głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika siemaziomtoja

Idziecie razem ramie w ramie  nawet gdy świat istnieć  przestanie.

nikaa100891 dodano: 9 lipca 2014

Idziecie razem ramie w ramie, nawet gdy świat istnieć przestanie.

Czuję  że moje marzenia są niewykonalne   na zapisanie wszystkich kartek braknie dni.  Pewnie życiowa szansa kiedyś przejdzie koło mnie  i nim zorientuję się  zamknie mi drzwi.

nikaa100891 dodano: 9 lipca 2014

Czuję, że moje marzenia są niewykonalne, na zapisanie wszystkich kartek braknie dni. Pewnie życiowa szansa kiedyś przejdzie koło mnie i nim zorientuję się, zamknie mi drzwi.

Już nic nie grozi nam   jesteśmy tu bezpieczni.  Należy do nas świat   jesteśmy nieśmiertelni.

nikaa100891 dodano: 9 lipca 2014

Już nic nie grozi nam, jesteśmy tu bezpieczni. Należy do nas świat, jesteśmy nieśmiertelni.

Kochać kogoś   znaczy widzieć w nim cuda dla innych niedostrzegalne

pomianocha dodano: 9 lipca 2014

Kochać kogoś - znaczy widzieć w nim cuda dla innych niedostrzegalne

I widziałam tą troskę w Twoich oczach gdy moje stawały się szkliste.

pomianocha dodano: 9 lipca 2014

I widziałam tą troskę w Twoich oczach gdy moje stawały się szkliste.

Poświęciłam dla Ciebie  moje wszystkie nerwy   moje wszystkie uczucia   moje serce  które  biedne  dzisiaj już nie potrafi nie bać  się ludzi   nie potrafi odnaleźć się wśród innych...

nikaa100891 dodano: 8 lipca 2014

Poświęciłam dla Ciebie moje wszystkie nerwy, moje wszystkie uczucia, moje serce, które, biedne, dzisiaj już nie potrafi nie bać się ludzi, nie potrafi odnaleźć się wśród innych...

 Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera  jasna.

nikaa100891 dodano: 8 lipca 2014

"Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna."

 Przeszłość jest mostem  który płonie. Przyszłość to  wolność  świadoma banicja.

nikaa100891 dodano: 8 lipca 2014

"Przeszłość jest mostem, który płonie. Przyszłość to wolność, świadoma banicja."

Wierzę w to  że ludzie nie spotykają się przypadkiem.

nataszaa dodano: 8 lipca 2014

Wierzę w to, że ludzie nie spotykają się przypadkiem.

Mijamy się  udajemy że nigdy nie mieliśmy ze sobą nic wspólnego. Tak jakbyśmy nigdy się nie znali. Nikt tak naprawdę nie wie  co nas kiedyś łączyło  kim dla siebie byliśmy. Teraz nawet ja nie wiem kim dla siebie jesteśmy.

tyskaaaaa dodano: 8 lipca 2014

Mijamy się, udajemy że nigdy nie mieliśmy ze sobą nic wspólnego. Tak jakbyśmy nigdy się nie znali. Nikt tak naprawdę nie wie, co nas kiedyś łączyło, kim dla siebie byliśmy. Teraz nawet ja nie wiem kim dla siebie jesteśmy.

Nagle straciłam osobę  która była dla mniej dużą częścią życia. Przestałam tęsknić  zdałam sobie sprawę  że już nigdy nie będzie jak  kiedyś   że nie ma sensu mieć nadziei.

tyskaaaaa dodano: 8 lipca 2014

Nagle straciłam osobę, która była dla mniej dużą częścią życia. Przestałam tęsknić, zdałam sobie sprawę, że już nigdy nie będzie jak "kiedyś", że nie ma sensu mieć nadziei.

Odkąd się rozstaliśmy  nienawidzę swojego telefonu. Najchętniej wypieprzyłabym go do kosza  Wyrzuciła przez okno  spłukała w kiblu rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków. Jak długo on może milczeć? Przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości. Wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie  potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu  chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły. W domu wyłączałam dźwięk  bo tata dostawał spazmy od ciągłego pikania. Teraz zwyczajnie o nim zapominam. Kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki  żeby tylko nastawić budzik. Potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny  a nie do wymieniania z Tobą grubo ponad setek wiadomości  które mnie budziły  rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać. Boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei  że pojawi się zbawienny komunikat: masz 1 nieodebraną wiadomość.

tyskaaaaa dodano: 8 lipca 2014

Odkąd się rozstaliśmy, nienawidzę swojego telefonu. Najchętniej wypieprzyłabym go do kosza, Wyrzuciła przez okno, spłukała w kiblu,rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków. Jak długo on może milczeć? Przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości. Wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie -potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu, chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły. W domu wyłączałam dźwięk, bo tata dostawał spazmy od ciągłego pikania. Teraz zwyczajnie o nim zapominam. Kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki, żeby tylko nastawić budzik. Potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny, a nie do wymieniania z Tobą grubo ponad setek wiadomości, które mnie budziły, rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać. Boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei, że pojawi się zbawienny komunikat: masz 1 nieodebraną wiadomość.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć