 |
mówiłam ci,że nie chcę więcej Twoich słów.mówiłam ci,że nie chcę Twoich róż.mówiłam ci,że nie chcę odejść z pęknietym sercem.mówiłam..pamiętasz?
|
|
 |
patrząc wstecz, na czasy, które są już za mną, nie mogę uwierzyć, że tyle rzeczy się zmieniło, że tyle osób, które zapisały się w moim sercu, tak zwyczajnie zniknęły. może to moja wina, może to ja pozwoliłam, by niektóre sprawy tak się potoczyły, ale nie ma sensu roztrząsać tego co było, nie ma sensu grzebać w przeszłości. teraz jestem tutaj, z najlepszym chłopakiem przy boku, z kochanymi przyjaciółmi i bagażem doświadczeń, który cały czas pokazuje mi jakich błędów nigdy w życiu mam już nie popełniać. choć nadal boję się przyszłości, odważnie ruszam do przodu. czas wziąć się w garść, czas zacząć żyć tak jak sobie wymarzyłam.
|
|
 |
nie lubię się z Tobą kłócić, mamo. nie lubię, gdy milczysz, choć tak bardzo potrzebuję słyszeć Twój głos. nie lubię, gdy odwracasz wzrok i mnie ignorujesz, bo w głęboko gdzieś, potrzebuję Twojej uwagi. rzadko Ci to mówię, te dwa słowa tak trudno wypowiedzieć, ale przecież Cię kocham, przecież jesteś najważniejszą osobą w moim życiu. wiem, że nie takiej córki chciałaś, że nie tak wyobrażałaś sobie mnie, gdy przez te dziewięć miesięcy nosiłaś mnie pod sercem, ale taka już jestem, taką osobę się stałam. wszystko co robię, robię jak najlepiej potrafię, by na końcu usłyszeć, ze jesteś ze mnie dumna, że doceniasz moje starania. nie kłóćmy się już, nie zamykaj się przede mną. pomimo ostrych słów, pomimo kłótni, pomimo różnicy zdań, potrzebuję Cię tak straszliwie. kochaj mnie. kochaj, a ja z każdym dniem będę stawać się lepsza.
|
|
 |
Cokolwiek oni mówili, my zawsze byliśmy ponad to. Pamiętam dobrze te dni, kiedy śmialiśmy się światu w twarz, zapewniając wszystkich, że nie będą w stanie nas zniszczyć. Patrzyliśmy na klęski innych ludzi tylko przez to, że tak bardzo przejmowali się zdaniem innych i nie byliśmy w stanie pojąć, jak można niszczyć siebie przez kogoś innego. Wielu próbowało nas zniszczyć. Rozwalić to, co zbudowaliśmy. My byliśmy silni. Dużo silniejsi niż wszyscy inni, chociaż ich było tysiące, a nas tylko dwoje. Cieszyliśmy się, że nic nie jest w stanie nas poróżnić, a potem zniszczyliśmy siebie nawzajem. Odkąd tylko pamiętam broniliśmy się przed przegraniem bitwy ze złością ludzi, by potem polec w wojnie toczonej tylko między mną a Tobą. /wieleprzegrałem
|
|
 |
nie będę tą z której nie znikał uśmiech,wszystko się skończyło..
|
|
 |
nogi jak z waty,szybki rytm serca,drżące dłonie, nadjeżdżający tir,który zabija twoją duszę.NA ZAWSZE.
|
|
 |
|
"Dym wyruchał mi płuca, tak jak ty moje uczucia, więc biorę bucha i zapominam czym jest skrucha." ~ Sulin.
|
|
 |
''nigdy cię nie zostawię'' -piękne zapewnienie,które wciąż siedzi w sercu zadając ból,które dziś tylko pozostało cudownym wspomnieniem.
|
|
 |
uwielbiam Twoje rude włosy - szeptał - uwielbiam dołeczki, które pojawiają się za każdym razem, gdy się uśmiechasz. uwielbiam Twoje oczy. są naprawdę piękne - uśmiechnął się i pocałował czubek mojego nosa - uwielbiam, gdy się złościsz, choć wiem, że nie umiesz się na mnie gniewać. uwielbiam, gdy się obrażasz. uwielbiam, gdy mogę zasypiać mając Cię w ramionach. - urwał na moment i przyciągnął moje ciało bliżej jego - uwielbiam Cię i uwierz mi, że jesteś tak strasznie bliska mego ideału - zakończył, a ja nie wiedziałam co powiedzieć. otoczona mrokiem starałam się nie rozpłakać, bo nie mogłam uwierzyć, że taki ktoś jak on jest właśnie mój. zamykając mu usta pocałunkiem nie chciałam niczego więcej, bo uświadomiłam sobie, że wszystko czego potrzebuję jest w nim, że to on jest moim osobistym szczęściem. i za nic w świecie nie chcę go tracić.
|
|
 |
boli mnie każda moja wada,którą posiadałam w naszym 'pięknym' związku.
|
|
|
|