 |
chciałabym umrzeć na jego oczach.
|
|
 |
Nie mogę uwierzyć w to co tam wyczytuję. Nigdy nie myślałam, że ludzie potrafią aż tak zaprzepaścić swoje życie. /pierdolisz.
|
|
 |
zostaw mnie z tymi problemami kochanie -,- .
|
|
 |
-jak się czujesz mała? - w ogóle się nie czuje..
|
|
 |
zawsze, gdy gadam z jego przyjacielem o nim, mam nadzieję, że powie mi, że on nadal czuje do mnie to, co czuł we wrześniu. że nadal darzy mnie uczuciem zwanym miłością. niestety jak narazie nie doczekałam się tego, i zapewne nie doczekam.
|
|
 |
Znowu czeka mnie upojna noc, taka jakiej od paru dni nie było. Spędzona na myśleniu o tym, co się z tym wszystkim stało. /pierdolisz.
|
|
 |
Pamiętasz jeszcze, co sugerowało moją złość, a co zły humor? Rozróżniasz wciąż moje wkurwienie od zwykłego dystansu? Czy pamiętamy jeszcze te drobne szczegóły? Te początki, które dawały nam nadzieję na to, że wiemy o sobie wszystko? /pierdolisz.
|
|
 |
Bo czasem naprawdę wystarczy powiedzieć, napisać, cokolwiek. W jakimkolwiek temacie, byleby tylko być. Bo obecność i drobne szczegóły są ważne. /pierdolisz.
|
|
 |
często wpadam w histerię- nie umiem się opanować, nie umiem powstrzymać mojego krzyku. nie umiem przestać płakać, piszczeć, kochać i czuć. nie umiem żyć.
|
|
 |
powinnam być twarda. powinnam nie płakać, i nie użalać się nad sobą. powinnam nie okazywać uczuć. powinnam nie żyć.
|
|
 |
Nie żądam niczego szczególnego, tylko Ciebie. To z Tobą chcę wieszać bombki na choince, z Tobą piec świąteczne pierniki, z Tobą chodzić po mieście w poszukiwaniu prezentów dla bliskich, z Tobą chcę grzać się pod kocem z kubkiem herbaty. To właśnie z Tobą chcę spędzić te święta. /pierdolisz.
|
|
|
|