie ma tych na których kiedyś mogłam liczyć. nie chcę wiedzieć co u nich i prowadzić płytkich rozmów, coraz częściej nielubiana, nadal nie brakuje ziomków.
|
|
 |
dla tego co ważne oddana do grobowej deski do tego w co wierzę nie zmienisz mojego podejścia bo jeśli w coś wierzę to właśnie temu się poświęcam i nie szukam zrozumienia jeśli czegoś nie pojmujesz o to co bliskie dbam reszty nie potrzebuję
|
|
 |
szczerość jej boskim darem lecz używaj jej z umiarem pomyśl dwa razy zanim coś bliskiemu powiesz pytanie czy bolało tego nigdy się nie dowiesz
|
|
 |
zawsze staram się oddać Tobie całe serce. dosyć smutku i łez, chcę zobaczyć co jest piękne. wiem, że do niektórych spraw mam zbyt chłodne podejście, bo idę twardo przez życie i nigdy nie chciałam lecieć..
|
|
 |
liczę do 3 na 2 jebnę Cie w łeb :D
|
|
 |
jesteśmy kwita, teraz wam serce pęka, tak jak mi, kiedy w radiu leci wasza piosenka.
|
|
 |
co dzień myślę o Tobie, nic dziwnego w tym nie ma, płace dość słoną cenę za te wszystkie wspomnienia, trudno ich nie doceniać, teraz daje Ci słowo, wciąż pamiętam jak to jest, kiedy Ty byłeś obok....
|
|
 |
siedzę w pustym mieszkaniu, myślę o tym jak było, pytam czemu to wszystko się tak szybko zużyło, czy to miłość w ogóle, skoro zgasł już ten płomyk, cały ból w tym momencie nie jest mi oszczędzony
|
|
 |
myślę o Twoich dłoniach, do tej pustki i ciszy nie mogę się przekonać
|
|
 |
ta nadzieja umiera, kiedyś byłaś mi bliska, teraz wątpię, bym mógł Cię kiedykolwiek odzyskać
|
|
 |
te wspomnienia mordują, patrze znów na zegarek, cały czas się uginam bracie pod ich ciężarem
|
|
 |
patrze w niebo i pytam, gdy ten obraz się ściemnił, czy tą pustkę po Tobie da się w ogóle wypełnić..............
|
|
|
|