 |
Musisz bronić swojego zdania, bo nikt inny tego za Ciebie nie zrobi.
|
|
 |
''„Zabieganie o to, by on był Tobą ciągle zainteresowany” naprawdę nie jest, nigdy nie było i nigdy nie będzie Twoim zadaniem. Twoje jedyne zadanie, moja mała, jest takie abyś w głębi duszy - w tym jedynym miejscu, którego nie dosięgnie ani odrzucenie, ani porażka, ani ego - wiedziała, że naprawdę zasługujesz na jego zainteresowanie''.
|
|
 |
szczęście nosi Twoje imię. Ty odeszłaś, a szczęście przekazałaś komuś innemu. :(
|
|
 |
Każda piękna dusza zasługuje na szczęście, każda piękna kobieta zasługuje na miłość, czemu zatem dajesz się upodlić? zmień swoje podejście, bądź cierpliwa, książę z bajki przyjdzie, da Ci wszystko.
|
|
 |
dlaczego ludzie odchodzą? dlaczego zostawiają tych, ktorzy ich tak kochają. Dlaczego nie można trafić raz a dobrze i na zawsze? zaoszczedza sie tyle bólu.
|
|
 |
tak myślę... tak marzę... tak tęsknię.... tak kocham
|
|
 |
mija drugi miesiąc, a ja wciąż Cie kocham, ciągle myślę o Tobie, kazdej nocy mi się śnisz, wstaje do pracy z myślą o Tobie.
Tak bardzo brakuje mi Ciebie, Twojej osoby...
Tęsknie za Twoimi włoskami, które zawsze zgarniałem z Twojej zasłoniętej nimi buzi, kiedy wypluwałem je z moich ust.
Przy każdym przytuleniu brałem głęboki wdech by wciągnąć głęboko w płuca Twój piękny zapach, twoje perfumy które owijały mnie całego.
Tęsknie za Twoim głosikiem, który marudził mi do ucha, tego słodkiego głosiku który wrzeszczał na mnie kiedy zrobilem cos głupiego, tego szeptu do ucha kiedy bylo cudownie i romantycznie.
Tak bardzo chce patrzeć w Twoje malutkie wielkie oczyska które tak kochająco patrzyły na mnie. Twoich westchnień na mój widok i pierwsze zdanie kiedy się spotykaliśmy "przemciuuuu"
tak bardzo mi Ciebie brakuje, tych rączek które mnie mocno przytulaly, tego brzuszka, ktorego nie pozwalalaś mi całować bo miałaś straszne łaskotki. Twoj malutki pieprzyk na prawej nóżce,
tak bardzo brak...
|
|
 |
- Życie, dlaczego odebrałeś mi szczęście?
- bo było ci za dobrze.
|
|
 |
zapomnieć chce, wszystkie chwile te, które są na nie...
|
|
 |
Między nami już po krótkim czasie narodziło sie niewinne uczucie. Dwa różne charaktery, dwa różnw poglądy na świat jednak przez te 3 miesiące tworzyliśmy idealną całość, idealny związek z jedną głupią kłótnią. Każda wolna chwila była naszą wspólną chwilą, każdy weekendowy wieczór był nasz. A pamiętasz sylwester ? Tak bardzo namiętny... Całując mnie po dekolcie i pieszcząc moje piersi mówiłeś jak mocno kochasz, ile dla Ciebie znaczę, obiecałeś być przy mnie mimo wszystko. Ale po co te wszystkie obiecanki, po co te słodkie słówka? Odeszłeś ode mnie tak nagle, niespodziewanie, twierdząc że przestałeś czuć do mnie to co na początku. Kurewsko mi nas brakuje. Wróć, bądź, błagam.
|
|
 |
Chciałabym spojrzeć Ci w oczy i powiedzieć że nadal bardzo Cie kocham, jak cholernie boli Twoja nieobecność, że każdy dzień bez Ciebie jest jak jebany maraton który musze przetrwać. Że wspomnienia okropnie bolą a łzy każdego wieczoru spływają mimowolnie po policzku upadając na misia którego dostałam od Ciebie.
|
|
|
|