 |
przeszłość ewidentnie smuci. teraźniejszość cholernie przytłacza. natomiast przyszłość mnie przeraża.
|
|
 |
choć nie umiem myśleć o jutrze, wiem, że jutro też chcę, budząc się, widzieć Twój uśmiech.
|
|
 |
Nie ma sensu przywiązywać się do kogoś, kto był przez kilka sekund, ale jednak to robimy. Czasem te kilka sekund znaczy naprawdę wiele.
|
|
 |
Możesz być pewny, że niedługo napiszę do Ciebie jak cholernie jestem szczęśliwa.
|
|
 |
nie umiem cię pocieszyć kiedy patrzysz w przeszłość, ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu z tobą.
|
|
 |
Kończyłam z Nim już tysiące razy, z każdym kolejnym razem wracałam z większą tęsknotą.
|
|
 |
"Uśmiechnięci, wpół objęci spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody."
|
|
 |
"Patrząc na Ciebie, widzę Twe piękno i czar i wiem, że w każdym Twoim wcieleniu stają się one coraz wyraźniejsze. I wiem, że każde moje poprzednie wcielenie poszukiwało Ciebie. Nie kogoś takiego jak Ty, lecz Ciebie, nasze dusze bowiem zawsze muszą się połączyć. A potem, z powodów, które żadne z nas nie pojmuje, zmusza się nas do rozstania."
|
|
 |
"Gdyby ktoś potrafił mnie pokochać. Nie teraz. Wtedy na początku drogi zanim narkotyk stał się wszystkim."
|
|
 |
"„Do niej wszyscy się uśmiechają” – pomyślała i, jak to jej się często w stosunku do przyjaciółki zdarzało, poczuła równocześnie zazdrość i podziw."
|
|
 |
"Riley parzy na mnie takim wzrokiem, jakby za chwilę miała mi wyjawić tajemnicę świętego Mikołaja, wielkanocnego króliczka i zębowej wróżki, najlepiej w jednym zdaniu."
|
|
 |
"Wciąż patrzyłem na nią żeby przed zakończeniem
Ukraść jej choćby jedno, krótkie spojrzenie
Ona co jakiś czas rozglądała się na boki
Jakby czuła, że tu jestem i chciała mnie wytropić
Ja z ciemności wyławiałem jej profil
Zanim znów spojrzy w ekran i ponownie swój wzrok w nim utopi
Wtedy nie miałem pojęcia, że to dopiero prolog
Do znajomości intensywnej prawie tak jak kolor jej paznokci
Które widziałem kiedy dłonią
Raz na jakiś czas obejmowała kubek z colą"
|
|
|
|