 |
Uwielbiam Go za to, że mimo tego, iż znam go mniej niż tydzień, potrafi poprawić mi humor jak najlepszy przyjaciel, martwi się jak moja mama, zabrania mi usuwać moblo, niczym ojciec, i prawi komplementy jak chłopak.
|
|
 |
- pika? - nie, do ciebie kurwa już nie pika.
|
|
 |
Oddycham, mój oddech jest niespokojny, jakbym bała się powietrza, jakbym nie chciała go wdychać, ze względu na Ciebie, aby Tobie czasem nie zabrakło.
|
|
 |
Gdybym miała wymyślić postać dla Niego w moim opowiadaniu, na pewno byłby sobą, takim zimnym skurwysynem.
|
|
 |
Pozdrawiam Cię oziębłym środkowym palcem, mówiąc czułe - wypierdalaj.
|
|
 |
Pierdolisz i Improwizacyjna to najlepsze gówniary na świecie jakie znam. Kocham je, i dziękuję za wszystko.♥
|
|
 |
A teraz zaczyna się faza 'funkcjonuję i jestem szczęśliwa bez Niego'.
|
|
 |
Stała na dworcu kolejowym, czekała na Niego, w jednej ręce trzymała telefon w razie gdyby napisał, a w drugiej paczkę papierosów. Była już dawno bliska płaczu, ale starała się powstrzymać, przecież gdyby zobaczył jej rozmazany makijaż, co by sobie pomyślał? Po około piętnastu minutach weszła do sklepu dworcowego i kupiła mała butelkę teguili. Zaczęła pić, i pić. Minęło kolejne piętnaście minut, czuła, że już nie wytrzyma. Zapaliła papierosa dedykując go Jemu i włączyła gadu w telefonie, zaczęła pisać z dwiema przyjaciółkami, opowiadać co się stało. Rozpłakała się. To nie miało sensu. Wracając do domu, już nie myślała o tym co będzie. Nie było Go tam dzisiaj, straciła w jednej sekundzie wiarę, miłość i siłę na lepsze jutro. Kiedy pokazał się dostępny na komunikatorze, wybuchnęła płaczem. Kochała Go za mocno, dlatego musiała odejść i usunąć się z Jego życia.
|
|
 |
Myślisz, że możesz wszystko a potem wkraczam ja i wszystko psuje.
|
|
 |
Nie wiedziałam co zrobić, czy na marne się starać, czy odpuścić i pozostać z rozczarowaniem.
|
|
|
|