 |
|
to, że masz dupę jak Jennifer Lopez , a usta jak Angelina Jolie, wcale nie znaczy, że musisz być lepsza. to, że zapierdalasz w szpilkach od Gucciego, na ramieniu niosąc torebkę Louis Vuitton, nie przemawia za tym, że górujesz. to, że błyszczysz na zdjęciach z wymalowaną na ryju czerwoną pomadką i toną tapety, nie świadczy o Twoim charakterze. to, że masz masę forsy i wozisz się luksusowym autem, nie zmienia faktu, że jesteś popierdoloną suką, którą stać jedynie na ' ale żal ' i skrzywienie swojej zniekształconej twarzy. koleżanko, w Moich oczach już jesteś przegrana, nie wiem czy niżej da się upaść. [ yezoo ]
|
|
 |
|
I wiesz lubię czasami obejrzeć dobry mecz , wtulona w swojego chłopaka w towarzystwie ziomków zajadając się popcornem i popijając whisky. Lubię zagrać na wuefie w siatkówkę z chłopakami i po każdym zdobytym punkcie śpiewać z nimi 'nossa nossa' i tańczyć do tego ten charakterystyczny taniec. Lubię też wskoczyć w szeroki dres i wyjść pobujać się po osiedlu a później usiąść na ławce i wypić piwo. Lubię być nieidealna i wiesz dobrze mi z tym , cholernie dobrze / nacpanaaa
|
|
 |
|
I wiesz lubię czasami obejrzeć dobry mecz , wtulona w swojego chłopaka w towarzystwie ziomków zajadając się popcornem i popijając whisky. Lubię zagrać na wuefie w siatkówkę z chłopakami i po każdym zdobytym punkcie śpiewać z nimi 'nossa nossa' i tańczyć do tego ten charakterystyczny taniec. Lubię też wskoczyć w szeroki dres i wyjść pobujać się po osiedlu a później usiąść na ławce i wypić piwo. Lubię być nieidealna i wiesz dobrze mi z tym , cholernie dobrze / nacpanaaa
|
|
 |
|
Mama nie wchodzi do mojego pokoju i w sumie dobrze , raczej na pewno nie spodobałoby się jej to co mogłaby tam zobaczyć / nacpanaaa
|
|
 |
|
Cmentarz. Cmentarz otoczony wysokim żelaznym płotem porośniętym bluszczem. Cmentarz w moim umyśle. Rośnie tu trawa. Są drzewa (głównie wierzby) , jest mgła, są krzewy dzikiej róży i fioletowe, więdnące kwiaty. Są i groby. Znajdziesz tu te stare, zapomniane, zaniedbane, ale także te nowe, które są odwiedzane kilka razy dziennie. Stoją przy nich ławeczki, żeby można było dłużej przy nich wytrzymać. Codziennie tu siadam. Spędzam z tymi nagrobkami kilka godzin każdego dnia. Wspominam tu. Ludzi, zdarzenia, uniesienia i fascynacje, a także rozczarowania, bóle i łzy. Pod kamiennymi płytami spoczywają ludzie. Tak, ludzie. Nie ich wspomnienia, nie moje złamane marzenia. Ludzie, prawdziwi ludzie z krwi i kości. Na ten cmentarz trafiają ci, którzy wykreślili się z mojego życia. Chcieli zniknąć –zniknęli. Ale nie potrafię pozwolić im odejść. Nie umiem zostawić ich w spokoju. Gdybym umiała, spaliłabym ich ciała, a nie, stawiała marmurowe nagrobki z wielkimi zdjęciami.
|
|
 |
|
Przecież ja tam nie wrócę. Nie ma mowy. Ja naprawdę nie dam rady. Nie mam siły wstawać z łóżka, a co dopiero ścierać się ze szkołą. Jeszcze trzeba tyle zaliczyć, tak mnóstwo do zrobienia, a ja nie mam siły, tak po prostu. Skupić się na czymś? To niemożliwe. Wszystko mnie rozprasza. Chciałabym dorównać do mojego poziomu, żebym mogła stwierdzić, że nie jestem aż tak żałosna jak mi się wydaje. Ale nie dam rady. To nie tak, że sobie wmawiam. Potrafię racjonalnie ocenić swoją wartość i inteligencję. Których aktualnie nie ma w ogóle.
|
|
 |
|
Nie mam zamiaru rzucić dresów na dno szafy ponieważ uważasz że przez to tracę swoją kobiecość. Nieprzestane przeklinać dlatego iż oznajmiłeś mi że nie lubisz źle wyrażających się dziewczyn. Nie przestane pyskować nauczycielom gdy mi coś nie pasuje dlatego że mówiłeś że nie lubisz bezczelnych dziewczyn. Nie mam zamiaru się zmienić bo ty jesteś na 'NIE' . Nadal będę słuchać w głośnikach Pezeta i Małolata , nosić szerokie bluzy , pyskować i bluzgać. NIE PRZESTANE. / net .
|
|
 |
|
pyskuję. jestem cholernie wredna - bo często gubię granicę pomiędzy ironią a najzwyczajniejszym w świecie chamstwem. mimo iż jestem odważna, często cofam się przed pewnemi celami w życiu, bo po prostu się ich boję. wszędzie jest mnie pełno - lubię prowokować, i kłócić się. piję - bo lubię dobre imprezy. mam swoje zdanie, którego uparcie bronię. często chodzę smutna. nauczyłam się udawać 'szczery' uśmiech. często zawodzę, i dość często jestem po prostu beznadziejna. wiem, mamo - nie taką chciałaś mieć córkę. / veriolla
|
|
 |
|
- żadnych chłopaków . żadnej czekolady . żadnego rapu . - to co ty chcesz umrzeć ? / wszystko.albo.nic
|
|
 |
|
znane nazwisko , nie zrobi z Ciebie znanego człowieka
|
|
 |
|
Sprawiłam przyjemność moim rodzicom , moimi ocenami .Sprawiłam przyjemność mojemu byłemu chłopakowi gdy pojawiłam się na jego urodzinach w czerwonej obcisłej sukience.Sprawiłam przyjaciółce przyjemność gdy przyszłam do niej w środku nocy z czekoladą mówiąc - przetrwamy to razem. Ale kiedy ktoś mi sprawi przyjemność?
|
|
|
|