|
Jestem beznadziejna, ale to, co piszę płynie prosto z serca./Lizzie
|
|
|
Nic, co dziś czuję nie ma nic wspólnego z facetem. Dziś czuję ból z innego powodu./Lizzie
|
|
|
Ten znajomości nie da się już odzyskać. Rozmowy od dawna się nie kleją. Jesteś w moim życiu już tylko by zapewnić rozrywkę w dzień, kiedy cholernie się nudzę./Lizzie
|
|
|
Pozwoliłam ci na zbyt wiele. Nie zniechęcało mnie twoje wyśmiewanie się z wszystkiego, co robiłam. Zrozumiałam to z chwilą, gdy zobaczyłam Cię z inną. Wtedy dotarło do mnie, że to koniec. Nigdy nie będę dla Ciebie nikim więcej. Jestem tylko naiwną kretynką, która zawsze pozwala Ci wracać. Tym razem zrobię to na własnych zasadach, by kolejny raz uniknąć złamanego serca./Lizzie
|
|
|
Już nie wiem, który raz poczułam się źle./Lizzie
|
|
|
Piękne rzeczy przysłania gniew./Lizzie
|
|
|
Nostalgicznie identyfikuje się z sercem niepoprawnie definiując miłość do Ciebie. W ułamku sekundy zrozumiałam, że "kocham" było tylko ulotnym słowem na wietrze. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
Jest. Siedzi za mną ramionami oplatając drobne ciało. Jest. Jego oddech tańczy na mojej
szyi wywołując na twarzy uśmiech. Jest. Jego bicie serca wybija rytm mojego. Jest.. a raczej
bardzo bym chciała, żeby był. Zawsze. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
Przestałam marzyć. Wzięłam życie, jakim jest, chociaż wcale nie jestem z niego zadowolona. Tyle, że poddałam się i nie wiem, czy jeszcze chcę o siebie walczyć./Lizzie
|
|
|
Leki przeciwbólowe pomagały, ale tylko do czasu. Zrezygnowałam z nich, gdy zrozumiałam, że czasami ból, którym się tłumaczyłam nie był spowodowany niczym innym niż zniszczoną psychiką. Na to nie pomagało nic./Lizzie
|
|
|
Nauczyłam się płakać bezgłośnie w domu pełnym ludzi, cierpienia w samotności i życia, którego nigdy nie chciałam./Lizzie
|
|
|
Ciągle popełniam błędy, chciałabym mieć kogoś kto je zrozumie, wybaczy. Otuli ramionami i powie, że damy sobie z tym wszystkim radę. HB.
|
|
|
|