 |
Jeśli odejdę, zmienię numer telefonu i gadu, wiedz, że to nie znaczy, że nie chcę Cię znać, to znaczy że chcę abyś przyjechał i stanął w moich drzwiach z bukietem nawet marchewek.
|
|
 |
A Jego głos? Był balsamem dla jej uszu.
|
|
 |
Ona Go kochała, On też Ją kochał, ale być ze sobą nie mogli.
|
|
 |
I po raz setny czytam co napisałeś, i nie mogę zrozumieć, dlaczego mi to robisz. Przecież wiesz, że mi zależy, a ty na to po prostu lejesz.
|
|
 |
Miłość to suma wyborów, ale ja chcę tylko abyś tu był, to Twój wybór.
|
|
 |
Mam udawać, że jest dobrze? Że mam gdzieś to że Cię nie ma, i że radzę sobie z tym?
|
|
 |
Oboje byli dostępni, ale żadne z nich nie miało odwagi napisać.
|
|
 |
Nawet nie zdajesz sobie idioto z tego sprawy, jak mi bez Ciebie źle. Nie wiesz nawet co czuję, kiedy wibruje ten jebany telefon, a tu się okazuje, że to nie Ty. Nie wyobrażasz sobie, co czuję kiedy robisz się dostępny ! Zależy mi na Tobie idioto !
|
|
 |
Bo wiesz? Ja jestem tą idiotką, która czeka na twoją wiadomość.
|
|
 |
A teraz, nie rozumiem o co mu chodzi. Przecież to on mnie nie chciał.
|
|
 |
Panie Michale, kocham Pana. ^^
|
|
 |
Wiesz? Ulżyło mi, kiedy powiedziałam Ci to wszystko.
|
|
|
|